Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KaŚka28Gdańsk

Poważna choroba a Wasz partner...

Polecane posty

Gość KaŚka28Gdańsk

Czy są tu Panie, które przeszły poważną chorobę? Jak zachował się Wasz partner/mąż? Wspierał, pomagał, czy odsunął się, a może nawet odszedł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuppppppppppupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to znaczy powazna
a co to znaczy "poważna choroba"? Bo to pojęcie względne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhmmmmmmmmmmmmmmmm
wspieral jak malo kto, szukal lekarzy,dobrego szpitala i nie pozwalal sie zalamac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaŚka28Gdańsk
Poważna choroba, czyli taka, podczas której nie możecie pracować, zajmować się domem, wyglądacie bardzo źle, nie jesteście w stanie się umyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzz....
ja mogepisac tylko z perspektywu zabrzen bulimiczno anorektycznych . fakt nie musial sie mna opiekowac itd ale nasze zycie wygladlao inaczej bo ja nie mialam sily na dojscie do slepu na wjescie na 1 pietro do mieszkania bylam bardzo blada oslabiona z podkrazonymi i sinymi oczami zwiazke bardziej wegetowal bo ja na pocalunki przytualnie tez nie mialam sily potrzebowalam snu i spokoju i byl wtedy wspieral kiedy zle sie czulam w nocy nie spal trzymal caly czas za reke gdyby na pogotowie trzeba bylo jechac Rozmawial ze mna o terapii o tym co sie dzieje ze mna i moim zdrowiem jak on obiektywnie to widzi pytal jak moze pomoc sam tez chcial pojsc na terapie zeby lepiej zrozumiec chorobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja z perspektywy faceta napiszę. Nie ma żadnej reguły, wszystko zależy od tego jaki to człowiek jest. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że nie wspieram partnerki, nie mówiąc już o pozostawieniu Jej w chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×