Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość srebrny pierścionek

30latka, rozwódka, bezdzietna, samodzielna i co dalej?

Polecane posty

Gość srebrny pierścionek

:( Kupiłam mieszkanie, właśnie trwa w nim remont. Dzisiaj byłam wybierać meble kuchenne, panele itd. Lada dzień biorę rozwód. Mam super pracę. I chyba partnera, bo niedługo wyjeżdża za granicę, więc nie wiem czy to przetrwa, a jesteśmy ze sobą dopiero 4 m-ce. Łzy same ciągle mi lecą, bo dla kogo to nowe mieszkanie? :( Do kogo się przytulić w nocy? Do kogo zadzwonić gdy, ot tak po prostu źle. Pomijam znajomych, bo nic i nikt nie zastąpi drugiej połowy. Nie jestem typem feministki ale mam silny charakter. Czy ktoś rzucił na mnie klątwę? :( Niczego mi nie brakuje, tylko JEGO :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opanuj się, kobieto a jak nie masz sie do kogo przytulić, kup sobie kota albo dwa od razu, będzie więcej do przytulania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebrny pierścionek
Mam kota :( chwilowo na urlopie, bo remont. Chcialabym się opanować ale łzy same lecą. Bo mam już dosyć wszystkiego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebrny pierścionek
Ewa :( masz kogoś na pewno i Tobie ciężko wczuć się w moją sytuację. A kto wie ile życia przede mną? Ile mam czekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w wieku 30 lat byłam w separacji, nie mogąc doczekac się rozwodu, z kotem i przysłowiową jedną walizką wynajmowałam pokój u koleżanki, bo na nic więcej nie było mnie stać i nie miałam żadnego faceta, ale to akurat żaden problem więc wiem, o czym mówię i naprawdę, zastanów się, czy Twoja sytuacja jest az tak zła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalkkla333
Ewa doskonala sie z toba zgadzam,a ty autorko az tak zdesperowana jestes????no masakra,piszesz jakbys juz miala 90 lat..nic tylko umierac,daj na luz...nie masz wiekszych zmartwien w zyciu tylko meskie gacie????????????????????????????????????:O moga ci odstapic jakiegos z moich adoratorow,bo odkad zajelam sie swoim zyciem (facet mnie jakis czas temu oszukal)i olalam innych menow to nie moge sie od nich opedzic wdoslownym tego slowa znaczeniu...moja rada..zajmij sie czyms konstruktywnym i nie mysl o pierdolach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×