Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Natasza131

Termin na sierpień i wrzesień 2010. Ciąża po 30-tce.

Polecane posty

Dziewczyny, zakładam nowy temat. Dla normalnych dziewczyn, nie zdrobniających pieszczotliwie swoich nicków i nie nazywających swoich dzieci fasolkami, orzeszkami i takimi tam. Mam nadzieję, że wątek sie rozwinie i będzie trwał aż do narodzin naszych maluszków a może nawet dłużej. Mam też nadzieję, że oprócz zwykłych dolegliwości ciążowych będziemy mogły się czasem sobie wyżalić i pogadać. Jestem 31- latką z Warszawy. po dwóch latach starań zaszłam w swoją pierwszą ciążę. Obecnie jestem w 22 tygodniu ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwne forum... A czemu nie można mówic o dzieciątku fasolka? I mieć zdrobnionego nicku? Z reszta ja nie jestem po 30-tce to nie moge tu pisac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zdrabniam
i mam termin na wrzesien ale nie jestem po 30tce bo dopiero za 2 lata mnie czeka ten wiek mogę się przyłączyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowisz o nieciumkaniu
a sama nazywasz dziecko maluszkiem.... widocznie ciaza juz zaczyna dzialas uwsteczniajaco na ciebie... potem bedzie jabluszko, deserek, zupka, kupka, owocek itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, że już taki jeden topik jest - dla tych, które nie lubią zdrobnień. Nazywa się: dla mam nie ciumkających.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem takiego podejścia. Dlaczego nie wolno mi cieszyć się ze swej ciąży, nazywać dziecka fasolką, a po urodzeniu Dziubaskiem. Czy to oznaka mej głupoty??? Uważam siebie za normalną osobę, nie rozpieszczam siebie w sposób przesadnie przesłodzony. Jednak miłość do mego dziecka sprawia, że mam ogromną ochotę nazywać je pieszczotliwie. Kobieto, jak urodzisz swoje dziecko, to sama przekonasz się, jak fajnie jest ciumkać do bobaska. Nie pakuj siebie w ramy, z których później trudno wyjść z twarzą. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka774
Thelly---------> wierz mi, że nie każda matka rozczula się do tego stopnia by o dziecku pisać "fasolka" czy zdrabniać większość używanych słów tylko dlatego, że już jest matką;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale słuchajcie, jak mam nazywać swoje dziecko, które teraz właśnie ma wielkość fasolki? Nie widzę w tym nic niewłaściwego. A poza tym zwłacanie się do malucha w wózku np. "Władysławie Rafale Gabrielu itd" też nie jest do końca normalne. Ja powiedziałabym zdrobniale. Mam 33 lata. Jestem w pierwszej ciąży. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam wiecej niz 30 lat duzo wiecej a moja coreczke nazywam diuraselek moje nienarodzone dziecko nazywam Alien uwazam sie za normalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do dziewczyna z nadzieją
Nawzwiją swoje dziecko kozim bobkiem przecież to też taki sam rozmiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Triss, wszystko z Tobą w porządku:) Ja poprostu uważam, że nazywanie dziecka określeniem warzywa czy owocu jest jakieś chore. Mi też zdarzyło się mówić do dziecka mój maliutki, mój mis itd i moim zdaniem to jest normalne. Jeśli chodzi zaś o zdrabnianie swojego imienia to też tego nie rozumiem. Jak można o sobie powiedzieć jestem Anusia czy Jestem Magdusia?? Zdrabniać można czyjeś imie a nie swoje. Moim zdaniem osoby, które zdrabniają w ten sposób swoje imiona maja jakis problem. To tyle. Triss witam na forum :) Ja przez 2 lata byłam właśnie na takim topiku gdzie zakotwiczyły fajne, zwykłe i bardzo normalne