Facet mnie olewa. Nie wiem czemu:(

znudzilam sie mu? rycze jak durna :(

przykro mi

Mi chyba nie, a niech bedzie też.

mi tez jest przykro. najgorsze ze mam ochote blagac go o uwage. pomozcie mi, bo wiem ze bede tego zalowac potem :(

Pewnie przeskrobałaś.

Na pewno nie błagaj!!! Oni uwielbiają jak się przed nimi płaszczymy:/

moze przeskrobalam. za bardzo go kochalam i chyba poczul sie jak w klatce :(

witaj,ja tez mam dzis dola,tez mnie olal,a zapowiadalo sie tak pieknie.. tez sie ponizam i prosze go o uwage,wiem ,ze robie zle ,ale nie potrafie tego opanowac ,tak strasznie boli :((

oiuhdb co sie stalo konkretnie? i jak prosisz go o uwage? dzwonisz?? piszesz?? i jak on reaguje??

przyłam sie..... nie odpisuje, przynajmniej nie na każdy sms... straciłam pewny grunt pod nogami...juz chyba nic tego nie będzie....:(

faceci tak robią, trzeba się przyzwyczajać. ja przywykłam i jak widzę takie syptomy to zamiast wpadać w panikę leje na to bo już wiem co jest grane.

no ja też juz sie nauczyłam, że jak widze ze tak olewająco sie zachouje to już trezba dać sobie na luz...:(

rkensrjo;sgkodfgd: to znaczy co jest grane? wyjaśnij prosze bo mam to samo!

No więc: to jest grane że Pan jest niezadowolony i stracił zainteresowanie i od tego momentu wszystko co zrobisz tylko pogorszy sytuację. 1 rzecz - nie robić nic.

tak-dzwonie ,pisze..nie odbiera ,nie odpisuje,mowi ,ze nie ma czasu :O to straszne jak sie ponizam ,ale jestem tak slaba :(

a na czym polega to olewanie czy sie z wami nie spotyka?, nie pisze smsów , nie dzwoni, nie intersuje sie co u was....? czy jak

racja! wszystko racja i madry sposob ,ale jak trudno z wykonaniem :(

no u mnie na przykład z dnia na dzień przestał sie odzywać... czyli praktycznie urwał ze mną kontakt bez powodu, a przynajmniej o takim powodzie nic mi nie wiadomo... pewnie jakiś jest :(

tak-nie interesuje sie co u nas ,jest kontakt tylko wtedy,gdy on ma czas i ochote... tak trudno jest pogodzic sie z mysla ,ze znow szczescie mnie omija...

o boze -to jest najgorsze1jak nagle kontakt sie urywa ,jest pieknie i nagle sie konczy niewiado o z jakiego powodu

Powód jest taki nagle uznał że jesteś - nie dośc ładna -za głupia -nudna -nie dośc dobra dla niego Niezależnie od tego który powód jest prawdziwy uwierz - nie chcesz wiedzieć i nie powinnaś sie pytać. To tak jak ktoś cie nie lubi - nie dopytujesz sie czy jesteś za słaba albo co z tobą nie tak bo tak sie po prostu nie robi. No trudne, ale ja po 3 razach sie nauczyłam :-)

no ja mam podobnie. Kontakt mamy tylko, jak ja do niego napisze, albo odzwe sie na gg, albo raz na jakis czas on sie odezwie np wczoraj wyszłam od niego o 15 i do tej pory cisza nic sie nie odzywa

a jak sie spotkamy to jest bardzo miło i fajnie ale coz tego,ze wychodzimy razem,ze chetnie poznaje moich znajomych, poznaje mnie ze swoimi, czy rodzina,czasem mnie gdzies zabiera itd skoro gdy sie nie widujemy to totalnie zapomina o moim istnieniu

ehh szczera dziewczyna- ja w takim razie naprawde ci zazdroszcze... twoj facet pewnie po prostu potrzebuje czasu zeby sie otworzyć i pewnie nie jest jeszcze do konca wszystkiego pewny... a wiec daj mu czas :) u mnie jest tak że było wszystko pięknie ładnie, wspolne wyjścia, wyznania itd aż tu nagle ZERO kontaktu od trzech miesiecy... po prostu horror jak dla mnie

up up up up upppppppppppp

taaa zobacz jak jest u mnie www.karolajn.mondozoo.com

dziewczyny, faceci lubią być ZDOBYWCAMI, nie cierpia jak dziewczyna "uwiesza" sie im na szyi niczym kula u nogi. Pokażcie tym 'olewającym' facetom, że świat się na nich nie kończy a wy jesteście ZAWSZE warte kogoś więcej niż ich. Facet, który nie ugania się za swoją laską sam źle się czuje w swoim związku. Przestańcie tka samo sie odzywac, bron Boże nie blagajcie bo to ma zawsze odwrotny skutek, facet jeszcz ebardziej sie czuje osaczony i przymuszany do czegos, czego nie chce. Po co dawac sie ponizac? Nie chce-to nie. Nikt go prosic nie bedzie. Jesli chwilowo facet ma dosc czy zalamke-dajcie mu odpoczac. Jesli bedzie mu na was zalezalo to gwarantuje, ze znajdzie sposob, aby sie z wami ponownie skontaktowac. Jesli nie- zabic klina klinem czyli tez olac i akrecic sie za innym.

Hello, ma jakaś jeszcze podobne historie?

eh moj maz tez mnie olewa .. i dzis sie dowiedzialam, ze juz mu sie nie podobam:( poza tym jest zly ze nie pracuje tez sie do niego nie odzywam kilka dni a on kilka razy juz probowal sie pogodzic, dzisiaj wlasciwie doszlo do zgody ale po pozniejszym rozmowach (tak jak osoba wyzej napisala zeby nie pytac bo lepiej nie wiedziec) okazalo sie ze mu sie nie podobam i tez jestem zalamana!!!!!! :(