czemu Bóg ciagle doświadcza naród polski?

zawsze musimy cierpieć niepodoba mi się to nie możemy spokojnie zyć, ciagle coś się nam dzieje, ciągle coś Polaków porusza, nawet zesłał nam Papieża, którego pokochała cała Polska, by Go potem nam odebrać i znów cierpienie... cała historia to nasze cierpienie martwi mnie, szokuje i zastanawia tylko jedno..jesli to był wypadek to dlaczego od paru tygodni trąbi się o jakimś przełomie polsko-rosyjskim? czemu tak nagle Ruscy nas "polubili", czemu tak nagle chcieli się do wszystkiego przyznawać i pokutować za przeszłość? Czy ktoś moze mi pomóc i wesprzeć konkretem, racjonalnym argumentem?

yhm :O

Jak mógł nam nie odebrać papieża? Każdy musi umrzeć. Nażył się to i umarł. Nic nadprzyrodzonego w tym nie ma. A ta nasza martyrologia... A innych krajów to nie doświadcza? :-o A tragedia WTC? A głód i bieda w Afryce? A ciągłe wojny w Bośni, w Gruzji - gdzie giną niewinne dzieci, kobiety? Nie jesteśmy wcale tak wyjątkowi.

przeciez papiez miał chyba ponad 80 lat, w tym wieku każdy ma prawo już umrzeć. a co ty myslłalas że bedzie zył 150 lat/

to forum......i juz wiadomo czemu Bog nas doswiadcza....:(

Naród polski jest głupi i sam jest sobie winien. Wszystko na 5 minut, bez głowy - jak moja matka. A wasze współczucie dla kogokolwiek poza wami jest tez przerażające - równie przerażające dla mnie jak wnioski z własnych cierpień. Bo ja sie uczę na własnych błedach, a Polska? Wcale. I śmieszy mnie jak w Smoleńsku piszą - zemsta to była Boga za rok 1612. A w Polsce Warszawa chce z całym światem wygrać jak rok 1944 im po prostu... wyparował. KANAŁ - po prostu. KANAŁ :(

tak to juz w zyciu bywa... kazde panstwo przezywa jakas katastrofe widocznie tak musialo sie stac fakt faktem stracilismy elite naszego panstwa i trzeba bedzie odbudowac to co zostalo zniszczone moze i to dla polski lepiej... no ale o tym dowiemy sie w swoim czasie

boga bym w to nie mieszał (bo w niego nie wierzę) Poza tymi wyjątkami, w większości doświadczamy samych siebie... To my wszyscy tworzymy Polskę i naród... Polska jest taka, jacy my jesteśmy ... Poniekąd sami taką wybieramy...

Ten papież miał być CIUT mądrzejszy, on miał być CIUT madrzjeszy na tym Zachodzie, a przez tego Agcę on sie zrobił totalnie polski i maryjny. fatimski sie zrobił. A on miał sie zrobił krzyżowy bardziej. Dosłownie krzyżowy i niemiecki żeby im się przydał z tego Krakowa i tyle. Jedynie , że już jest ostrzeżeniem, że jeszcze jeden taki papież i wylatują. Mają być polityczni i wypowiadać się moralnie w kwestiach ...moralnych właśnie. Np. irak - no to było dobre, ale co z tego jak sie pożarli. Ten papież by im się dziś przydał gdyby zaistniał w Anglii i w Niemczech i tyle , a on tam nie zaistniał. Młodzież - a po co im młodzież? Sami neonaziści - pojechali, wysłuchali i tak jak w Polsce. Teraz musi być polityka i teraz.

wiecie - teraz by se tego papieża niemieckiego ustawili ale źle zaczął i jak go teraz upolitycznić jak on jest... młodzieżowy znowu. A europa to jest kraj starych ludzi. No ustawią go chyba, żeby mówił o eutanazji i tyle. O aborcji nie - to se może pisać, ale o etanazji czy o problemach starych ludzi bo Europa ginie. Coś tam wymyślą jeszcze, ale jak sami tam nie zaczną myśleć to po nich. Przecież tam jest cały świat już - i Afryka i Am. Południowa i co oni tam robią? Piszą i piszą i nikt tego nie czyta. Bo to niestrawne jest. I po co to piszą? szkoda kasy na te książki i tyle. Czy to o to chodzi? Mają krótko pisać, ale z sensem. Sobie ustawią ich żeby znowu Włochy sie nie zbiesiły - też takie te Włochy szurnięte w łeb jak ta polska i tyle :(

jakby ten papież nasz był bardziej krzyżowy a mniej maryjny to by go tam raz dwa kanonizowali - bo by był przydatny po prostu z tym swoim cierpieniem. A tak? Oni go tam nie rozumieją z tą całą bieda portugalską i tyle. A Rosji miał coś napisać jak dla nich albo o Zydach - reszta im zwisa. Jeszcze mu Niemcy zostawały i Wielka Brytania - no to dużo , a wybrał młodzież a Am. Poł. i Afryki - dosłownie to wybrał se :(

z Am. pol i Afryki - tak miało byc

o Rosji miał cos napisać - jeszcze taka poprawka.

