Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moniak89

moja historia... :(

Polecane posty

Gość Moniak89

Słuchajcie, może niepotrzebie zaśmiecam forum, ale chciałam się komuś wyżalić, porozmawiać, poprosić o wsparcie... Moja histrionic wygląda tak...Przez 2 lata byłam z facetem, którego jak myślałam, kocham, i że łączy nas naprawdę coś szczególnego... Mieszkaliśmy razem i żyło nam się dość dobrze(sprawy finansowe,wszystko inne, jakoś się układało bez większego problemu).. nie byliśmy małżeństwem, ale planowaliśmy wziąć ślub w przyszłości..Marcin chciał mieć ze mną dziecko, może to było by idealnym początkiem i popchnięciem do ślubu, ale przez te dwa lata zazwyczaj używaliśmy jako zabezpieczenia prezerwatywy, gdyż ja długo nie mogłam się zdecydować(za wcześnie na dziecko?) zależy dla kogo w sumie... W końcu wyczekaliśmy moj prawdopodoby dzień owulacji (wypadał jakoś pięć dni temu) i uprawialiśmy seks bez zabezpieczenia. Trwało to ponad godzinę, naprawdę było cudownie, ale w końcu spanikowałam trochę i nie pozwoliłam mu na "dojście", w ogóle nic nie było. Przerwaliśmy, bez niczyjego orgazmu... Następny dzień był masakrą, kłótnia za kłótnią, i o moje zachowanie, i o całą resztę, wszystko wyszło na jaw, miał do mnie pretensje,okazało się że nie było nam pisane... nawyzywał mnie...w ciągu trzech dni wyprowadził się i powiedział,że nic nas już nie łączy... Straciłam chłopaka, którego myślałam że kocham, to wszystko działo się tak szybko, płakałam, byłam zła...Teraz wiem że dobrze że tak się stało, nie zasługiwał na mnie, miał wiele okropnych wad które by mi nie dały żyć, ja też sobie nie zasłużyłam na takie traktowanie...W końcu przejrzałam na oczy... Jednak po tym całym okropnym czasie zdałam sobie sprawę, że przecież uprawialiśmy seks bez zabezpieczenia w moim prawdopodobnym dniu owulacji....Boje się,że jestem w ciąży z nim.....to chyba było by najgorsze co mogło by mi się przydarzyć teraz...Nie chce mieć z nim nic wspólnego, a już na pewno,nie chce mieć z nim dziecka...Boże, co ja mam zrobić,...czy to jest w ogóle możliwe? Pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZielonaMarchewa
nie martw się,ja wiele razy wspolzylam w dni plodne i nie zaszlam, naprawde, to nie tak latwo zajsc i dobrze rozumiem co czujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koliakolia
ale jak nie doszedł to jak możesz byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniak89
Ehhh...ja poprostu nie wyobrażam sobie mieć z nim tak ważną rzecz jak dziecko...skoro nie mogliśmy się porozumieć i mnie zostawił to co tu dopiero mówić o ciąży... Boję się bo słyszałam ,że jest to możliwe, że nawet i bez wytrysku można zajść....a jak mu coś poleciało, nawet tak minimalnie albo ten cały preejakulat, to już się przecież nie dowiem, bo nie mam jak... Usunęłam go już z mojego życia na zawsze Mam nadzieję,że macie racje i że ciąża jest tutaj niemożliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja999999
czytalam o preejakulacie i jest niemozliwe zeby zajsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy macie do tego
niestety jest mozliwosc zajscia w ciaze.Nie chce Cie martwic ale tak jest tym bardziej ze wspolzyliscie w dni plodne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja999999
jak jest jak nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniak89
Boże, tylko nie to... Powiedz, czy sama miałaś taką sytuację? Jak bardzo powinnam się obawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam podobna sytuacje. Byłam z chlopakiem nie mieszkalismy razem ale podobno sie kochalismy. Ja go kochałam nie wiem jak on twierdził ze tez mnie kochał. Pewnego dnia powiedział zrobmy sobie dziecko powiedziałam dobra i tak tez było. Po miesiacu jak okresu nie dostałam zrobiłam test wyszło ze jestem w ciazy. Chlopak mnie zostawił w ciazy, a nasz synek po urodzeniu zmarł bo miał wade serca. Szkoda mi ciebie ale nikomu nie zycze takiej sytuacji jaka ja mialam. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy macie do tego
jaka masz pewnosc ze nic nie wyszedl.Niestety wiem ze czesto jest tak ze jakas czesac wychodzi tym bardziej ze nie hamowaliscie sie. Nie chce Cie straszyc to nic pewnego ze zaszlas w ciaze w koncu to nie takie latwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio cały cykl wspołżyłam z mezem bez zabezpieczenia i niestety w ciazy nie jestem:( Głowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniak89
Mona, twoja sytuacja jest chyba jeszcze smutniejsza..współczuje serdecznie.. A teraz nie jesteś?Choć się nie pilnowałaś? Dlaczego los płata takie figle w takich sytuacjach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz nie jestem chcielismy okres sie spozniał ale przepadło moze nastepnym razem. Od mojej sytuacji minelo 3 lata ale tych 4 m-cy nie zamieniła bym na nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniak89
Czyli co, mam szanse 50/50? Niech to będzie ta szczęśliwa dla mnie liczba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZielonaMarchewa
aaa tam, koleżanka ma rację...wiele razy kochalismy sie z mezem bez zabezpieczenia, w magiczny srodeczek,przy czym 1 dziecko mamy...a o to jedno...uwierz mi,naprawde się mocno staraliśmy;)nie bój się,chyba ze lubisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniak89
Dziękuję wam za słowa otuchy:) Ostatni czas był dla mnie najgorszy w życiu. Postaram się nie martwić, może nawet uda mi się znaleźć ten temat kiedy już będę na pewno wiedziała i napiszę czym się ta znajomość w końcu zakończyła... Choć ciąża bez wytrysku- brzmi dość komicznie. Kochane jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×