31tydzień ciąży

Hej założyłąm ten temacik ponieważ już nie mogę doczekać sie narodzin mojej córy:) Chciałabym sie dowiedzieć czy macie już wszystko gotowe na przywitanie malej istotki czy boicie sie , bo ja strasznie.

a czego tu się bać :P :)

Witam :) też jestem w 31 tc :) termin mam na 17 czerwca. A Ty? Jak się czujesz? dużo przytyłaś?

Hej! Ja jestem w 33 tc i szczerze mowiąc juz po mału pakuje torbe do szpitala. Pokoik juz cacy, ciuszki poprasowane i poukladane, materacyk do lozeczka sie wietrzy, lezaczek zlozony. Jutro bede montowac karuzele do lozeczka :D Sprawia mi to dużo przyjemnosci tymbardziej ze ciezko mi sie juz chodzi, wiec duzo siedze w domku.

a! Porodu się nie boje jakos - bol znosze całkiem dzielnie - a wolałabym moc juz wygladac jak czlowiek, czuc sie jak kobieta i byc przy swoim syneczku :)

Witajcie dziewczyny ja też jestem w 31 tyg. ciąży, do szpitala narazie się jeszcze nie pakuję, ale wyprawkę dla córci mam już prawie kompletną. Niepokoją mnie twardnienia brzucha i jakieś dziwne skurcze, niewiem czy to normalne:-( a zdarza mi się to dość często

hajlabajla pewnie masz skurcze przepowiadające. ja też je mam od jakichś 2 tygodni. u mnie leci 38 tydzień. rzeczy do szpitala z grubsza przygotowane ale torba nie spakowana - mój mąż w kółko powtarza żebym się w końcu spakowała, bo znając mnie to będę czekać do ostatniej chwili i on mnie będzie musiał pakować przed wyjazdem do szpitala :)hihihi:):):) powtarzam mu, że ja na razie się nigdzie nie wybieram ;P rzeczy dla córci mam poprane, poprasowane i poukładane w komodzie, łóżeczko nie złożone :) mąż chce już składać ale kazałam mu złożyć jak ja wyjadę do szpitala - spokojnie to może potrwać jeszcze nawet 4,5 tyg :) a porodu boję się panicznie!!! co wieczór sesja rozmów typu "a jak to strasznie będzie bolało, to co wtedy?" :)

Na temat tych skurczy lekarz powiedział to samo, że są to skurcze przepowiadające, staram się nie panikować i nie przesadzać, ale wczoraj w nocy to nieźle najadłam się strachu, bo brzuch ciągle twardniał no i ból jak przed misiączką, nawet no-spa niezbyt pomogła, dopiero rano się unormowało. To moja pierwsza ciąża więc nie mam pojęcia, co jest normą a z czym pędzić do gina, nie chcę też zbytnio panikować.

Dziewczyny a jak z wagą u Was? ja mam na plusie 9kg więc, chyba nie jest aż tak źle:-) a poza tym jestem dość wysoka i mi się sadełko rozkłada na długości nie widać zbytnio tych dodatkowych kg no i brzuszek też nie za wielgaśny:-)

jA TEŻ W 33TC termin mam na 1 czerwca..nie mogę się już doczekać..jutro zabieram się za pranie i prasowanie ciuszków a dziś kupiłam nawet pakę pampersów..torby jeszcze nie spakowałam ale może wezmę się za to w przyszłym tygodniu..

Ja też mam takie skurcze, ale stale biorę nospę i magnez, bo mam problemy z utrzymaniem ciąży. Leżę w zasadzie od początku. Przytyłam 10 kg, ale wszystko mam w brzuchu ;) mam ooooogromny brzuch, nawet lekarka się ze mnie śmieje a ona już przecież niejeden brzuch widziała ;)

ja piersza date miałam na 15 czerwca ale teraz na dzień dziecka mi sie przysuneła, ale już nie moge sie doczekć. Po mału kompletuje wyprawkę, łóżeczko już stoi złożone ale przykryłam je zeby sie nie zakurzylo ale i tak prawie co dziennie zagladam:) Strasznie boję się porodu..

hej kobietki. Ja mam termin na 23.06, jutro zaczyna sie 31 tydzien . W porownaniu do Was to jeszcze nic dla dzidzi nie mam i jak czytam wasze wpisy to zaczynam sie obawiac ze nie zdaze nic kupic. Przytyłam 12 kg mam bardzo duzy brzuch i pełno rozstepów :) az wstydze sie teraz isc do lekarza

ja przytyła 20 kg to dopiero wstyd, ale coż zrobic. My z mężem początkowo nie chcieliśmy robić zakupów żeby nie zapeszać ale chodzenie po sklepach sprawiło nam tyle przyjemności ze nie mogliśmy sie oprzeć kupienie tych wszystkich ślicznych rzeczy.

Ja w zasadzie musiałam tylko kupić wózek, bo resztę sprzętów mam po starszych córkach. Kupiłam też w zasadzie wszystkie ciuszki nowe, bo trudno chłopaka ubierać w różowe ;)

Kobietki boicie się porodu?? Bo ja nie wiem czy dam sobie radę i wstydzę się lewaatywy, golenia itp.

ja zaczęłam 36tc, przytyłam ok 12kg, torba jeszcze nie spakowana, ciuszki nie poprane, jeszcze masę drobiazgów mam do kupienia i jakoś mnie to przerasta, nie mam siły na nic brzuszek coraz większy i skóra na nim swędzi jak cholera, rozstępów na szczęscie jeszcze nie mam, ale pojawiły się na piersiach :( porodu boję się strasznie i cały czas myślę o tym epiduralu, zdecydować się?..sama nie wiem

ja jestem w 31 tygodniu ale dziecko rozwija sie o 2 tygodnie za wcześnie. więc jakby w 33. Już nie dlugo a ja mam tyle pytań tyle wątpliwości, nie mogę sama sobie z tym poradzić, i ta ciągla obawa że nie dam sobie rady

przyszła dobra mama- ja też mam sporo obaw, zresztą chyba jak każda mama rodząca pierwszy raz:) jak masz ochotę zawsze możemy pogadac na gg 8857631

(nie mogę się doczekac niestety nie mam gg bo nie używalam przez jakiś czas i mi po prostu zablokowali)

Ja będę miała cesarkę. Boję się nie tyle porodu, co tego, czy wszystko obejdzie się bez komplikacji i dla mnie i dla dziecka. Ale i tak już nie mogę się doczekać :)

ja boję się wszystkiego na ostatnim badaniu usg lekarz stwierdzil że glówka mojej córki rozwija sie za szybko w porówaniu do brzuszka. Niby mowił ze bez obaw a kazal mi sie w pon zglosić do szpitala.... A pozatym w 20 tygodniu już kialm lożysko 2 stopnia czy jakoś tak więc pewnie bedzie wcześniak. Boje sie, tak bardzo bym chciał zeby nie było żadnych komplikacji i urodzilo się zdrowe.

ja to chyba najbardziej boję się żeby dzidzia była zdrowa i nic nieoczekiwanego nie zdarzyło się przy porodzie, Anik, ja czasami to już marzę o cesarce, przynajmniej wiesz czego możesz oczekiwać, ta niepewność jest najgorsza przyszła dobra mamo-to załóż sobie nowe gg ;)

nie mogę się doczekać - ja w sumie się cieszę, że będę miała cesarkę... chociaż wiadomo, że po naturalnym porodzi dużo szybciej się dochodzi do siebie