Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anettkaaa28

ile z was ma dziecko ze zdrady a mąż myśli ze to jego??jak sobie radzicie??

Polecane posty

Daniel123 - może to przypadek ,że w takim otoczeniu się znajdujesz ja znam wielu zdradzających facetów . Przyjaciel mojego chłopaka ma dziewczynę 4 lata a przyjeżdża do mojej sąsiadki od jakiegoś pół roku to tylko jeden z wielu przykładów . Ludzie się zdradzają tak było i będzie bez względu jaką mają płeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anettkaaa28
dopóki dziecko na świat nie przyszło byłam pewna w 95 %, ale teraz jestem pewna na 100 % bo córka jest bardzo podobna do biologicznego ojca. Spałam z mężem mniej więcej w tym okresie i nic nie podejrzewał, ja już podejrzewałam że jestem w ciąży ( brak okresu ) i wtedy spałam z mężem a on myśli że wtedy dopiero doszło do zapłodnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam w Katowicach, ale co to ma do rzeczy. W pracy mialem już 2 propozycje seksualne od kobiet, ktore mają chlopaków więc już mnie nic nie zdziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeferfre
propozycje seksualne? ty na prawdę w jakimś innym świecie żyjesz, bo ja nigdy nikomu nie skłądałam czegos takiego jak propozycja seksualna i nigdy takiej nie otrzymałam choć jestem bardzo atrakcyjna. na prawdę zmień środowisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem cały czas w szoku że mąż autorki jest takim frajerem, a ona taką tqardzielką i potrafi go tak okłamywać. Kobiety to jednak bezuczuciowe istoty, liczą się tylko ich korzyści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anettkaaa28
piszece tylko ile znacie kobiet / mężczyzn zdradzajacych. a ja jestem ciekawa ile znacie takich rodzin jak moja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anettkaaa28
mąż nie jest frajerem bo niby czemu? nikt mu nigdy nie sugerował że to jego dziecko, nie ma też podstaw tak myśleć. a ja nie myślę o moich korzyściach tylko, wysuwasz bezpodstawne wnioski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anettkaaa28- myślę ,że takie kobiety nie ujawniają tego nikomu i same żyją z tym faktem. Takich rodzin jest pewnie więcej niż nam się zdaje ale my zwyczajnie o tym nie wiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anettkaaa28
ok, mąz zaraz z pracy wróci wiec na chwilkę odchodzę od komputera, wrócę za ok. pół godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anettkaaa28
no pewnie tak jest w większosci przypadków, ale zdarzaja sie na pewno i takie kiedy prawda wyszła na jaw ( zdaniem któregoś z rozmówców dzieje sie tak zawsze hehe ) , z resztą kobiety zatajajaće prawdę na co dzień na forum mogą sie anonimowo jak ja wygadać. poza tym mam jedną koleżankę, o której sie dowiedziałam że jest w takiej sytuacji prawdopodobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrada za zdradę brzmi conajmniej jak oko za oko. Jednakże z tego co pamiętam kodeks hammurabiego nikomu nie wyszedł na dobre. Tym bardziej, że nie jesteśmy już 3letnimi dziećmi przechodzącymi okres ciągłego fantazjowania, kolorowania rzeczywistości i przedstawiania rzeczywistości w innym świetle, nie jesteśmy nawet 5latkami, którzy na wspólnym placu zabaw burzą sobie na wzajem budowle z piasku dlatego, że 'on pierwszy zaczął'. Dorosłość różni nas tym od dzieci, że nie tylko mamy wolność wyboru, ale równiez przykry obowiązek ponoszenia konsekwencji za własne czyny. Pomyśl, jeśli mąż ze swojego skoku w bok miał córkę, której obecnośc zataja przed Tobą. Było by to fair wobec Ciebie? Mówi się, że najgorsza prawda jest lepsza od najpiekniejszego kłamstwa. Jestem wręcz pewna, że wolałabyś o takim stanie rzeczy wiedzieć. Mysle, że nie czułabyś się ani dumna ani szczęśliwa z tego powodu, jednak, jesli Twoje deklaracje o wielkiej miłości są szczere, napewno byś go nie zostawiła. Tak samo on nie zostawiłby ludzi, których kocha. Bo to chyba szczerość jest fundamentem budowania dobrego związku, a nie kłamstwo, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jeżeli ona przyznałaby sie to facet ją rzuci od razu. W krytycznym przypadku jak mój śp. kuzyn popelni samobójstwo. Też mial taką żonke, on na służbie bo pracowal w policji a ona mu rogi dpoprawiala. Nie byl glupi i sie pokapowal. Zrobil testy i wyszlo ze dziecko też nie jego, tylko po cholere sie zabijał przez taką kurwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co wy macie w głowach...
Jedziecie na nią ze jej mąż wychowuje dziecko jej kochanka a powiedzcie ile kobiet wychowuje dziecko męża swojej przyjaciółki co!? Utarł się taki stereotyp że jak panna sypia z każdym po kolei to kurwa ale jak facet sypia z każda po kolei to jest "don żuan" mogący mieć każda... A nie przyszło Wam do głowy że dzieci Waszych kochanek drodzy Panowie mogą być Wasze !? Dajcie spokój kobietom... I tak dla autorki moi rodzice mają ciemne włosy a cała trójka ich dzieci jasne - teraz już zciemniały z wielkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem, mógłby i miałby do tego prawo, równie dobrze jak autorka miałaby do tego prawo, jakby dowiedziała sie o tym samym, czego dziwię się, że nie zrobiła, ponieważ zdrada w każdym przypadku, niezależnie czy to kobieta jest winowającą, czy mężczyzna, uwłacza godności partnera i najwłaściwszym wyjsciem