Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

emarti

MAM WRAŻLIWE DZIECKO!!! JAK NAUCZYĆ 5latkę ODWAGI...

Polecane posty

Nie wiem czy ten temat jest nadal aktualny, ale ja jestem mamą 5latki-sliczna, grzeczna i bardzo lubiana. Od 2go roku tez stroniła od dzieci, placa zabaw jak nie było dzieci, jak ktos pojawiał się w piaskownicy to juz była obok mnie i chciała pic itp. finał-iść do domu. Potem poszła do przedszkola, zrobiłą tam furrorę-lubiana przez dzieci, brała udział w zabawach, jest aktywna w zajęciach itp. ale został problem. Jak idziemy do znajomych u których jest jej rówieśnik-znajomy, obcy, z przedszkola-to ona zaczyna płakać i siada obok mnie. Po 30 min się rozkręca i bawi w najlepsze, choć kiedy ja jestem w salonie na parterze to ona woli przerwać zabawę i nie iść z dziećmi do pokoju na pietro-nawet dla najfajniejszych zabawek. Okres się skraca, jesli ja ide z nią do pokoju z dziećmi i siadam tam-nawet już bawić sie nie muszę. Ona tak, jakby kumulowała emocje i płacze z podekscytowania-tak móiła psycholog. Starała się zachowywac tak jak mi ta psycholog kazała, ale problem nie znika a nawet. Byłam u psychologa.... ale jej rady jeszcze pogorszyły, kazała mi mówic dziecku, że je rozumiem i kloszować. Córeczka mnie zaraz wyczuła i zaczeła tak operowac płaczem, że nawet kwestia ubranka była powodem do "zapłakania" i traumy. Kazała mi się jej pytać na co ma ochote i nie narzucac swojego zdania. Czyli jak ona córeczka chciała to szła do kolezanki a jak nie to nie. Czyli nigdzie nie chodziła. Boję sie o nią, że dzieci ją zaczną odtracać. Dziś córka mojej koleżanki-jest o 2 lata starsza-nazwała ją CHISTERYCZKĄ, i moja córeczka pytała mi się w domu dlaczego Koleżanka tak do niej powiedziała. Cos tam tłumaczyłam,a jak zapytałam czy chciała jej cos odpwoiedzieć na to powiedziała, że NIE, ALE JEJ TROSZECZKĘ SMUTNO SIĘ ZROBIŁO.... boję się o nią, bo szkoła ja zniszczy. Jak mam ją nauczyć odwagi i wiary w siebie. Problem z placu zabaw prawie znika, ale ta wrażliwość i strach zaczyna nas obie przerastać. Nie chcę juz iść do tej psycholog, potrzebuję ludzkich rad bo ja nie ustrzege dziecka przed złem świata ale ona nie jest gotowa sobie z nim radzić0i chyba nogdy nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkkkkj
up tez mam wrazliwe i moze ktoś pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×