dziewczyny. Razem starałyśmy sie o ciążę. I z racji tego, że mi sie udało to teraz trochę głupio mi sie tam tak często udzielać więc postanowiłam dołączyć do ciężarówek. Byłam na pewnym forum ale przez miesiąc czasu próbowałam się jakoś z nimi dogadać ale nie wytrzymałam ich głupich, beznadziejnych gadek i poprostu odeszłam. Tu naprawdę chciałabym spotkać kogoś normalnego, z kim normalnie można porozmawiać o dzieciaczkach a nie o fasolkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka zgadzam sie z Tobą. Bycie matką nie powinno powodować, że zachowujemy się nienormalnie.. I jeszcze jedno powiem, jeśli do dziecka mówi sie ciągle: zobacz dzidzia, idzie dzidzia, daj dzidzi czy bziubziumiminiuniu itd to dziecko nie nauczy się za szybko mówić a idąc tym tropem nie będzie miało szans być w przyszłości inteligentnym człowiekiem. Wiele matek zapomina, że trzeba do dziecka mówić dużo i pełnymi zdaniami. Tak aby poznało jak najwiecej słów, miało jak najwięcej skojarzeń. Moja znajoma ma dziecko dwuletnie i właśnie stosuje taka praktykę mówienia dużo w obydwu jezykach. i wyobraź sobie, że jak jest we Włoszech to przestawia się na włoski i rozumie. Tak samo jest w Polsce. Więc o czymś to świadczy. Inna moja koleżanka tez bardzo dużo "pracowała" nad swoim dzieckiem i w wieku 3 lat jej córka mówiła płynie długimi, sensownymi zdaniami. Dzisiaj nie mam z nią kontaktu niestety ale czasem się zastanawiam na jaką nastolatke wyrosła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie zdrabniam.. Może powinnam zmienić tytuł forum..Bardziej chodziło mi o zwrócenie uwagi na ten topik także osób po 30-tce jak ja. Ale to nie ma znaczenia. Zapraszam serdecznie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zdrabniam
dla mnie wszystkie te fasolki sa strasznie infantylne dlaczego do nienarodzonego dziecka nie mozna mowic po prostu dziecko? ja tez bylam na forum dla tzw staraczek i nie wytrzymalam psychicznie tego ciumkania, a potem wpisalam sie na temat wrzesien 2010 ale.. tam bylo tylko gorzej co druga ma bejbika, fasolinke, dziubaska, robaczka itd.. to nei dla mnie, ja jestem w ciazy i spodziewam sie dziecka a nie fasoli :/ nie zamierzam tez po urodzeniu tego zmieniac, mam juz jedno dziecko do ktorego mowie normlanie, nie zdrabniam, a imie tez ma ajkei ma i nie zawsze mowie do neigo zdrobnieniem bo niby dlaczego? dlatego ze jest maly romziarami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie...
a mnie z kolei denerwuje to podkreślanie przez przyszłe matki, że fasolinki, bejbiki i inne to nie dla was- wy będziecie mieli dzieci. Ja tam fasolek ani innych okresleń nie używam, ale jakoś nigdy nie przyszłoby mi do głowy aż tak tego podkreślać. Zresztą zauważcie, że "fasolinkopodobne" szybko z normalnych dyskusji się wykruszają więc i tak długo by tu miejsca nie zagrzały. No i po co to podkreslanie, że po 30-tce.? Jaka to różcica, czy 30lat, czy 33, czy 21? Takie tematy mi się nie podobają, więc niniejszym nie będę się tu udzielać. Wolę wątki, gdzie jest rozrzut wiekowy- tam przynajmniej są różne punkty widzenia a nie wspieranie się małolat/starych bab. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria32Gdańsk
