Czy moje zdenerwowanie jest uzasadnione?

Strasznie wkurza mnie moja bratowa :O Nienawidzę jej tego piskliwego głosiku :O Nigdy z nią nie rozmawiam jeżeli nie jestem do tego zmuszona. W domu jestem tylko ona i ja (zazwyczaj tak jest) i ona przez cały czas gada przez telefon :O Wstałam o 10.40 a ona już rozmawiała, i robi to do tej pory :O Wcześniej myślałam, że ona gada tyle tylko wieczorem. Wtedy zawsze mnie to strasznie denerwuje. Przez cały czas muszę słyszeć te piski :O szału dostaję. Kiedy nie gada przez telefon, to jak wraca mój brat z pracy, to też piszczy! :O Nie mam na chwile świętego spokoju, bo ciągle ją słyszę! Żeby to jeszcze było cicho. Ale nie! Ona piszczy na cały dom :O W sumie nie tylko to mnie w niej denerwuje. Jest jeszcze wiele takich rzeczy, ale w danym momencie szału dostaję przez to :O

Wlóż słuchawki w uszy puść muze i nie mysl o niej:-)pzdr

Zazwyczaj nakładałam słuchawki, ale często tak się zdarzało, że ona przebijała moją muzykę !!!!!! :O Teraz mi się słuchawki zepsuły :O Chce mi się jeść, ale nie pójdę do kuchni, bo ona tam łazi i będzie mnie jeszcze bardziej denerwować :O

tak to jest jak sie mieszka na kupie... podziękuj braciaszkowi

Oni mieli mieszkać ze mną tylko 3 miesiące... I co wyszło? Gnieżdżą się już tu prawie 2 lata, i się nie zapowiada na żadną przeprowadzkę :O Oszaleję do tego momentu, lub sama się wyprowadzę, ale to również bez sensu bo to mój dom :O

dlatego piszę : tak to jest ja sie mieszka na kupie... dzieci jeszcze nie mają?

a dlaczego siedzicie w domu?? do roboty to nie łaska?

Nie mają na szczęście dzieci, bo wtedy już by mnie wciągnęli do grobu :O Ostatnio bratowa coś gadała na temat dzieci, i że już się nie zabezpieczają. Ale ja jej oznajmiłam, żeby sobie nie myślała, że moja matka będzie je pilnować, i że najpierw niech skończą swój dom, i sobie nie życzę w domu wiecznych płaczów.

tak to jest jak sie mieszka na kupie

Ona nie pracuje, i to mnie również denerwuje :O Jeżeli chodzi o mnie, to dziś wyjątkowo przebywam w domu, bo nigdy mnie nie ma o tej porze. Właśnie na szczęście z domu wyszła i będę miała choć chwilkę spokoju i będę mogła się zająć tym czym powinnam :)

ale bez kitu........................ dzieci nie maja, zadnych obowiazkow, i obie w domu na dupie siedza? zamiast DO ROBOTY SIE WZIAC. Ja pierdole.... jak tak mozna? a tamci szybciej by zbudowali ten swoj wlasny dom gdyby sie pipa do roboty wziela. patologia

o skoro tak to moje zarzuty ciebie sie nie tycza, wybacz. ale bratowa? pasozyt

a czemu ona do pracy nie chodzi??? i ty tez???

bratowa nie pracuje, bo "musi" robić obiadki, śniadanka itd bratu :O Do tego udaje, że robi coś poza tym (np sprząta) lecz nic takiego nie robi :O

Na szczęście już jej niema :) Chyba za prędko nie wróci, bo pojechała gdzieś samochodem :)

Kurfa! Własnie wróciła i nadal gada przez telefon! Kiedyś chyba ją naprawdę zabiję :O

to zmień klucze jak gdzieś wyjdzie :D