Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalimaczki

Dlaczego kobiety nie lubią biedaków?

Polecane posty

Gość kalimaczki

Zawsze chcą tego, który coś posiada . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mexes
a co może zaproponować dziewczynie "biedak" ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli o mnie chodzi
nie moge natrafic na tego z SERCEM. wszyscy dotad napotkani, posiadajacy DOBRA MATREIALNE, sa WYBRAKOWANI. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest uwarunkowane ewolucją, prawem natury. We wszytskich gatunkach zwierząt samice szukają tych najsilniejszych, co maja coś do zaofiarowania (teren, dobrą spermę, ochrone przez atakiem wroga). Wygrywa najsilniejszy lub najładniejszy (np. samce ptaków w okresie godowym strosza swoje piórka żeby samica wybrala tego 'najbogatszego'). Kobiety też wolą kogoś, kto COŚ ma, który zapewni im i ich dzieciom dobra przyszłość. Pochodzenie nie ma znaczenia-jak ktoś ma łeb na karku, to nawet początkowo biedny wyjdzie na swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalimaczki
Czyli mamy zawsze najlepsze i najwyższej klasy geny w społeczeństwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekata ma racje
ale bogactwo to nie wszystko ,znam bogatego,z dobrym sercem,ale lubi popic i ma nieciekawa mamusie i co dupa:P nie zdecydowalabym sie na bycie z nim tylko dlatego ze jest bogaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli o mnie chodzi
a ja nie zdecydowalabym sie na bycie z bogatym dla jego bogactwa , do tego z takim ktory swoje "bogactwo" ma dzieki pracy jego rodzicow a nie wlasnej. nie zdecydowalabym sie tez na takiego, ktory o dobrach materialnych mowi bez przerwy, a nie posiada serca i nigdy nie pochyli sie nad czyjas bieda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli o mnie chodzi
cream - kobiety w wiekszosci zarabiaja i sa w stanie sie utrzymac. biedakow, tych, ktorzy zeruja na zarabiajacych kobietach nazywa sie smierdzacymi leniami. to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak facet zarabia to chyba jest ok pytanie było Dlaczego kobiety nie lubią biedaków? a biedacy tez mają prace ale zarabiają mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale my nie mowimy teraz o kobietach, ktore moga same zarabac czy wychodzenie za bogacza dla jego bogactwa. W gre oczywiscie tez powinny wchodzic uczucia czy rownouprawnienie, ale w tym temacie chodzi o samę kwestię tego, co ktos jest w stanie kobietom zaoferować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do cream
mowisz o sobie :D To juz wiemy, czemu kobiety Cie nie lubia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli o mnie chodzi
nie tlumacz sie cream. faceci maja wieksza mozliwosc zarabiania niz kobiety. taka jest prawda. leniwych facetow jest wiecej teraz niz zaradnych zyciowo. stad biora sie wszelkiego rodzaju "biedacy", uposledzeni, ktorzy tak naprawde wola, zeby to kobieta ich utrzymywala. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieta może zaoferować facetowi MILION innych rzeczy, których on nie jest w stanie nawet w jednej ten milionowej zrobić jak np. urodzić mu dzieci (potomków), zadbać o dom czyli sprzątanie, gotowanie, podlewanie kwiatów, ogólnie ciepło domowego ogniska, wsparcie w każdej sytuacji, załatwienie wielu spraw, czy rzeczy, do których wiekszośc facetów ma dwie lewe ręce!!! Facet ma niewiele zdolnośc w materii zycia, w sumie jedynie co musi zapewnić kobiecie to jakiś byt i bezpieczeństwo. to chyba nie tak wiele w porównaniu do roli kobiety w jego zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli o mnie chodzi
"efektem rownouprawnienia" nazywasz to, ze kobieta ma utrzymywac przy zyciu faceta ? chyba ci sie cos poprzestawialo ? facet ma zarabiac tak samo jak kobieta, to wszystko. facet placzacy, ze nie moze znalezc pracy, to dla mnie ciota, nie facet ! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne. cream! Pokaż mi mieszkanie kawalera (bez mamusi w pakiecie) a ja Ci powiem, co on sobie może SAM.... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto lubi biedakow??
