Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość deberrolina

okradam męża

Polecane posty

Gość deberrolina

Od początku naszego małżeństwa mąż twierdzi że nie ma pieniędzy. Mamy oddzielne konta. Mąż ma firmowe, do którego nie mam wstępu, bo to ponoć zbyt duże ryzyko. Tak więc ja też nie daję mu dostępu do swojego. Oprócz tego mamy wspólne konto na które on od 4 miesięcy przelewa marną sumę na życie. Mamy małe dziecko, ja jestem pracownikiem na zlecenie, więc czasem mam pieniądze, czasem ni. On ma czasem w portfelu ok. 10 000, ale to nie są jego pieniądze, tylko jego klientów, którymi on musi obracać, a ja mu regularnie te pieniądze podkradam odkąd zorientowałam się że on teo nie zauważa. Wkońcu nie daje mi godziwych pieniędzy na życie moje i dziecka, więc co mam robić? Uważacie że to niemoralne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolores amores
wszystko jest w porzo, skoro on sam Ci wydziela tyle co kot napłakał jest wszystko si

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarlinka
Denerwuje mnie to że muszę prosić o pieniądze na lekarza, na kosmetyk itp. A on nie przeleje kasy na konto, tylko wyciąga gotówke i wręcza mi ją ostentacyjnie - PROSZĘ z akcentem na pro. Dodam, że jak byłam w ciąży, o nie dawał nic na jedzenie, więc musiałam pracować aż do porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarlinka
Co ja mam z tym zrobić? Zaczęłam odkładać na konto oszczędnościowe, ale za wiele to tam nie dam rady odłożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsgagadf
I to jest małżeństwo? Buahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarlinka
Wiem ,że to nie małżeństwo, mam to gdzieś. Mówię mu że go kocham, a za jego kasę kupuję sobie ciuchy i martini. Ostatnio wymyśliłam, że mam raka i on dał mi spora sumkę, a ja to sobie na konto odłożyłam. Mam go gdzieś. Najlepiej żeby sobie poszedl, tylko że on jest bardzo związany z córką i tak łatwo nie pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackkk dressss
nie kazdy zasluguje na zaufanie. I jak jej nie ufa nie kocha nie musi sie z nia dzielic. ale ma placic na dziecko. wiecej wiecej. wspolczuje pewnie go na ciąze złapałas..tabsy? moj sąsiad tez tak ma..szkoda faceta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarlinka
Nie patologia, tylko zdrowy rozsądek. Ja też na początku myślałam, że mi do życia wystarczy miłość i namiot i tyle. Teraz widzę, że życie nie jest czarno-białe i po którejś tam kłótni z mężem doszłam do wniosu, że muszę dbać o swoje interesy tak samo jak przed małżeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie mysle______
a co wy zalujecie facetow takie jest zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarlinka
A dlaczego Patologia? że ja okradam, czy że mąż wydziela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackkk dressss
ze okradasz... babcie ciocie tez okradniesz..bo maja a ci wydzielaja..???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz, ze to nie patologia tylko zdrowy rozsadek! Zdrowym rozsadkiem bylo by odejscie od faceta ktorego sie nie kocha (bo jak sie kocha to sie nie okrada), zalozenie sprawy o alimenty (wtedy bys nie musiala krasc) i rozpoczecie normalnego zycia... Patologia jest to w czym sie znajdujecie teraz oboje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarlinka
No chyba jednak nie do końca, bo nasze dziecię jest wyjątkowo szczęśliwe i my na swój sposób też. Wszystko się niestety rozbija o kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to w takim razie to Patologia do potegi! Ale skoro nie widzisz problemu to znaczy ze moze go nie ma? Podbieraj mu dalej, w koncu sie kapnie, wyplaci ci lepa i sie okaze, ze juz nie jestes taka szczesliwa.... matko bosko.... gdzie to sie chowie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się zastanawiam, po co być razem bez zaufania, bez przyjaźni i bez szacunku do partnera wreszcie... No ale ja jestem popieprzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrakadabracccccc
Dziwko zapierdolona oby Ci tak łeb ukrecił szmaciuro wypierdolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrakadabracccccc
Dziwko jebneta podkradaj tak dalej, az sie zorientujesz ze nie bedziesz wcale zadnych pieniedzy na on nie bedze miał na wyplaty. Oby ci suko rece upierdolil, odstrzelil jak stara pizde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrakadabracccccc
Nie bojcie sie przepierdoli ją na pol jak się dowie, o jedna imbecylke mniej bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarlinka
Ale tu nienawiści... Może ktoś mnie jednak poprze. Ja na początku małżeństwa wszystkim się z nim dzieliłam, a w zasadzie wszystko co miałam oddawałam i nie uważałam tego za poświęcenie, bo go kochałam. Jednak On nie dawał mi NIC na życie, twierdząc że to dlatego że to ja chciałam mieszkać w wynajętym mieszkaniu i dlatego już na nic innego nie starcza. Znajdowałam jednak dowody tego, że pożycza kuzynce niebagatelne sumy, sam jada w restauracjach itp. Kto by to wytrzymał? Jeszcze będąc w ciąży! Nie dziwcie mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za ludzie.,..
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcia.k
Dobrze robisz. On zapieprza do restauracji, a ty nie masz co do garnka włożyć? Okradaj go ile się da, a jak już uzbierasz odpowiednią sumę, to wyprowadź się z dzieckiem i złóż pozew o rozwód. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każda tak robi
twój mąż to kawał cwaniaka myśli że kupił sobie służącą. Jak się tyle zarabia to żona powinna mieć na waciki do cholery. Ja męża nauczyłam szybciutko- wniosłam pozew o rozwód- teraz jesteśmy nadal małżenstwem ale mam kasę na wszystko.Wspieream go , jestem przyjacielem ,powiernikiem interesów więc niech nie będzie kurwa gnojem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każda tak robi
poza tym laska bogatego faceta nawet po 40tce ma wyglądac jak królowa. I jak tak wyglądam a to kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każda tak robi
i pamiętaj- faceta z klasą poznać po tym , jak dba o swoją partnerkę- ona ma być Jego królową, wyglądać jak królowa i tak się czuć- w koncu jest Matką Dzieci Króla. Jeśli facet ma pieniądze i nie inwestuje w partnerkę to nie jest ona jego Królową a jeśli mają ze sobą dzieci to taki mężczyzna jest cwelem a nie mężczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarlinka
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam młode bożyszcze
moja mama zarabia grosze, ale zajmuje się domem, mną i moim rodzeństwem. tata zarabia całkiem ok, daje mamie 3tys/miesiąc na utrzymanie domu, a duuuże zakupy robią razem i on za nie płaci. ja i moje rodzeństwo wiemy gdzie tata trzyma pieniądze, wiem gdzie ma wartościowe przedmioty, często widzę gdzie oboje rodziców kładzie portfel, ale NIGDY nie przyszło mi do głowy, żeby grzebać w ich rzeczach i cokolwiek im zabierać. tak samo nigdy nikomu nie zaglądałam do telefonu, szafki, szuflady itp. nie wchodze do niczyjego pokoju bez pozwolenia - po prostu nie czuje takiej potrzeby. wg mnie PODKRADANIE jest skandaliczne, chamskie, żałone i skrajnie nieuczciwe, gdy dzieje się we własnym domu... zawsze możesz poprosić męża o pieniądze, albo zachować godność i podjąć się jeszcze jakiejś dodatkowej pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×