pomóżcie,pogłówkujcie troszkę na dobranoc ze mną...

otóż sprawa jest tego typu.kupiłam mieszkanie.najpotrzebniejsze sprzęty,meble już mam w posiadaniu.czeka mnie jedynie wyprawa do sklepu celem zakupienia najważniejszych "piedrół" pomóżcie w spisie najpotrzebniejszych przedmiotów do mieszkania codziennego użytku bez których ciężko się obejść...

reczniki do twarzy do kompieli mydlo plyn do kompieli balsam, krem do twarzy pasta do zebow :P szczoteczka ok talerze , szklanki sztucce , mikser , kafeautomat , jakis czajnik do herbaty , suszarka na pranie , deska do prasowania , garnki patelnie , zelazko ? no ale najbardziej mysle o garnkach stuccach talerzach talerzykach szklankach , patelniach garnkach etc pomoglam choc troche ? ;):D

i sorry za bledy :)

oprócz tego z czego korzystasz w kuchni i wyżej wymienionych to przyda się podstawowa apteczka, gwoździe, mocny klej, śrubokręt, młotek, zapas żarówek, jakieś pojemniki na wszystko: mniejsze na zapasy żywności i większe do schowania narzędzi/prania/, żelazko i opcjonalnie deska :P

baterie, świece/latarka, taśma klejąca, środki czystości, suszarka do naczyń

firanki, szczotka do kibla, papier toaletowy, zapałki, zestaw ścierek/gąbek i mopów

heh powoli mnie to przeraża wszystko ale pewnie większość wyjdzie w praniu...najgorzej myślę to wyposażenie kuchni :/

ee nie będzie tak źle ;) nawet mnie się udało jako tako urządzić a jestem mega roztrzepaną osobą ;) do kuchni na początek nie trzeba wiele, ja mam dwa garnki, patelnię, naczynie żaroodporne i czajnik, myślę że dla jednej osoby to na początek wystarczy. Ale to tak po studencku, jak chcesz poszaleć kulinarnie to trzeba więcej.

szczerze powiedziawszy nie mam ochoty na szaleństwa kulinarne a przede wszystkim czasu...ale wlasnie to moje rozstrzepanie...hmm! otworze pewnego dnia szafke , wyciagne po cos reke i nagle bedzie oooo nie maaa hehe

no właśnie tak to wyglądało, na początku np. chciałam robić sałatkę, rozkładam wszystkie składniki na stole, a tu okazuje się że fajnie, ale nie mam odpowiedniej miski ;) dobrze sobie spisać listę i na bieżąco wykreślać co już kupione a co jeszcze nie i zawsze pomyśleć co idzie w zestawie do danego przedmiotu- np. jak korkociąg to jeszcze kieliszki by się przydały itd. Nie trzeba od razu wszystkiego kupować. Ale z listą jakoś łatwiej to wszystko opanować.

tak też myślę że najgorsza ta pierwsza faza...bo tu swoje rzeczy trzeba przewieźć a tu to kupić tamto siamto. przerażona jestem tą calą przeprowadzka ale co tam najwazniejsze ze swoj kat wlasny bedzie. ciasny ale wlasny

2 plastikowa albo melanina ,sztucce do sałatki takie plastikowe,łyzka wazowa ,trzepaczka, drewniana łopatka do patelni,tarka,mikserek niekoniecznie,deska duza i mala do krojenia,noz minimum 1 duzy ,drugi maly do warzyw ,podstawka na jako,obieraczka,ufff :) postaram sie jeszcze pomyslec co do kuchni

talerze, garnki, szklanki, sztućce. Pojemniki na żywność, miseczki - wydaje się błahostka ale potem jest zaskoczenie typu - oho nie ma ;) Noże, patelnia, deska do krojenia! tłuczek do ziemniaków, suszarka na pranie, deskę można sobie darować, jeśli ma się stół ;) Czajnik bezprzewodowy - bo kawa lub herbata zawsze może się przydać ;) poza tym: młotek, gwożdzie, klej "szybkoschnący wszystkozlepiający ;)" , latarka, segregator na sztućce do szuflady, kleszcze, śrubokręt, zapasowe świetlówki... To mała porcja podstawowych zakupów - pisze z autopsji :)

papier toaletowy :D

O tak, własny kąt to wielki przywilej, żadnych uciążliwych współlokatorów, koszmarnego wystroju i właściciela wpadającego bez zapowiedzenia.

ooo wiem, ostatnio zaskoczył mnie wielce brak tłuczka do mięsa :) niby drobiazg, ale ułatwia życie :D

i pewnie wałek do biegania za niezdyscyplinowanym chłopem :)

butelka po winie niby drobiazg a tez przydatny i korkociag i otwiwracz do konserw

pewnie :) dziękuję Wam za pomoc!

popielniczka, kieliszki, telewizor na co komu w mieszkaniu balsam do ciała?