Dlaczego te debile po zawodówie zarabią czasami lepiej niż ci po studiach?

miłej i namietnej kapieli tak z goraca woda na pograniczu odlotu zycze :-P

i snoffff najlepiej takich niegrzecznych :-P ;)

"eee jarek nie tak obcesowo tak to zadna Ci nie pokaze" uee :(

moze potem przyjde :P zobaczymy :D

jarus lubi fukac :D

hehe jarek jeszcze młody jest :-)

uuuuu Jarek tego sie po tobie nie spowdziewalam :)

a na innym topie mówią, że stary :(

no spoks chlop z niego ;)

generalnie to trzeba byc jeszcze wiekszym debilem zeby myslec ze jak sie skoncy polonistyke i socjologie to sie bedzie kase trzepac :O

poniewaz studia nie gwarantuja majtku tylko wiedze. na zadnym dyplomie nie masz gwarancji: bdziesz duzo zarabial te studia zapewnia ci pieniadze i godne zycie. jezeli jestes biedny, tzn urodziles sie w biednej rodzinie to po studiach na ogol dalej bdziesz biedny. proste.

dziękuję zacny pomarańczu pijok - po politologii też się dobrze zarabia :D

kamecha ty masz tu widze branie na tym forum :D ciagle jakies topiki o tobie :D

te topiki są tworzone w celu wyprowadzenia mnie ss rufnowagi

przynajmniej udalo ci sie osiagnac cel i zostac czarna owca caffffe :D

co to znaczy byc debilem? wiesz ze jest 10 rodzajów inteligencji i widocznie pani majaca salon ma inteligencje twórczą na wyzszym poziomie niz te dziewoje po stuiach humanistycznych. wiec nie oznacza to ze owa pani po zawodówce jest debilka a raczej TY autorko topiku jesteś ignorantką i miernotą

Dlaczego debile ? Mają określony zawód i jeżeli jest na niego zapotrzebowanie to zarabiają. A myślisz że np. taki mechanik samochodowy to ma prosta pracę ? Na wielu skomplikowanych sprawach musi się znać. Debilem to może być najwyżej jakis prosty robol, co to umie tylko kopac rowy albo podawać cegły i zaraz po robocie wszystko przepija, albo ktoś kto kończy jakieś dziwaczne studia i ma pretensje że nie może znaleźć pracy. W takiej sytuacji to chyba pozostaje tylko wyjazd na Zachód, albo przekwalifikowanie się, a tytuł mgr przed nazwiskiem może co najwyżej nadawać prestiż w biznesie. Wiadomo że w Polsce z pracą nie jest najlepiej, ale jakoś niektórzy ludzie potrafia się przystosowac do realiów i jakoś zarabiają pieniądze :P

otworzył własną działalność - wyciąga ok. 10 tys.miesięcznie. ja po studiach i dwóch podyplomówkach zarabiam 1800. sprytne, co. wiedział, jak na rynek wejs

Okropny tok myślenia autorko:O Ja skończyłam najpierw zawodówkę, potem poszłam do liceum dla dorosłych i zdałam maturę i mam to cholerne średnie:O Od razu do jakiegoś ogólniaka nie poszłam, powód-mama kiedyś miała 800zł na utrzymanie trójki dzieci,domu i ojca który wiecznie przepijał wypłatę-po skończeniu zawodówki OD RAZU poszłam do pracy. Jebałam nadgodziny fakt(czasem pracowałam nawet po 18-20godzin),ale zarabiałam więcej od matki i ojca razem wziętych. Starczyło mi na znaczą pomoc mamie i siostrze która się uczyła i na opłacenie mojej szkoły. Teraz będę miała stos papierków, musiałam zrobić prawko jedynkę i jeszcze czeka mnie długi i idiotyczny kurs na przewóz osób i będę pracować za najniższą krajową. Gdzie tu sens i logika. Moja koleżanka która jest po studiach wyższych nie może znaleźć pracy, mówi ze żałuje tych straconych na studiach lat, gdyby poszła do zawodówki miała by zawód i wiedziała gdzie i w co celować.

po pierwsze ktoś po zawodówce wcale nie jest debilem. po drugie wykształcenie wykształceniem a obrotność swoją drogą. koleżanka jest magistrem socjologii i tankuje gaz na CPN'ie, kolega po zawodówce-lakiernik samochodowy założył sklep i zarabia 4 razy więcej. po prostu trzeba umieć się zakręcić i wiedzieć kiedy się wepchać , gdzie i jak. albo też wybierają kierunki studiów nieadekwatne do dzisiejszych czasów. Np. w małym miasteczku mieszka ktoś po pedagogice resocjalizacyjnej,a tam ani szkoły ani poprawczaka ani nic z tych rzeczy-wyjechać nie chce,ale pracować chciałby w zawodzie.

Duże zarobki tych cuchnących roboli wynagradzają ich matolstwo, nieuctwo i pustogłowie.

Ale jesteś wyżej od niego na poziomie umysłowym zapamiętaj.

autorko yglada na to że Twoja córka która skonczyła studia jest mało przebjowa i ma tyle na ile ja stac, studia o niczym nie swiadcza

debilem to ty jesteś

bo to nei sa debile. oni wiedzieli ze studia w tych czasach to jak zawodowa kiedys. zatrzymali sie na zwodowie nie tracacz sasu na nauke a zaczeli kosic kase i teraz ty po studiach masz 24 lata i mgr, on ten sam wiek 5 lat doswiadczenia zawodowego i kase. ty zachodzisz do pracy i zaczynasz od 2 tys ktore on ci placi, bo zdazyl poznac rynek, wyrobil kontakty. jako mlody czlowiek rozwina firme tyjuz masz ciezej bo zanim poznasz rynek bedziesz mial mase innych wydatkow zwiazanych z wiekiem slub dzieko wlasna chata. on zanim sie dorobił był młody i ieszkal z rodzicami tak jak ty podczas mgr.