Trzeba byc Jezusem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli o mnie chodzi
cream, teraz jest wiecej nie pracujacych facetow. dla mnie niepracujaca kobieta nie jest ciota czy nieudaczniczka, a to dlatego, ze jej trudniej znalezc prace niz facetowi. kobiety mimo wszystko wykazuja wiecej inicjatywy, nawet te szukajace pracy, niz faceci, siedzacy w domu na jajach i oczekujacy cudu. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli o mnie chodzi
moja wypowiedz byla do "prawiczka" [brrr co za okreslenie, brzmi pedalsko :P]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to juz jest, ze my kobiety szukamy mężczyzn, którzy są w stanie zapewnic na byt, przy których bedziemy się czuły pewnie i bezpiecznie. I nie mówię tutaj o bycie typu, ze co tydzien biore z konta 1000zł i wydaje na ciuchy. Tylko piszę tutaj o jednej cesze charakteru a mianowicie o pracowitości. Mój mąż ma firmir, zajmuje sie handlem. Handel w kazdej chwili moze upaść ale nie boję sie tego bo wiem, ze nawet gdyby musiał kiedys rozwiązać firmę to nie zasiądzie mi w kapciach, w wyciągniętym dresie z piwkiem przed tv tylko bedzie działał! Zrobi wszystko zeby wymyślic jakieś inne zajęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety sa jak sroki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle o sobie wiemy na ile nas
bo duzo kobiet jest leniwych, mysla ze cale zycie przesiedza na dupie przed TV pod pretekstem dbania o domowe ognisko i wykorzystaja kazda okazje i pretekst ku temu. Bogaty maz moze to zapewnic, przy biedaku trzebaby jednak zacisnac zeby i przyniesc druga pensje do domu. Usprawiedliwia sie to wyliczaniem jaka ciezka praca jest utrzymanie domu i ugotowanie zarcia, patrz topiki na kafe. Lenistwo szczegolnie widac w przypadku kobiet w ciazy, ledwie test pokaze 2 kreski a 90% z nich juz leci do lekarza po L4 bo zycie jest zbyt stresujace, niewazne ze ciaza rozwija sie prawidlowo a kobieta 8h siedzi za biurkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu nie lubią biedaków? Ztego samego powodu dla jakiego mężczyźni nie lubią kobiet o męskiej twarzy i męskiej figurze. Teoria doboru płciowego faworyzuje 2 typu mężczyzn: - ten o silnych genach, bardzo często nie potrafiący utrzymac rodziny - ten posiadajacy dobra, potrafiący utrzymac kobietę w trakcie połogu i ciąży. Co mi taki biedak bez pracy lub z pensją 700zł moze zaoferować? Dopoóki nie planuje rodziny, moze dac dobre towarzystwo, dobry seks. Jeżeli planuje rodzinę nie będę go brała pod uwagę jako ojca dziecka, gdyż nie poradzi on sobie z obowiązakami żywiciela rodziny. Nawet jeśli ja sama zarabiam wystarczająco to na ponad rok jestem wyłączona z obiedu i mężczyzna musi wziąć na siebie obowiązki zywicielskie, Reasumując: - kobiety dają dobre genu (okrągle biodra i pełen biust dowodzą posiadania dobrych genów) - mężczyźni dają pzrede wszystkim dobra materialne na czas wychowania dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem zdarza się, że są dwa w jednym, ale o takiego ciężko. I to też jest wyjasniane pzrez teorię doboru naturalnego, ten z silnymi genami ma dużą skłonnośc do ryzyka co sprawia, że trudniej mu być tym z dobrami. Najczęściej winę ponosi za to wysoki testosteron. Teraz już łatwiej o to bo mamy MMA :] Niestety biologia kobiet wyklucza rywalizację o faceta za pomocą dóbr. Bo to ona ponosi ryzyko porodu i ciąży. Kiedyś było to bardzo dużym ryzykiem. Teraz już nieco mniej, więc coraz więcej samotnych matek, które nie czują potrzeby posiadania partnera. A teraz prywata: miałam kolesia co prawie nic sie nie dokładał i koniec konców nauczył się na mnie żerować, więc musiałam go w dupę kopnąć. Co mi po facecie, którego ja muszę utrzymywać, a ten nawet w domu nie posprząta bo woli Diablo. Po rozstaniu okazało się, ze kasę owszem miał, ale nie na wydatki domowe. Uzbierał sobie całkiem sporą sumke :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po co kobiecie biedak
Lepiej byc samej i miec wlasne pieniadze niz byc z biedakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×