Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kriss00789

ZAKOCHALEM SIE W PROSTYTUTCE

Polecane posty

Gość kriss00789

Witam.Mam pewien problem.Poznalem kiedys na czacie pewna dziewczyne.Okazalo sie ze mieszkamy blisko siebie.Na czacie zgrywala niewyzyta i przebojowa,jednak w realu okazala sie calkiem inna.Cicha,skromna dziewczyna.Oboje przypadlismy sobie do gustu.Ona ma dziecko,ale mi to nie przeszkadza choc jestem mlodszy o 3 lata od niej.Bylo mi z nia dobrze.To ona mnie rozprawiczyla.Nie bylismy para,chociaz zachowywalismy sie tak.Troche dziwnie sie czulem ze z takim gowniarzem jak ja ona sie zadaje,jej to wogole nie przeszkadzalo.Problem pojawil sie jak wyjechalem do pracy za granice.Na poczatku wiem ze to bardzo przezyla.Potem zaczela ktoregos dnia wypisywac zebym o niej zapomnial i poszukal kogos bez dziecka i co ma poukladane w glowie,bo ona sie dla mnie nie nadaje.Dalej pisalismy na gg,ale ona zaczela jakies glupie zaczepki.Przymykalem na to oko.Niedawno pod wplywem alkoholu ona zaczela wszystko pisac o swoim zyciu.Ze dobrze ze nie jestesmy razem bo ona wtedy jak sie spotykalismy byla prostytutka.Ze ciezko u niej w domu,ojciec alkoholik,jednym slowem : dom melina.Musiala sama sie uzerac z rachunkami,ojcem itd.Podobno juz tego nie robi,wyniosla sie do innego miasta.Wiem ze nie jest z nia dobrze.Znajomy mi mowil ze sie zaniedbala,prawie z domu nie wychodzila.Uswiadomilem sobie ze ja dalej kocham.Chcialbym zeby ze mna zamieszkala,pomoc jej.Ale ona ciagle pisze ze ja zasluguje na kogos lepszego.ALE JA CHCE WLASNIE JA! Co powinienem zrobic? Pojechac do niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hadzima
Tak,pojedź do niej,sama kiedyś nią byłam,i wiem jak potrzebne jest dobre słowo, a nie sex jak wszyscy uważają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham Mocno
tak pojechac.. Ona broni się przed uczuciem:) to typowe zachowanie pewnej grupy kobiet:) ucałowac i zamknac jej usta pocałunkiem na zawsze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kriss00789
Nigdy bym ja o to nie posadzal bo nie wyglada na taka.Jestem zly na siebie ze ja tak zostawilem.Ona bardzo sie zmienila z tego co widzialem na zdjeciach na nk.Kiedys blondynka,slowem aniol.A teraz przefarbowala sie na czarno,ubranid czarne,wykolczykowana i podobno ma tatuaz na posladku,nie chciala mi powiedziec jaki,ale mniejsza o to.I tak ja kocham.Juz myslalem o tym zeby wykupic bilet do pl i chocby sila ja razem z dzieckiem wziasc do siebie.Jestem pewny ze dalej cos do mnie czuje.Nikogo nie miala od mojego wyjazdu a minely 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham Mocno
no to wez ją:) jak chcesz:D do siebie:) nas się nie pytaj:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WarsawWarszawa
Powiem Wam krótko... Ja sie tez zakochalem w prostytutce 22 lata, miała 2 dzieci-i 2 roznych ojców tych dzieci...znalem ja 3 miesiace... po 1 miesiacu powiedziala ze zerwala z prostytucja i ze odbiera tylko telefony...Posiadam 2 nowe auta, zaproponowałem jej wielkie mieszkanie, MINELY 3 miesiace, okazalo sie ze poznala bezrobotnego rodzonego brata ktorego 20 lat niby nie widziala i zaczela go nocowac codziennie przez 1 tydzien...Na ten czas dalem jej dojsc do porozumienia z nim, a sam na 1 tydzien sie przeprowadzilem do mojego domu, w ktorego jestem posiadaniu. Przyjezdzalem po nia codziennie po pracy odwiezc ją do domu, i stawiałem obiad. Po tygodniu okazalo sie ze przespala sie z wlasnym bratem rodzonym 2 razy, i chleje wódkę dzień po dniu przy dzieciach... Powiedziałem po prostu "wypie*dalaj,, i dalem jej czas na wyprowadzenie sie do konca tygodnia. OKAZALO SIE ROWNIEZ, ZE PRZEZ TE 3 MIESIACE PRACOWALA CALY CZAS JAKO PROSTYTUTKA. dobre? dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adamek6969696
ja tez sie zakochalem w prostytutce. Na poczatku znajomosci chodzilo glownie o sex i kase ale z czasem zaczelismy spedzac wiecej czasu ze soba. Nie bylo wiecej mowy o pieniadzach, przyszly uczucia, duzo by tu pisac...ale, ona nie potrafila z tym skonczyc. Probowala, obiecala, szukala normalnej pracy ale chyba nimfomanka byla...do takiego stopnia siadlo mi to na psychice, ze skonczyla ze zlamanym nosem i teraz czeka mnie rozprawa o pobicie (pozew wniosla jej rodzina)...nigdy wczesniej nie podnioslem reki na kobiete. To zwykla szmata, ale juz sie taka urodzila, zostanie do konca zycia i nie powinienem tego zrobic. Coz, stalo sie. Nie powinno dojsc do wogole do takiej sytuacji, ze pojawily sie uczucia. Do wszystkich, ktorzy zabujaja sie k*****-UCIEKAC gdzie pieprz rosnie, bo ta znajomosc wykoczy was psychicznie. Pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sam sobie jestes winien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy zyje jak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Duzo kobiet jest prostytutkami chociaz sie do tego nie przyznaja. Duzo studentek ma sponsorow i uzywa ich kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×