z sytuacji jest umozliwienie pokrzywdzonej stronie wyjścia z twarzą z tej przykrej sytuacji. To do partnera, oczywiście należy decyzja, jak postąpi. Jeśli odejdzie - cóż, miał do tego prawo, zrobił to, co dla niego najlepsze. Będąc świadomym, że nie jest w stanie trwać w związku z kobietą, do której jego szacunek osłabł i nie może spojrzeć jej w oczy, a tym bardziej dłużej dzielić z nią życia, zdecydował się na rozstanie - nie ma w tym nic złego, dlatego, że nie jesteśmy posiadaczami naszych mężów i żon. I oni dokładnie wiedzą, z czym będą w stanie dalej żyć, a z czym nie. Jednakże moze byc równiez taka sytuacja, że partner przyjmie to zupełnie inaczej i nie odejdzie. Dojrzali ludzie zupełnie inaczej postrzegają świat i są w stanie kochać nie swoje dzieci i wspaniale je wychowywać. Jednakże nadal utrzymuję, że powinni miec wybór i wiedzieć na czym stoją. Chciałabym jeszcze powiedzieć, że od dawien dawna było wiadomo, że pobudki mężczyzny są czysto 'cielesne', nieosobiste i szybko puszczane w niepamięć. Czego nie pochwalam, ale są to twierdzenia współczesnej psychologii. U kobiet wygląda to zupełnie inaczej i nie na darmo starożytni Rzymianie mówili 'Nie patrzcie na cesarza, tylko na to, co robi jego zona''. Otóż, kobieca niewierność ma podłoże o wiele głębsze korzenie niż męska i świadczy o stanie rodziny, związku i o tym, że jej małżeństwo poważnie zachwiało się w posadach. A czym sa posady? szczerość i miłość. tego tłumaczyć nie trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smellka
a tatus dziecka wie o nim?...i chce kontaktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam tak z ciekawości
Czy ten kochanek bardzo różni się od Twojego męża? Chodzi mi o to czy np on blondyn a mąż czarny i Ty też brunetka i czy nie ma jakichś cech bardzo charakterystycznych w budowie twarzy. Co do dziecka; moja córka urodziła się z gęstą czarną czupryną (oboje mamy włosy ciemny blond) a dzisiaj jest dość jasną blondynką. Różnie z tym kolorem włosów wypada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anettkaaa28
blue tak tak, bardzo to ładnie wygląda i przejrzyście w teorii, w którą też kiedyś wierzyłam. i nie rozumuj tak prosto, ze ja zrobiłam coś za coś, po prostu zdrada męża mnie zmieniła, zniosła blokady które kiedyś miałam, pchnęła do czegoś, o czym wcześniej nie ważyłam się myśleć. życie jest bardzo skomplikowane, głoszone przez ciebie założenia to niemal utopia i ja to dziś wiem, choć niedawno jeszcze myślałam tak jak ty mąż jest brunetem i ma brązowe oczy, ja jestem szatynką i mam oczy zielone, ojciec dziecka to blondyn szaro/niebieskooki. dziecko ma włosy po ojcu, kolor oczu na szczęście mój, ale rysy twarzy, uśmiech, spojrzenie też tatusiowe. ma też cerę bladą po ojcu ojciec dziecka wie, tzn się domyśla bo ja mu mówiłam że to nie jego, żeby dał mi spokój, jednak nie wierzy w to raczej, z resztą widział dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rggj[rpwo
Bo dzieci dziedziczą po dziadkach -nie rodzicach! Autorko-zachowaj swoj sekret dla siebie i nie pisz wiecej tu.Tak naprawde nie jest tu anonimowo! Powodzenia i dużo siły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anettkaaa28
dzięki za dobre słowa, wiem że to zawsze jakieś minimalne ryzyko ale mam potrzebę z kimś o tym pogadać. a zachować tajemnicę zachowam, wiem że wiele osób ucierpiało , gdyby wyszła na jaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anettkaaa28
znajdzie sie jakaś koleżanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukrecja ...
A ten prawdziwy ojciec nie szuka kontaktu z dzieckiem? Nie mówi o swoich podejrzeniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On:D:D
Cóż, jeszcze z 10 lat i może obowiązkowe badania genetyczne będą powszechne ze względu na zdrowie dziecka. A do tego czasu pozostają jedynie testy robione potajemnie. Swoją drogą aż prosi się o podlinkowanie tematu, gdzie kobieta miała pretensje do męża, że ten chciał wykonać testy genetyczne na ojcostwo. Smutno mi się zrobiło:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukrecja ...
Podejrzewam, że mój kochanek szybko by nie odpuścił ... Raczej nie dałby się wyrolować ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukrecja ...
Nie zakochał się jeszcze w swojej córce? Na pewno też widzi podobieństwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acha
napisz do mnie gg 19833422

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolutnie nie pisz do
nikogo anetko jest tu wiele fałszywych osób, które tylko czekają, aby zrobić kolejną sensację nie wierz tu nikomu!!! nie podawaj żadnyc namiarów na siebie, które mogłyby Cię w jakikolwiek sposób zidentyfikować!! przyjdzie czas, kiedy powiesz prawdę mężowi, wierzę w to, gdyż dźwiganie takiego balastu kłamstw wykończy Cię! apowiesz mu to sama od siebie, a nie poprzez obcych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgthj
ojciec dziecka pewnie sie cieszy ze nie musi bulic alimentow, tylko maz frajer bedzie to robil a co do zdrady, to zdrada to jedno ale wieloletnie klamstwo w postaci wychowywania cudzego bachora to juz co innego, to ciezki stan kurestwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwarkowa Frela
Już Cie namierzam, mąż wkrotce sie dowie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×