idę odwiedzić koleżankę w szpitalu, co kupić?

Co kupić dla koleżanki która dopiero co urodziła? Jakie owoce, soki? Dodam, że rodziła cesarką.

żadne bo pewnie karmi piersią. Kup biszkopty/ wafelki/ wafle ryżowe, wodę mineralną z dzióbkiem, jakaś gazetkę do poczytania jak dziecko śpi. Moze jakiś upominek dla dziecka- gryzaczek, śpioszki, paczkę pieluch. Nie wiem na ile to bliska kolezanka i ile chcesz wydać.

dziękuję za odpowiedź :) Dzieciakowi chciałam właśnie kupić jakieś śpioszki a mamie coś do przegryzienia, choć pewnie i tak inni się o to postarali ale nie wypada iść z pustą ręką a nie wiem co mogą jeść i pić kobiety po cesarce a czego nie

No chyba lepiej żeby zjadła banana , czy jabłko niż wafelki. Sok jabłkowy czy marchwiowy taki jednodniowy też będzie dobry. Dzieciaczkowi kupiłabym jakąś grzechotkę, ubrań pewnie maja dość, bo dla takiego malca zawsze dostaje się w spadku po kimś, poza tym mama na pewno nie odmówiła sobie przyjemności kupienia rzeczy dla dziecka

no nie wiem ja w 1-2-3 dobie bym nie jadła bananów a tym bardziej surowych soków. Jak dziecko dostanie wysypki albo uczulenia to nie będzie wiadomo od czego. Dieta szpitalna nie przewiduje surowych owoców na oddziale poporodowym i moim zdaniem lepiej się jej trzymać. Każdy robi co uważa za słuszne.

a po cesarce to też nie mam pojęcia. chyba przez jakiś czas jest dieta a potem to nie wiem. W każdym razie karmiąc piersią raczej unika się w pierwszych dobach życia jedzenia surowych rzeczy i przechodzi na dietę lekkostrawną.

Kiedyś stosowało się dietę o chlebie i wodzie dla matek. Tera jada się praktycznie wszystko oczywiście w granicach rozsądku i ewentualnie odstawia się wtedy gdy coś zaszkodzi. Ja w pierwszy dzień po porodzie w szpitalu otrzymałam grochówkę na obiad tak jak wszystkie położnice i dzieci nie zabiłyśmy

u nas mówią: należy jeść wszystko, to co w ciązy.

To my dostawaliśmy dietę lekkostrawną- chleb, chude wędliny, jabłka gotowane w wodzie, wszystko co niealergizujące... Położna jak była u mnie też mówiła zeby tak jeść. Nie znam się na tym ale dwa razy tak samo mi mówiono więc stwierdziłam, ze coś w tym jest. Widocznie co szpital to obyczaj.

u nas nawet kazali pić soki przecierowe, winogronowe i aroniowe - bo to ponoc na pokarm dobre....

ja bym darowala sobie wizyte w szpitalu, chyba ze Twoja kolezanka bardzo nalega. Ale malo ktora kobieta chce by zaraz po porodzie ja ogladano.