Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezapominajka86111

facet nieszanujący czy zawstydzony?

Polecane posty

Gość niezapominajka86111

pierwszy raz się z czyms takim spotykam. strasznie pewny siebie facet, kiedy ze mną rozmawia, unika kontaktu wzrokowego. gapi się w ścianę. jak na mnie spojrzy, kedy myślę, że nie widzie, to, mam wrazenie, wystraszony, szybko wraca do gapienia się na wspomnianą ścianę. a jak go o cos zapytam, to odpowiada bawiąc się włosami (trochę dłuższe ma), pociera się po szyi, wkłada rękę pod bluzkę i pociera plecy. zachowanie dla mnie niezrozumiałe. z jednej strony facet wydaje się zaklopotany w mojej obecności, a z drugiej jakby mial mnie głęboko w poważaniu. jakie sa wasze opinie. pod która odpowiedzią byście się podpisali. pytam, bo jeśli to brak szcunku, to nie mam zamiaru starac się nie byc niemilą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham dżżżonnna
zawstydzony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co piszesz to jego zachowanie jest jakieś nerwowe. Mogłabym powiedzieć czy jest zawstydzony gdybym go widziała. Ale wydaje mi sie, że zawstydzony facet jednak patrzy na kobietę mimo, że się wstydzi. Jak ich spojrzenia sie spotkają to wtedy widać jak się peszy i np. odwraca wzrok, albo ma taki nieśmiały usmiech. Natomiast jak brak jest tego kontaktu i on go unika to może wskazywac, że facet ma zaburzenia wogóle w nawiązywaniu kontaktów z ludźmi i wchodzeniu w bliższe relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka86111
ten facet raczej nie ma problemów z zawieraniem znajomości. uwaza, ze jest swietny pod kazdym wzgledem. ze np. ja jestem innego zdania, to juz inna sprawa, no ale pewny siebie jest. czy ma problem z wchodzeniem w blizsze relacje, trudno mi powiedziec, bo staram sie z nim nie przebywac. dodam jeszcze, ze facet bez krępacji ogląda się za kazdą dziewczyna, no chyba że uroda nie grzeszy, bez urazy, a dziewczyne ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro za innymi sie oglada (wykluczajac nie grzeszace uroda) to albo mu sie podobasz i jest zawstydzony, albo nalezysz do tej drugiej grupy ciezko ocenic po samym opisie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedostepna szatynka
Obstawiam ze go oniesmielasz. Mnie tez jak ktos sie bardzo podoba to latam oczyma po scianie. Wiem ze mozna to zle odebrac ale czasem wstydliwi ludzie tak maja. Moze próbuj go jakos rozluznic? zlapac za dlon np?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka86111
no coz, ja sie za pieknosc nie uwazam. faceci rzadko parwia mi komplementy, raczej kobiety mi mowia, ze jestem ladna, ze ma oryginalna urode. no ale, jak wiadomo, o gustach sie nie dyskutuje., kazdy ma swoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i co Ci po tym, że on zerka skoro swojego zainteresowania Tobą nie chce ujawnić, widocznie woli sam być podziwiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka86111
Limonetko, a nie musze sobie niczego darowac;) denerwuje mnie tylko, że ten czlowiek moze mnie nie sznowac, a na to pozwolic sobie nie moge. poki co jestem uiarowanie mila, odzywam sie jak musze, ale, ze jestem impulsywna kobitka, to juz niejednokrotie mialam bojowe zamiary, no ale na idiotke nie lubie wychodzic, wiec sonde urzadzilam;) moze mi pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedostepna szatynka
Czy uwazasz ze ja jestem narcyzem? A zachowuje sie dokladnie tak samo jak ktos mi sie bardzo podoba jak ten pan w poscie autorki! Uwierz daleko mi do narcyzmu! Ze swojej perspektywy moge podpowiedziec co ja bym chciala zeby ktos , kto mi sie podba zrobil: a mianowicie zlapal za dlon, usiadl blizej. Uwierz ze jelsi to oniesmielenie( a stawiam na 98% ze tak) to sie nie odsunie a poczuje smielej i pewniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie, gdyby mial Cie w dupie patrzyl by Ci prosto w oczy i zbywal zimnymi odpowiedziami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedostepna szatynka
Jak mi sie ktos nie podoba Ba! wrecz odrzuca to normalnie patrze mu w oczy gorzej jak ktos mi sie bardzo podoba to wzrok odwracam bo sie wstydze. Wiem ze to glupie ale tak niektorzy reaguja. Moze on jest taki pewny siebie na pokaz? Taka otoczka? W srodku moze byc bardzo wrazliwym, niesmialym facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka86111
