Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miarka

Solarium? Samoopalacz czy może natryskowe> Co przed ślubem?

Polecane posty

Ślub za niecałe 1,5 miesiąca czym pomóc skórze nabrać jakiegoś znośnego koloru? Bo po zimie wyglądam jak blady trup. Jeśli solarium to ile wcześniej i ile sesji? A może natryskowe? Był ktoś i wie ile to kosztuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej powiedz
ja bylam dwa razy. efekt super, cena 80zl. ale jak sie zmywalo to nie wygladalam zbyt ciekawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miarka...ja chyba bym wybrała solarium:) tak tak wiem,ze niezdrowe,ale kilka razy nie powinno zaszkodzić...to ile wcześniej i ile sesji zależy od Twojej karnacji i tego czy szybko się opalasz..jak zdecydujesz się na solarium kup krem do opalania który delikatnie przyspieszy opalanie:) Jeśli solarium to chyba już powinnaś iść aby przed samym ślubem już tam nie zaglądać:) natryskowe--ładnie wygląda,ale jak zaczyna schodzić...hmm...u mnie w mieście cena zaczyna się od 45zł w górę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra niefortunnie wybrała na swój ślub samoopalacz. Zdecydowanie NIE. Nie dość, że czasem są problemy z odpowiednim, jednolitym rozsmarowaniem tego, to jeszcze z potem zaczyna schodzić...generalnie pod koniec wesela jej suknia w niektórych miejscach wyglądała obrzydliwie... :/ więc chociaż ja jestem zdecydowaną przeciwniczką solarium (nigdy nie byłam), to przed ślubem chyba jest to najlepsze rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie boję się że w miejscach gdzie suknią będzie się ocierać zaraz się zabarwi od skóry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jest niestety. Dlatego samoopalacz od razu skreśl. U mojej siostry w ogóle było śmiesznie, bo szwagier jej smarował plecy i nogi i (sic!) zapomniał umyć później rąk. Ze trzy dni się męczył, żeby to zmyć. Dobrze, że było to kilka dni przed slubem, bo by poszedł jak kosmita z pomarańczowymi dłońmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miarka myślę że już możesz zacząć chodzić na solarium, np raz w tygodniu po 10 minut przez miesiąc, żeby mieć tylko ładną i delikatną opaleniznę a nie wyglądać jak spalona frytka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko solarium
nie demonizujcie tak juz tego solarium, wszysko jest dla ludzi. To na ile masz isc zalezy od karnacji i lamp. ja bym ci radzila najpierw na 4-5 min, pare dni pozniej na 6, potem mozesz i 8-10 raz na tydzien/10 dni. Ja jestem jasna blondynka i po takim opalaniu mialam ladna opalenizne. samoopalacz odradzam, nie dosc ze w cholere z tym zachodu, smierdzi i brudzi to jeszcze paskudnie wyglada jak schodzi, jakby sie brudnym bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piwo ale niektórym bardziej pasuje ''bladzizna'' niż sztuczna opalenizna. Osobiście bardzo mi się podobają dziewczyny z jasną, ładną skórą jak np. Scarlett Johansson :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie solarium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina7785
Ja przed ślubem, dokładnie wieczór przed ślubem miałam natryskowe robione w domu. Wcześniej zrobiłam peeling całego ciała. Na drugi dzień efekt był super, skóra też po tym pięknie pachniała:-) Ale najgorsze jest jak zaczyna po paru dniach się to zmywać, dobrze że to było jesienią to mogłam schować szyję i ręce pod golfem:-( Ja płaciłam 200zł ale to było 3 lata temu i dopiero wchodziło, poza tym wizyta w domu. Ale w domu jest wygodniej, bo potem możesz spokojnie jakiś czas nago pochodzić żeby się równo wchłonęło w skórę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina7785
po natrysku sukienka biała nie miała śladów na drugi dzień. Także ubrań nie brudzi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina7785
mi robiła dziewczyna w domu, wcześniej peeling oczyszczający no i stajesz przed kobietką nago lub w bieliźnie czego nie polecam bo ślady zostają jak w solarium itd. To jest takie urządzenie, które wyzwala taką mgiełkę barwiącą skórę, roznosi to równomiernie po całym ciele i nie możesz tego rozcierać rękoma bo będą ślady. Potem jakiś czas trzeba pochodzić bez ubrania by równo się wchłonęło. Ogólnie przyjemny i pachnący zabieg:-) no i efekt super, opalenizna pojawia się po kilku godzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina7785
w niektórych salonach robią sami wcześniej peeling całego ciała ale to dodatkowo kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina7785
polecam dla kobietek w ciąży, bo niestety na solarium nie można chodzić, a samoopalacze wiadomo:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina7785
nie serio mówię, moja biała suknia była czysta po tym:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też polecam solarium (jak dla mnie tylko stojące- wydaje się bardziej higieniczne i mniej "trumnowe" i klaustrofobiczne, poza tmy ja poszłam na leżące raz i tak mi spiekło dupę i łokcie że powiedziałam nigdy więcej). Myslę, że jak masz ponad miesiąc do slubu to idź mniej więcej tak: jesli pójdziesz jutro tj. w sobotę, potem dla utrwalenia we wtorek a następnie w piątek. Potem znowu w poniedziałek i tak co 3-4 dni. wiaodmo, że na początku, jeśli jestes pierwszy raz to idź na ok 5 min. Skóra może się nie opali, ale lekko 'zapozna' z tym światłem. Potem można zwiekszac dosbie dawkę co minutę, myslę, że maxymalnie do 10 min i będzie ok. Tuż przed ślubme nie idź, bo cię moż eprzypiec albo zacznie Ci shcodzić skóra z nosa. Ostatni 'seans' proponuję we wtorek przed sobota slubną, aby skóra nabrała w miare naturalneog kolorytu. Czyli ogólnie- solarium co 3-4 dni. (2 razy w tygodniu). Samoopalacz to tragedia a natryskowe lepiej nie ryzykowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina7785
ja miałam ostatnio dobry ale wyrzuciłam opakowanie:-( Jak nie mam to mieszam cukier z miodem i tym masuję ciało przed kapielą, super nawilża i oczyszcza:-) trochę taki babciny sposób ale ciałko po tym jest gładkie jak u dziecka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba jednak na solarium się zdecyduje. Niedaleko jest akurat stojące. Kilka sesji chyba nie zaszkodzi;-) A suknie mam w kolorze kości słoniowej i chce go ładnie podkreślić karnacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja osobiście wolałabym solarium niż natrysk.jestem cholernym alergikiem,o dziwo po solarium nic mi nie wyszło a nie wiem jak skóra zachowałaby się po natrysku..przykład?od niemowlaka w domu zawsze miałam kota-zero uczulenia.teraz wystarczy kilka godzin żebym była w pobliżu kota,z 1 głowy robią mi się dwie,nos odpada od kataru :/ przed ślubem byłam kilka razy-zaczynałam od najniższej liczby minut,potem zwiększyłam,a potem szłam 1 w tygodniu żeby kolor podtrzymać.osobiście wolę tubę do stania-mogę się w niej poobracać,opalę się pod pachami :D raz trafiłam na mocne łóżko i niemiłośernie spiekłam sobie dupsko plecy..ogólnie tył ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a samoopalacz stanowczo odradzam-może źle go użyła,zrobiłam sobie piling ;] wysmarowałam się-widocznie nierówno posmarowałam bo miałam na dłoniach coś na wzór kupy,zafarbowane paznokcie,ogólnie kolor na skórze wyszedł pożal się Boże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×