Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość haraszma lot

----co mogli powiedzieć piloci w kabinie przed ŚMIERCIĄ - wasze HIPOTEZY

Polecane posty

Gość haraszma lot

powiedzieli że są to wypowiedzi intymne i nie zostaną ujawnionę ponieważ każdy człowiek zasługuje na godność w chwili śmierci JAKIE SĄ WASZE HIPOTEZY ? co myślicie ? wymyślcie co wg was powiedzieli bo ja myśle że pilot mógł powiedzieć " o kurwa.....pierdolniemy !!!!!!" :-O ...tak przypuszczam ...sory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasdasdas
Będąc na Twoim poziomie, z pewnością tak to brzmiało... ale nie sądzę, żeby byli takim dnem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjhjhjhjhj
pewnie cos w tym stylu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwila zadumyy
takie same.. o kurwa patrza pierdolniemy... na pewno klęli... byli za młodzi.. za małe doswiadczenie... ponadto uwazam, że tak krązyli nad lotniskiem, że im się kierunki lotu pomyliły..moze sie zagadali...polecieli innym torem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkhjiy
daj spokój z tymi hipotezami :O czy wszystkich tutaj porąbało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haraszma lot
ALE NIE CHCĄ TEGO UJAWNIAĆ sory nie chciałam obrazić godności tych ludzi ale tak sobie pomyślałam...może powiedzieli "Żegnam cię Olu (żona)...Boże miej nas w opiecie !"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja widziałam onboard z rajdówki mojego męża jak lecieli 120 km/h bokiem na drzewo i jedyne co z siebi wydali (on i pilot) to był nieludzki wrzask! nigdy nie słyszałam takiego głosu mojego męża i mam nadzieję, że nigdy nie uslyszę. do tej pory śni mi sie po nocach i jak to pisze to mam łzy w oczach i ciarki na plecach... tego nie da się opisać... cudem przeżyli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwila zadumyy
kazdy rozumie, ze w chwili stresu ludzie klną....nawet niektóre jak rodzą.. po co to ukrywac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do meaaa
Jak masz bezmyślnego kutasa za męża, to nie dziwne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haraszma lot
bardzo możliwe ...że przeraźliwie krzyczeli ....:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co to ukrywać ??
A po co roztrzasać ? Rownie dobrze, wiedzac, ze moga za chwile zginac, mogli sie modlic lub "żegnać" z bliskimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyby mozna bylo cofnac czas
ja mysle, ze moze po prostu pilot krzyknal "ZGINIEMY" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszyscy kierowcy rajdowi to bezmyślne kutasy? tak samo pewnie jak kierowcy formuły 1, panczeniści, bobslejiści i wszyscy inni uprawiający sporty ekstremalne gratuluję geniuszu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żałosna ciekawosc ludzka
Nie no, na pewno rozmawiali o pogodzie wiesz :o ?? Kiedys slyszalam nagranie z czarnej skrzynki, był wrzask, piski a po chwili cisza. nie wiem, co was tak bardzo to wszystko interesuje ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość l,;km bhjgf
krzyknął do Lecha: mamy Cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu przytyki
z poziomami... Co to ma do rzeczy. Mysle, ze autorka ma racje... Ta wersja z ostatnimi slowami pilota katastrowy z 1987r: "Dobranoc! Do widzenia! Cześć! Giniemy" wydaje mi sie bardzo sztuczna... Predzej bym sie spodziewala tekstu "No i ch**" w takim momencie niz takich kurtuazyjnych wyrazen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do meaaa
Oczywiście, że nie wszyscy , ale jak widać od reguły są wyjątki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się nie wydaje sztuczna
żal mi was ludzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogladam ten film setny raz
:O "ojej ojej" pewnie powiedzieli kurwa mac! hieny jestescie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu przytyki
i nie ma to nic wspolnego z szacunkiem czy jego brakiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie musięli kląć
jakoś jak pierdolnął Kościuszko to ostatnie słowa pilotów to nie były przekleństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwila zadumyy
niech puszcza..moze inni piloci wezma sobie to do serca..i jak ktos im powie prosze lądowac na innym lotnisku bo mgła..to tak zrobią... ilu niewinnych ocalicie../

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w takiej sytuacji bym
powiedział "o kurwa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu przytyki
a wiecie co to znaczy hipoteza?? Oczywiscie, ze nie wiem co powiedzieli. Bo niby skad? A to okreslenie "No to ch**" to akurat tez ostatnie slowa zarejestrowane z innej katastrofy. Skoro piloci tak mowia to nie tylko moja fantazja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do meaaa - nie będę komentować co do tematu. tak sobie kiedys myslałam co by było gdybym spadała z czegos czy coś i wiedziała że umrę i tak naprawde pomyslałam, sobie "no i chuj! koniec!" tyle bym pomyslała ale jakby było w rzeczywistosci tego sie nie dowiem (przynajmniej mam nadzieje na razie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym nie klnęła
w takiej sytuacji !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwila zadumyy
a ja mysle, ze spanikowani byli i mowili włacz to, lec do góry k* nie moge itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no masakra jakaś
jeden spytał drugiego... Ciekawe czy wyłączyłem żelazko... a drugi zadumał na chwilę i rzeekł .. "A ja nie jstem pewien czy zamkłem dom na klucz" a potem "buummm"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwila zadumyy
ja bym ciagle sie modliła..od pierwszych turbulencji... a potem chyba Boze ratuj.:O orkopne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahhaa nie moge z was
"no to chuj i koniec" musisz mieć fajne życie,że tak byś powiedziala na koniec buhaha:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×