:-O ten powyżej

sensownie? :-O

Dlatego bóg doświadcza nas,bo, -i tu masz dwie opcje do wyboru: 1)bo bóg nas po prostu nie lubi,a że jest mściwy to tak robi 2)zadnego boga nie ma,zdarzyła się katastrofa i tyle

Bóg doswiadcza najciężej tych, których najbardziej kocha.

nie rozumiem takiej miłości :-(

ja to widze tak, Polacy umieją zjednoczyć się , zachwoują się po ludzku i wzorowo dopero w obliczu tragedi,, dopiero jak ktoś umrze, dopiero jak jets śmierć, Bóg doświadcza nas bo może ma nadzieje że w końcu to dobro co wychodzi z NAS gdy jest śmierć w końcu zostanie w nas na stałe? moze tym razem ?

Miłości Bożej nie musisz rozumieć, masz w nią wierzyć i się jej po prostu poddać. Nie wszystko można ogarnąć ludzkim rozumem i nie na wszystkie pytania znajdziesz teraz odpowiedzi. Pewne rzeczy, zjawiska, wydarzenia są ukryte dla rozumowania człowieczego.

ja jednak myślę, że ma nas w opiece .

a jakże --> uważasz, że Bóg 'faworyzuje' kogokolwiek i jednych kocha mniej , a drugich więcej ?

a jakże Miłości Bożej nie musisz rozumieć, masz w nią wierzyć i się jej po prostu poddać. Nie wszystko można ogarnąć ludzkim rozumem i nie na wszystkie pytania znajdziesz teraz odpowiedzi. Pewne rzeczy, zjawiska, wydarzenia są ukryte dla rozumowania człowieczego. a w dupe se wsadż taką złośliwą bozie,hahaaha

zrzedzisz autorko ..zrzedzisz

może zrzędze, ale przynajmniej sytaram się coś zrozumieć, a Ty jesteś zwykłym cynikiem :-O

Bóg kocha wszystkie swoje dzieci. Jest sprawiedliwy i miłosierny. Czasami doświadcza nas, wystawia na próbe, czasami musi skarcić tak jak dobry ojciec karze swoje dziecko. Ludzie często odwracają się od Niego bo nie rozumieją sensu cierpienia, oskarżają Go o swoje niepowodzenia ale On jest cierpliwy i łaskawy i czeka z otwartymi ramionami. Nie umiemy często odczytać znaków jakie do nas wysyła, ale nic nie dzieje się przypadkowo i w każdym zdarzeniu jest jakiś sens. Dostrzegamy go często po jakimś czasie. Ta katastrofa też odegra wielką rolę w zyciu naszego narodu. Jeszcze tego nie widzimy ale wierzę, że te ofiary nie pójdą na marne.

A kto powiedział, że Rosjanie chcą się nagle bratać, przyznawać, przepraszać? To wszystko były tylko polskie, pobożne życzenia. Wystarczy popatrzeć na ostatnie wydarzenia - od gazociągu Nord Stream rozpoczynając, po zagrożenia związane z rakietami, zbrojeniem itd. Putin i Miedviediew wcale nie chcieli otworzyć archiwum w/s Katynia... to tylko polskie marzenia i tyle.

Pojednanie to długotrwały proces, nie stanie się ot tak jak pstrykniecie palcami. Wymaga wiele czasu i dobrej woli z obydwóch stron. Cierpliwości. Rosjanie ostatnimi czasy pokazali, że są skłonni ten proces przyspieszyć. Teraz trzeba czekać na rozwój wypadków.

a innych narodów nie doświadcza? Cały Świat żyje w idylli, tylko my cierpimy? Skąd Ci to przyszło do głowy?

gębę wyciera Papieżem. Owszem odszedł człowiek prawy, ale po długotrwałej chorobie, staruszek. Każdego to czeka...