Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość on-23-lat

kocham moja ex nadal co zrobic

Polecane posty

Gość on-23-lat
no właśnie popełniłem taki błąd że na początku byłem zbyt bardzo namolny i w niektórych momentach jak już nie dawałem rady to powiedziałem zbyt dużo, tzn nie ublizyłem jej anic nic z tych rzeczy tylko tak jak bym wypomniał coś i chyba tym sobie troche pogorszyłem sytuacje. wiem że niepowinienem ale w nie których momentach nie wytrzymywałem już. chyba przestane się nią interesować (udawać że nie intersuje się nią) i może wtedy ona zacznie interesowac się mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on-23-lat
autor jest nadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on-23-lat
nie wiem co zrobić bo z jednej strony jak przestane okaywac że sie nia interesuje to wlasnie bedzie myslala ze sobie ja odpuscilem ? tylko najgorsze nie wiem co pomysli sobie ona, czy ze odpuscilem czy ze taka terapia wstrzasowa bez odzywania sie wzbudzi cos w niej czy moze ciągły kontakt bedzie najlepszy. kurde gdyby mi nie zalezalo na niej tak bardzo i tak bym jej nie kochal to bym juz dawno sobie odpuscil, ale jest inaczej. a najgorsze ze nawet zaryzykowalem najblizszych znajomych dla niej poprzez pewna sytuacje ktora wynikal i ich tez stracilem. ale wsumie nie zaluje bo ona jest wazniejsza, i zaryzykowal bym jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly E.Ewellinka
w zasadzie nie ryzykujesz... jeśli nic do Ciebie nie czuje, każdy twój krok i tak nie będzie miał wpływu na waszą przyszłość a jesli jest odwrotnie, to może powinieneś posłużyć się terapią szokową? Niestety może być i tak, że swoim nieodzywaniem się tylko się jej nowemu facetowi przyszłużysz. Także jak zwykle złoty środek będzie jedynym rozwiązaniem. Spotykacie się na jakiś wspólnych imprezach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on-23-lat
jak bylismy razem to zawsze bylismy u moich znajomych i u jej praktycznie wogóle wiec teraz jesli ona chodzi do swoich znajomych na imprezy to ja nie mam tam nawet zadnego wejscia. a ten jej nowy to tak naprawde taki mój "daleki znajomy" więc z nim nie pójdzie do jego znajomych na impreze bo to automatycznie jacyś moi by tam byli a oni raczej nie przedapają za nią za to ze odeszla odemnie. troche to pokrecone :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly E.Ewellinka
szkoda, nie masz w takim razie okazji zaprezentować się u boku jakiejś piękności - myślę, że by ja to zabolało... już widzę to spojrzenie graniczące z zalamaniem, kiedy to wchodzisz na imprezę z bardzo atrakcyjną dziewczyną.. co najmniej popsuty humor;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasz radę
stary !! dostałes dokładna instrukcje wiec przestań jojczeć i zacznij ja wypełniac krok po krku, przeczytaj dokładnie i dokładnie z nia działaj, innego sposobu nie ma i nie jakies zrywanie bez niczego kontaktu, masz jej wytłumaczyć, wczesnij wszsytko Ci napisałem, nie bądz cipa tylko zrób jak napisałem>>> przygotuj sie nawet na 6 miesiecy odzyskiwania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze to
dobrym sposobem jst wyrazenie co do niej czujesz w jakis bardzo orginalny sposob np wynajmujac bilbord w centrum miasta na jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on-23-lat
czy ktoś coś jeszcze jest w stanie mi doradzić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co masz zrobic
moze juz nic, skoro ma innego? a moze poprostu poczekaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapłać alimenty !
nic , już nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochajaca go...
walcz do konca, nie poddawaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on-23-lat
a co o tym żeby powiedzieć jej że mnie to boli i nie odzywać się czekając aż ona to zrobi myśli płeć piękna? jak wy na to reagujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzaj sa gorsze
jeśli cię nie kocha, to nie podziała to na nią... przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez kocham exa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie facet porzucił po 5 latach i nie miał zamiaru niczego poprawiać, choć sam wczesniej często powtarzał o tym że musimy rozmawiać jeśli coś nam nie pasuje. Na początku myślałam że jakoś się z tym uporam. W końcu podobno czas goi rany. Ale z każdym dniem było gorzej! Nie umiałam się bez niego odnaleźć. Doszło do tego że spróbowałam uroku na powrót partnera z http://urok-milosny.pl . Od razu dodaję że nie liczyłam na zbyt wiele. Ale tym razem czekał mnie miłe zaskoczenie. Rytuał zadziałał i wrócił do mnie. W tej chwili nadal jestem w lekkiej rozterce, z jednej strony jest mi z nim dobrze, z drugiej rysa na psychice została. Mimo to jestem z nim nadal i pewnie będę bo nie potrafię żyć bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilerek
Witam, wiem, że temat wygasł, ale mam podobny problem. Poznałem dziewczynę ideał, ma własną pasję, której się oddaje ponad wszystko od dziecka. Byliśmy że sobą, krótko, bo jestem jakiś dziwny, że dla mnie to minęło wiele czasu... I relacja w związku posunąłem się dość szybko i jej to nie pasowało i dała mi to delikatnie do zrozumienia, ale ja debil nie zwróciłem wtedy uwagi i w dodatku wygarnąłem jej (ale bez przekleństw), bo ostatnio mam ciężko w życiu i tak jakoś wyszło. Ona się nie od tego czasu nie odzywała i po weekendzie przyszła (bo w szkole się widzimy) i przywitała się i powiedziała coś co zabolało moje ego, to przez sytuację, a wgl to chciałem być obojętny, no i ją olałem i na następny dzień też taki byłem, ale miałem dość i po szkole to napisałem do niej, a ona przeprosiła mnie i że sobie wszystko przemyślała i że nie chce mnie stracić, ale bardziej jako przyjaciela i ja jeszcze do niej tego dnia pojechałem, żeby zmieniła zdanie, z kwiatkami, ale że to się wypaliło i że nie czuję już nic. Teraz minął już miesiąc, a ja pomimo, że zajmuje się sobą nie mogę odpuścić jej sobie. Nie szukałem nigdy dziewczyny ot tak, a tu taka baja i się zobowiązałem, ale teraz rozumiem że byłem zbyt nachalny i poświęcałem jej się i to szło zbyt szybko i chce ją odzyskać, bo to ta. Mogę jasne że znaleźć nową, ale ja wiem, że ta to ta moja druga połówka, a nie chcę jej stracić!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×