A ja mam termin na koniec lipca :D i już mi spieszno :D a przede mną jeszcze jakieś 13 tygodni :D Idea forum bardzo mi przypadła do gustu, ale po co te deliberacje odnośnie zdrobnień? przecież nie o to tu chodzi... miałyśmy pogadać o doświadczeniach, o nas o ciąży itp - po prostu po babsku pogadać. Mam 32 lata i to jest moja pierwsza, wytęskniona, wymodlona i wywalczona od 8 lat ciąża! jak dla mnie cud i tyle :D Ostatnie tragiczne wydarzenia przyćmiły mi tę radość niestety... Jak sie czujecie ciężarówki? jakieś dolegliwości? ;D u mnie niby ok, ale te już 10 kilo więcej mnie troszkę zaskoczyło, muszę zastopować z czekoladowymi zachciankami po nocach, i ruszyć tyłek z fotela :D Jaką macie kondycję? Ja jakoś oklapłam w ciąży, przed byłam bardzo aktywną babką teraz jakoś mi sie nie chce ;D ale muszę sie wziąć za kondycję dla zdrowia mojego i mojej dzidzi - przed nami dość intensywny maraton więc warto się przygotować ;D pozdrawiam serdecznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doo
ja nie jestem w ciąży ale rozbawił mnie jeden tekst ;to może nazwij je kozim bobkiem ;macie rację to zdrabnianie to dośc dziwaczne. Popieram was i życzę powodzenia ja także jestem po 30 -tce grubo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejejejejej
Natasza rozumiem, ze przeszkadza Ci nazywanie dziecka od warzywa....np fasolka.....a od zwierzecia Twoim zdaniem jest w porzadku? :) (cycat:mowisz do nienarodzonego dziecka moj mis) - jak dla mnie nielogiczne :) :) aaa i pierwszy raz słyszę, że mowa dziecka i jej rozwijanie ma wpływa to jego inteligencje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika33lataaa
Ja miałam dziecko pierwsze bardzo wcześnie w wieku 16 lat :( Niechciana ciąża to była, ale gdy wzięłam w ramiona synka wszystko się zmieniło... wiedziałam ze to jest cud, i najdroższa osoba w moim życiu, musiałam szybko dorosnąć, tylko tyle, mój 'luby' mnie nie zostawił, jestem z nim do dziś :) zaraz wzięliśmy ślub, Teraz mam 33 lata, syn już duży jest ma 17 lat :P Mój mąż pochodzi z USA, dlatego syn ma na imię MARTIN :):) uznaliśmy że tak będzie najlepiej, nie jest zbyt odległe od polskich ale niemiecki :) Uważam ze MARTIN to ładne imię :) Mój drugi syn ma teraz 7 lat, i ma na imię Nickolas... :) Nikuś urodził się w Plsce ale zaraz potem wyjechaliśmy do Stanów .. teraz znów w Polsce jesteśmy, dlatego takie imiona. Ale Martin, Nikolas tak się nazywają moje dzieci, mi się podoba:) Daj swojemu synkowi na imie, tak jak Ty będziesz chciała jak będziesz czuła, to będzie najdroższy twój skarb, najabrdziej wyjątkowy, dlaj mu wyjątkowe imię, takie które bd ci odpowiadało :0 Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet fajneeeee
tak, Nikolas jest nawet fajne:) bardzo mi się spodobało :D:D Ja jestem w 7 msc. też bd chłopczyk . Zastanawiałam się nad Nikodemem, pospolicie Jakubem (ale jest pełno tych imion) Frankiem, Patrykiem, Dastinem, Ale Nikolas spodobało mi się też, eh musze pomyśleć, uznałam zmężem że ja wybiorę dla chłopca on dla dziewczynki (jak kiedyś się pojawi ) lub dla 2 chłopczyka w zalezności co bedzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria32Gdańsk
A ja nie chce znać płci, o! :D Wiem że to nie modne w dzisiejszych czasach, ale tak postanowiłam. Chcę mieć ogrrrrrrrrromną niespodziankę :D wszyscy sie w głowe pukają, jak to? przecież dzisiaj to żadna tajemnica A ja na przekór wszystkim mówię NIE :D Tajemnica natury jest dla mnie szalenie intrygująca i nie chcę jej tak szybko rozwiązać, chcę poczekać do porodu :D Jest tutaj jakiś podobny uparciuch jak ja? ;D Imiona wybrane: Tymon / Wiktoria :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona81
Witam. Ja magicznej 30-stki jeszcze nie przekroczyłam, oby do kwietnia 2011 :-)) Termin porodu mam na 16 września, więc zostało kilka tygodni i Marcin będzie z nami :-) Pozdrawiam wszystkie przyszłe Mamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×