ale to naprawde baaardzo otwarty facet. otwarty w szerokim tego slowa znaczeniu. dlatego wlasnie to wszystko kupy mi sie nie trzyma. Niedostepna Szatynko, Ty, z tego, co ppiszesz, jestes niesmiala, a tego mężczynze od niesmiałości dzieli wieeeeliki kanion... dlatego tez nie trozumiem tego jego "podglądania"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo widocznie sie w Tobie zauroczyl i Ty na niego tak dzialasz. Inaczej rozmawiamy z ludzmi na ktorych nam zalezy a inaczej z calkiem obojetnymi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka86111
coż, ja osobiscie jetem zdania, ze ten facet nie jest zdolny do zauroczenia, no chyba ze jednomocnego;) przynajmniej takie wrażenie sprawia + to co mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedostepna szatynka
Ja w stosunku do innych ludzi tez jestem bardzo otwarta i smiala. Schody sie pojawiaja jak ktos mi sie zaczyna podobac to zachowuje sie jak tragicznie. Odwracam glowe, wzrok, jestem spieta jak agrafka itp do tego gadam jeszcze od rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak facet jest pewny siebie, ma dziewczynę, znajomych i nie ma problemu z nawiązywaniem znajomości i bez pardonu ogląda się na idącymi kobietami to waszym zdaniem jest nieśmiały tylko dlatego, ze nie patrzy na Autorkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedostepna szatynka
Jestem prawie pewna ze mu sie cholernie podobasz :) sporbuj go jakos wyluzowac. Jakby byl takim narcyzem to patrzylby na Ciebie z ironią i lekka pogarda i na bank wowczas patrzylby Ci w oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedostepna szatynka
Ja tez patrze na fajnych facetow ale co innego jak ktos mi sie bardzooo podoba i zauroczylam sie a on robi jakies podchody to zachwuje sie jak ten facet. Wiesz kazdy inaczej reaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka86111
ta moge jeszcze raz zapewnic, to baaardzo śmiały chłopaczek. i jeszcze raz wyjaśnić, że wlasie dlatego nie rozumiem tego strasznie dziwnego zacowania, przynajmniej, jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedostepna szatynka
Mam mnostwo atrakcyjnych kumpli i normalnie patrze im w oczy, zartuje, smieje sie itp. Ale jest jeden taki na ktorego widok serce mocniej bije i wlasnie w stosunku do niego zachwouje sie tak jak opisalam wyzej :( Probuje sie przelamac ale nie moge jak go widze i cos do mnie zagada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia1991
te dwie rzeczy sie wykluczają ... jesli on faktycznie uważa sie za takiego wspaniałego i jest taki pewny siebie to nie może sie wstydzić wszystkiego.. to sa przeciez przeciwieństwa pewny siebie i nieśmiały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedostepna szatynka
na bank sie zauroczyl Tobą. I co z tego ze ma dziewczyne? Zauroczyc sie mozna zawsze i wszedzie bez wzgledu na stan cywilny itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka86111
jak juz tu słowo zauroczenie pada, to mnie se raczej wydawalo, że wtedy własnie sie patrzy drugiej osobie w oczy, a nie jak ma się ja gdzies... no ale może ja jakaś niedoinformowana jestem. może dodam jeszcze, że to nie jest tak, że facet wpatryuje sie we mnie jak w obraz, a jak ja na niego spojrze, to speszony odwraca się. jakby tak było, to ewentualnie mogłabym brać pod uwagę zauroczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedostepna szatynka
Ja jestem dowodem na to ze zauroczenie nie zawsze równa sie wpatrywaniem w obiekt fascynacji jak ciele w namalowane wrota :) tez tak kiedys myslalam ale sama sie przekonalam ze reaguje zueplnie odwrotnie jakbym miala te osobe w dupie :( raz sie nawet poplakalam bo az mi glupio bylo za moje "lekcewazace" zachowanie.Oj gdyby on tylko wiedzial co ja do niego czuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka86111
Limonetko, on mnie nie interesuje. ja tu napisałam, raczej z nadzieją, że ludzie utwierdzą mnie w przkonaniu, że koleś ma mnie gdzieś i będę się czuła usprawiedliwiona, jak przy najbliższej okazji mój bojiowy natruj przerodzi sie w czyn. a tu większość mi o zauroczeniu pisze. co do Twojego pytania, to raczej by mi przeskadzało, gdyby facet, ale na którym mi zależy, był zajęty. sama nie chciałbym być rzucona dla innej. w tej kwesti jestem dosyć konserwtywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedostepna szatynka
A jak chcesz sie przekonac to moze zaproponuj mu jakies wino lub dobry drink . Alkohol rozluznia i pokazuje prawdziwe "ja"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×