Mieszkam w Australii i tu wszyscy mi mowia, ze to byl zamach, sabotaż

ze strony Rosji na polskich przywodcow..

sa madrzejsi od nas:)

Ja od początku byłam zdania, że to zamach.

Oni sa idiotami i ty też, proste.

ruskiem.

Nie, nie jestem tylko idiotą.

wszyscy wiedza ze to sabotaz procz ruskow

Nie, moim tatą jest józek stalin

A Polskich oficerow tez nie ruscy wybili.

Jaki znowu sabotaż? Zwykły wypadek. Nie ma najmniejszych, powtarzam, NAJMNIEJSZYCH dowodów na to, ze to był zamach, z którego zresztą ani my ani ruscy nie odnieślibyśmy żadnych korzyści. Wy tylko potraficie szukac dziury w całym, na szczęście jesteście nic nie znaczącym marginesem które swoje chore brednie będzie powtarzał tylko w swoim wątpliwym towarzystwie.

ze niemcy, a Putin wie najlepiej;]

to tez ruska

No wlasnie, dla mnie tez to wypadek i nawet do glowy mi nie przyszlo, by szukac drugiego dna.. A tu kazdy kogo napotkam (aussie, ale i indyjczycy, brytyjczycy) zaczyna od kondolencji i pyta, czy to sabotaz, mowi, ze to specjalnie bylo spowodowane, ze nie mogl sie zdarzyc taki wypadek ot tak z winy pilota, ze na pewno bedzie dochodzenie...

a wlasnie ze nie, moja prababka byla niemka, a dziadek w polowie azjatem

ok, powiems szczerze: wyslal mnie rzad na kafe bym tuszował sprawe i odganiał was od myśli, ze to zamach.. sorry.. też mnie to wszystko boli :(

a wy czemu nie spicie? tam chyba 4 rano

wlasnie co maja ruscy z zamachu? nic. bo polska jest czescia nato, a jesli ruscy zaczeliby igrac z polska to maja problem z nato, jak wiadomo o wiele silniejszymn

A ty myślisz, ze australijczycy mają nonstop bębnione o tym w telewizji i są zasypywani informacjami o przebiegu katastrofy. Oni wiedzą tyle, ze się rozbił samolot i zginął prezydent, dlatego podejrzewają zamach - z niedoinformowania, jak reszta spiskowców tutaj.

dopuszczalne. I inne kraje by do tego nie dopuscily. To nie zrozumiale. Polscy patrioci sa poza granicami Polski.Rosjana nie ufam i sama nie mialabym odwagi ten kraj zwiedzac .

A, a jeszcze wszystkie media tu trabia, ze kiedys kazal pilotowi ladowac i pewnie ten pilot czul teraz presje ze musi ladowac mimo wszystko.. no i poszlooo np http://www.abc.net.au/news/stories/2010/04/12/2869997.htm

jakie nieporozumienia byly miedzy Rosja a Polska i jak niewygodny im byl Kaczynski.

Sporo tu mowia o tej katastrofie.. o Polsce i Lechu przy okazji,. Nie jest to pewnie tak jak w polsce trabione non stop relacje itd, ale jest to jedna z wazniejszych wiadomosci w kazdym serwisie. Moze po prostu niecodzienny ten wypadek, stad te przypuszczania.. Faktem jest, że Tu Polske kojarza tylko jakos zimny possowiecki kraj. ....

Też myślę, ze wymógł na pilocie ładowanie. Jedno, ze pilot powinien był to zignorowac, ale ciężko jest myślec jasno kiedy ma się tyle elity na pokładzie, a każdemu się śpieszy. Pewnie kaczor go straszył utratą roboty.

W jaki sposób kaczor był niewygodny? Wszystkie sprawy wszędzie załatwiał Tusk, kaczor potrafił jedynie wstrzymywac podpisanie traktatu, on nie miał żadnych wpływów. Zresztą, od kiedy to ruscy kogokolwiek z Polski się boją? Nie róbcie z kaczora Sikorskiego, bo jemu to on może co najwyżej buty czyścic.

pilote juz wierze bardziej w to co napisales niz w jakis ruski zamach

rozumie cie. Oby kaczynski mogl sie zemscic za tego kaczora na szanownym pilote3

Zeby tylko nie zemścił się na tobie za twoje wyssane z palca teorie, towarzyszu.

to ty, ja ich omijam

Jestem pewien towarzyszu, że jestem w Polsce, nie Rosji