Czy każdy facet tak ma?

Dla mojego faceta grą wstępną jest zdjęcie mi majtek:/ Seks jest dla mnie coraz mniej fajny o ile w ogóle jeszcze jest. Kurcze wiem że nie to liczy się w życiu ale przecież jest to ważna strefa. Próbowałam z nim o tym rozmawiać, powiedziałam wprost co nie jest ok, ale co go to obchodzi. Stwierdził po prostu że on nie może nic zmieć bo kiedy mnie rozgrzewa sam traci ochotę. Kurde a ja!!?? Czy facetom nie zależy na satysfakcji partnerek??

zależy .

Nie każdy

Dziwne i bardzo egoistyczne podejście :( On podczas gry wstępnej traci ochotę - to jakaś ściema, bo to raczej faceta podnieca. Jemu się poprostu nie chce wysilić i myśli tylko o sobie.:( Marny z niego kochanek :P

ciekawska kobieta - święte słowa

ehh też myśle, że to może być jego lenistwo. Zresztą po tym jego tekście nawet jakby coś próbował to nie mam ochoty tak z łaski na uciechę.

Nie dziwię się,że Ci ochota przeszła. :( Tylko jaki jest sens chodzić z nim do łóżka, jak Ty frajdy z tego nie masz. :( Chcesz sobie obrzydzić seks na całe życie? Pogadaj z nim, bo w sumie on też sposro traci, bo i pewnie na pieszczenie jego ciała nie ma zbyt wiele czasu, jak on się tak strasznie śpieszy...

Rozmawiałam z nim o tym, ale on chyba nie potrafi przyjąć krytyki, nie chce się zmieniać;/ No właśnie czuje się już sfrustrowana tym wszystkim. Planujemy wspólna przyszłość a tu taka klapa w tej sferze .. A jeśli chodzi o pieszczenie jego ciała to wtedy nie ma nic przeciwko..

Skoro na krytykę źle reaguje, to nie krytykuj. Powiedź co jest dla ciebie ważne i nie zgadzaj się na byle jaki seks. Skoro on jest takim egoistą, to postaraj się do niego dotrzeć jężykiem korzyści - np. jak będę miała więcej satysfakcji z seksu, to chętniej i częściej bedę chciała, to z tobą robić'. Ewentualnie negocjujcie - czego on by chciał i czego Ty i szykajcie kompromisów. Jak już coś zrobi fajnego to go chwal. A jak to nie pomoże, to się poważnie zastanów nad przyszłością tego związku, bo seks to ważna sfera życia i partnerstwa.

Ciekawska kobieta dziękuje za pomoc:) wyżaliłam się i trochę mi lepiej;) Wiem, że muszę jakoś to rozwiązać przemyślę wszystko i z nim porozmawiam bo chyba naprawdę mam już uraz do seksu. Tylko ja mam taki głupi charakter i teraz gdy będzie próbował się zmienić to nie będzie już takie fajne dla mnie bo mam ta świadomość że robi to w pewnym sensie na siłę a nie sam z siebie żeby zrobić mi przyjemność, ale to już nie ważne.

lenistwa nie wyplenisz

Ważne, bo jeszcze się takim myśleniem zblokujesz psychicznie i nawet jak by na uszach facet stanął, to Ci frajdy nie sprawi. Faceci zazwyczaj lubią pieścić swoje partnerki, więc nie sądzę, aby się zmuszał do tego, poprostu będzie się musiał wiecej napracować, a z tego co piszesz, to jest trochę leniwy. ;)

Jest bardzo leniwy, oby chciał się zmienić bo dużo to psuje niestety. Ja czuje się niedowartościowana, mam humory i w ogóle wiem że swoją frustracje związana z seksem wyładowuję często na nim. Nie miałam innego faceta dlatego nie mam porównania żadnego i w sumie zastanawiałam się czy to czasem po prostu tak wygląda w życiu. Jeszcze raz dziękuje za rady:)

do xiekawskiej kobiety: " Skoro na krytykę źle reaguje, to nie krytykuj. Powiedź co jest dla ciebie ważne i nie zgadzaj się na byle jaki seks. Skoro on jest takim egoistą, to postaraj się do niego dotrzeć jężykiem korzyści - np. jak będę miała więcej satysfakcji z seksu, to chętniej i częściej bedę chciała, to z tobą robić'." to są swiętę słowa :) natomiast nie zgodzę się z tym: "On podczas gry wstępnej traci ochotę - to jakaś ściema" bowiem zdarza się tak, piszę to własnym przykładzie - co za dużo, to niezdrowo ;) lena 609 przedstaw swoje wymagania, jeśli nie będzie się do nich stosował, a przynajmniej na początku starał, to nie daj mu i tyle, albo zmięknie, albo pójdzie na boki, skoro planujecie wspólną przyszło, to raczej jedno wyjście będzie miał :)

ale Wy wszystkie mile jestescie :D "on nie może nic zmieć bo kiedy mnie rozgrzewa sam traci ochotę" Powiedz mu, ze jesli on Cie nie rozgrzeje, Ty ochoty w ogole nie masz, wiec w gruncie rzeczy proponujesz aby w ogole przestac uprawiac sex bo tak czy tak nic nie czujesz :D

