dołączyłam do grona posiadaczek kurtki nie ze skóry

choć nosiłam się z zamiarem zakupienia prawdziwej - ale szkoda mi było 700 stów wydać na jedną kurtkę, doszłam do wniosku że ta za tyle kasy tak samo mi się znudzi jak tańsza, a żal będzie przestać chodzic, skoro tyle kosztowała i wczoraj dołączyłam do grona osób, które chodzą w skórkopodobnych. słowo daję, na ulicy co druga dziewczyna w takiej, albo i więcej. moja trochę inna, bo bez ciągacza (bleee) z paskiem. w ogóle nie jestem na czasie :o. rurki tez dopiero w tym roku kupiłam :)

Skóropodobnego badziewia nie noszę. Za to wolę zamszowy żakiet.

Niektórym pannom to pasuje ale to kwestia typu urody. Najważniejsze to jakoś się prezentować wolę osobiście płaszcze materiałowe (też modne) w żywszych kolorach bo są bardziej kobiece.

łeeee tam, lepiej być niemodnym, niż tak jak niektóre założyć kilka nie pasujących do siebie modniastych elementów mam w tupie to, co myśli omnie jakiś lachon z torebką na łokciu :O

grunt to dobierać do siebie ciuchy, które pasują do naszego typu urody ;)

OO niektóre lachony są przepiękne :). Nie jestem jakimś znawcą sztuki ale niektóre panny wyglądają ciut kiczowato jak takie wytapetowane i wyjściowo ubrane są. Mimo takiego wyglądu są miłe dla oka, takie blondyneczki w różowych ciuchach np :)

noo, ja znam kilka dobrze wyglądających lachonów ale większość to kicz :P