Mam zal do ojca!!!

Ojciec moj zawsze byl zlosliwy, wredny, teraz ma 65 lat i potrafi dopiec do zywego. Ja jestem zmeczona jego towarzystwem, moj brat rowniez, w rodzinie to jedynie moj 15letni syn lubi spedzac z nim czas i jeszcze twierdzi ze on jest dobry. Przeraza mnie ze moj syn moze stac sie taki sam jak on. Czesto z nim przebywa, po szkole idzie prostu do niego.

ojca się nie wybiera, nie ważny jaki jest :) ciesz się że go masz :)

Cale zycie robil mnie i mojemu bratu jakies problemy. Utrudnial nam zycie i jeszcze twierdzil ze chce dla nas jak najlepiej. Krzyczal bez powodu, zawsze prowokowal awantury. W koncu wyprowadzilam sie od niego jak mialam 20 lat, zalezalo mi na tym by jak najszybciej sie od niego uwolnic, moj brat zrobil to jak mial 18. I jak skonczylismy, moj brat jako stary bezdzietny kawaler, ja jako samotna matka.

myślę,ze on z twoim synem mogą się po szkole ciągać za fujarki przypilnuj sprawy

Prosze powaznie potraktujcie ten temat, musialam sie komus wyzalic. Ciezko jest mi z tym co przeszlam przez swoje zycie, ojciec wiele razy mowil mi ze do niczego sie nie nadaje, gdy sie uwolnilam od niego dopiero wtedy wiedzialam ze zyje.

Dobrze sie sprawdza, ale ja juz nie chce ze swoim ojcem utrzymywac kontaktow, moja mama tez od niego odeszla. Odkad przestalismy z nim utrzymywac kontakty wszyscy odetchnelismy z ulga. Teraz moj syn spedza u niego cale dnie, czasami nawet zostaje na noc.

Wiem co robia, syn mowi mi o tym jak gra z dziadkiem w szachy, jak byl z nim w kinie. Gdy byl mniejszy, izolowalam syna od dziadka, teraz sie to wszystko zmienilo bo syn sam zaczal decydowac o odwiedzaniu dziadka. I slownictwo mojego syna bardzo upodobnilo sie do slownictwa mojego ojca. Moj syn wypowiada sie tak samo jak on i nawet zachowuje podobnie jak on.

to może szuka przynajmniej w dziadku jakiegoś bliskiego kontaktu :) który zastępuje mu ojca nie masz prawa mu tego zabraniać :) zwłaszcza że twój syn go lubi.

Tyle aby syn, nie był ojcem dla swoich dzieci, jakim był ojciec autorki.

Ja dobrze synowi zastepuje obojgu rodzicow, w sumie watpie bym kiedys pogodzila sie ze swoim ojcem. Tyle razy jak bylam mala mowil mi przykre slowa ze nie potrafie o tym zapomniec, zawsze mial do mnie pretensje, ma do mnie pretensje ze skonczylam tylko zawodowke, ze nie skonczylam studiow, i mozna byloby tak caly czas wymieniac

zwłaszcza że twój tata bardzo się teraz stara :)