Jestem załamana. Nie czuje się kobieco

Pomóżcie, bo ja już nie wiem co mam robić. Jestem z moim facetem prawie dwa lata, za niedługo urodzę mu dziecko a ja do tej pory nie pokazałam mu moich tzytzków. No może raz jak byłam po dwóch piwach, ale tak normalnie to nigdy. Tak staję sobie przed lustrem i zastanawiam się co jest nie tak ... teraz może ciąża zmieniła mi trochę biust bo sa rozstępy i trochę większe ;guziczki' ale przecież czasem laski mają okropne cycki i pokażą nie jednemu ... planowałam, że po porodzie jak moje ciało dojdzie doładu pokażę mu sie w całej okazałości ale mam jakąś blokadę .... zawsze się zasłaniałam gdy się kochaliśmy. Poniżej daję link ze zdjęciem tzytzków podobnych do moich. http://www.cosmetderm.pl/lifting-piersi-posladkow/piersi1.jpg Blokuje mnie jak cholera, nie wiem czy to już nie jest coś z moją psychą grrrr..

witaj przecież są ok, nie mam pojęcia czemu się wstydzisz,

No ja tez nie rozumiem dlaczego sie wstydzę. Powinnam iść do psychologa ?

jeżeli masz taki opór to wizyta nie zaszkodzi, ale to czy są małe czy duże moim zdaniem jest bez różnicy bo twój facet kocha cię nie za twoje ciało

No super czyli robie z siebie ofiarę życiowa dlatego, że mam jakis problem ? Właśnie chcę się zapytac czy któraś z was tez tak miała, że mogła pokazać wszystko oprócz piersi, bo słyszałam, że wiele kobiet tak ma ... i może któraś co sie tu wypowie miała taki problem i się przełamała ... ehh .. Jak patrzę w lustro, to nie widzę nic brzydkiego, tylko ładne okrągłe piersi, lecz całe moje zadowolenie mija gdy muszę je pokazać ! Jak lekarz każe mi zdjąć stanik do badania to też robię to z trudnością. Nie wiem czy mam iść z tym do psychologa czy pogadać z facetem ... wiem, że dla facetów piersi są podniecające i gdybym była całkiem naga a nie zawsze w staniku czy podkoszulce to mojemu P. bardziej by się to podobało .... ale nie potrafię !!!!!

Nawet jak raz mi się przytyło to pokazałam fałdki na brzuchu :( Ale stanika nie zdjęłam :( Niemam żadnych traumatycznych przeżyć czy coś ... gadałam o tym z moją koleżanką która prawie piersi nie ma, ma owłosione plecy i brzuch .... i ona powiedziała, że czego ma się wstydzic ..t o myslałam, że oszaleję - skoro ona się nie wtydzi to dlaczego ja !!

Dodam nawet, że potrafi ę chodzić w dużym dekolcie, mogę specjalnie założyć wydekoltowaną bluzeczkę, uśiąść mojemu P. na kolanie i zacząć go kusić kragłościami .... ale guziczki mnie zawstydzają cholernie ... ;/ Wiem jestem walnięta.