Z całą pewnością tak to nie wygląda u wszystkich i nie daj sobie tego wmówić! Może spróbuj jakieś fajne książki, filmy przyciągnąć do sypialni? Zamiast krytykować, czy mówić po 1000 razy to samo, to postaraj się mu pokazać o co Ci chodzi.;) A może zacznij się pieścić na jego oczach i poproś go, żeby Ci pomógł, pokaż jak lubisz być dotykana.:) On chyba też nie ma dużego doświadczenia z kobietami...

jeśli nic do niego nie dotrze to tak właśnie zrobię;)

oh energhiczna treserko, nie ma to jak doświadczenie ;)

Wiem, wredna jestem :D Nie lubie egoistow :D Zazwyczaj sa nie tylko egoistami w sypialni :D

Kondomik - racja, co za dużo to nie zdrowo i bo i kobietę w końcu można zanudzić, ale tu jest mowa o szczególnym przypadku. Gra wstępna, która zaczyna się i kończy na zdjęciu majtek to przegięcie!

On miał kobiety wcześniej ale mimo że dla mnie był pierwszym wydaje mi się że mam większe pojęcie co i jak;). Kurcze ale ja naprawdę swojego czasu starałam się wprowadzać jakieś ciekawe urozmaicenia. Efekt: co raz mniej dostawałam w zamian...

O ile kiedykolwiek był "FAJNY" :O Na pierwsze "przczytanie" widać że to leniwy gnojek, który lubi raczej "FAJNE" rzeczy niż super-FAJNE laski, które FAJNIE zaspokaja i później super-FAJNE, dochodzą nie do celu, tylko założyć super-FAJNY temat. :O

Pytałaś się kiedyś co było powodem, iż już nie jest z tymi kobietami? Czy aby nie jego egoizm zaważył? Poza łóżkiem też się tak zachowuje?

Pytałam ale to były takie typowe odpowiedzi typu "nic już do siebie nie czuliśmy" On nie zdaje sobie sprawy z swojego egoizmu w łóżku więc nie mógł tego powiedzieć. Poza łóżkiem jest różnie ale raczej nie jest egoistą chociaż jak to w życiu bywa zdarzają się różne sytuacje.

dzięki za wypowiedzi, wiem że to z nim coś jest nie tak. Ja uciekam bo nie wstanę jutro ;)

Seks może i nie jest najważniejszy, ale z pewnością na tyle ważny, że nie zdziwiłabym się gdyby to było powodem rozstań. Ja osobiście nie zniosłabym takiej sytuacji. Zamiast takiego beznadziejnego seksu, to już bym chyba wolałabym się wibratorem do końca życia zaspakajać... Przyjemność mniejsza niż z prawdziwym facetem, ale w będąc w Twojej sytuacji i tak więcej satysfakcji z plastikowym przyjacielem, niż z takim kochankiem. ;)

wlaczajac sie do tematu,to ja mam podobny problem jak Ty autorko. Jestem rok po slubie, a juz od dawno czuje sie sfrustrowana sytuacja w naszym pozyciu, gdyby ktos zaoytaj jak moje zycie seksualne to bym smialo mogla powiedziec ze go prawie wogole nie ma. Rozumiem ze np ze ja mam wiekszy temperament niz maz ale bez przesady. Seks raz tyg i to najlepiej dla niego zeby to byl s.analny;/ od jakiegos czasu zauwazylam ze wogole nie intersuje go "moja" ani cycuszki, nie reagujena moje zaloty, czasami w nocy go dotykam tam a on sie broni, odpycha, ehh to okropne. Rozumiem ze pracuje jest zmeczony ale zeby seks raz na tydz lub 10 dni, szystki bez pieszczot, itp., egoistyczne postepowanie, seksanalny wymuszony na ktoey nie mam ochoty, nie raz plakalam. Gumek tez nie lubi uzywac. czasami zastanawiam sie czy moj maz nie jest gejem. co mam robic?

rggg24 masakra. Nie wiem dlaczego piszecie, ze seks nie jest wazny. To jedna z podstawowych potrzeb czlowieka!!! Ja moge codziennie, po kilka razy, i po kilka godzin ... dobrze, ze trafilem na kobiete, ktora ma tez duze libido, aczkolwiek moze Nas ratuje to, ze spotykamy sie tylko w jednym celu ;)

chyba sobie wali pod porno dlatego zaniedbuje ciebie facet produkuje spermę cały czas i potrzebuje się spuścić W młodym wieku to nawet kilka razy dziennie a nie raz na 10 dni. Przypilnuj go i przyłap na waleniu Zrób awanturę może pomoże. Może też ma obawia się zrobienia ciąży dlatego chce anala a gumek nie lubi

Ja jestem facetem i szczerze to wole grę wstępną niż sam sex. Uwielbiam podniecać partnerke, całować, rozbierać, pieścić, tą świadomość co za chwile się zdarzy a jak już jest cała goła to ze mnie właśnie coś spływa i mi się odechciewa :P