odrzucona przez ojca

Mam 25 lat, miałam szczęsliwe dziecinstwo byłam oczkiem w głowie rodziców, moj ojciec za mną szalał, wszystko by dla mnie zrobił, po szkole sredniej wyprowadziłam sie na studia do inngo miasta, wtedy cos sie skonczyło, ojciec zaczął strasznie zle traktowac mame, widziałam to z boku , bo mama wszystko mi opowiadała ( jestesmy przyjaciółkami) i to tak mocno mnie bolało, nie wiedziałam co sie dzieje, nagle moj szczęsliwy swiat sie zawalił, ojciec którego tak kochałam zmienił sie w fałszywego i strasznego człowieka, znalazł sobie kochanke ( jeszcze jak była kims to moze bym zrozumiała ale to była jakas dziwka..)pozniej był rozwód..ojciec odwrócił sie od całej rodziny, strasznie potraktował mame i byłam na niego zła, a on poprostu sie ode mnie odwócił, stwierdził ze chce zacząc nowe zycie z kims innym i dla nas juz nie ma tam miejsca. To był szok, straszny ból. Znienawidziłam go chciałam by go nigdy nie było. Teraz mieszka w tym samym miescie juz 2 lata nie mamy kontaktu, wyrzucił mnie ze swojego zycia jak zużytą zabawke. Przez niego teraz mam ogromne problemy z zaufaniem mężczyzną, choc wczesniej nigdy tak nie miałam, boje sie odrzucenia, w kazdym widze tylko fakt ze on pewnie tez sie mną znudzi i mnie wyrzuci ze swojego zycia ( choc nigdy wczesniej tego nie przezyłam) zawsze byłam otwarta na nowych ludzi, nie miałam probelmu z zaufaniem. Teraz jest inaczej. Mam wrazenie ze skoro moj ojciec który mnie kochał bezinteresownie sie mnie wyrzekł to moze zrobic kazdy innym facet... nie chce zeby tak było, chce zeby znowu wróciło do mnie zaufanie, nie chce czuc tej wewnętrznej blokady...