chyba jestem lesbijka

hej, mam dziwny problem. od pewnego czasu zaczely podobac mi sie kobiety. wydaja mi sie piekniejsze od mezczyzn, wrazliwsze. w mezczyznach przeszkadza mi to ze sa czesto prymitywni, chca od razu zaciagnac do lozka. no ale kobiety nie podniecaja mnie w takim sensie jak faceci. przy facetach czuje takie pierwotne podniecenie, seks z facetami to zaspokojenie mojego popedu. natomiast kobiety mnie nie podniecaja, ale podobaja mi sie estetycznie, poza tym nawiazuje z nimi glebsze relacje emocjonalne niz z mezczyznami. czy jestem lesbijka?

ja mam inaczej w ogóle nie lubie dziewczyn, ich charatkerów i osobowosci.. niczym mi nie imponują, ale podniecają mnie ich ciała :) (też jestem dziewczyną) i jeśli chodzi o seks, to bardzo chętnie, a jeśli o związek - to nie wyobrażam sobie takiego układu.. facet jednak, jest podatny na moje wdzięki i do wielu rzeczy mogę go przekonać, pogadać z nim, ogólnie faceci mnie fascynują tym, że są tak inni, mają zupełnie inny tok myślenia i umysły. za to tylko niektórzy podniecają mnie fizycznie.. bardziej podnieca mnie to, jak jakiś mnie uwodzi, dobiera sie do mnie itp. to nie znaczy, że jestem bi. jestem hetero, bo zakochuje sie wyłącznie w facetach.

tak, jestes hetero. a ja? homo, czy bi? bo raczej nie hetero:/

obydwie jesteście pojebane, więc co za różnica.

Kurde, też mam podobne objawy...