Zwolenniczki racjonalnych diet, WYTŁUMACZCIE MI TO!..

Cały czas obrzucacie błotem dziewczyny, które są na diecie do 500kcal, głodówkach itd. Moja koleżanka przeszła teraz resekcję żołądka. Dla niepoinformowanych to wycinanie większej części żołądka. Wiecie co ona je? 4 posiłki dziennie, na śniadanie np. mały jogurt naturalny, na drugie starte jabłko, na obiad zmiksowany kalafior a na kolację pół jogurtu np. danio. To jest strasznie mało kalorii!!! Czyli wg was nie dostarcza organizmowi odpowiedniej ilości witamin i składników. Tylko, że to zalecenie lekarza. Chudnie w oczach! Ma trzy tygodnie i 11kg za sobą. Dlaczego więc krytykujecie taki sposób odchudzania? Jeżeli któraś zaczyna taką dietę, to z początku jest głodna, a z czasem żołądek się skurcza i efekt jest taki sam.

Widzę, że nie masz zielonego pojęcia o operacjach otyłości. Takie operacje robi się kiedy ktoś jest bardzo otyły czyli przekracza BMI 40 co jest zagrożeniem dla jego życia. Żadnemu zdrowemu człowiekowi nikt nie zrobił by takiej krzywdy by mu WYCINAĆ część żołądka... dlatego robi się to tylko w ostateczności (którą jest właśnie BMI powyżej 40). Po takiej operacji człowiek nie dostarcza wszystkich składników niezbędnych do zdrowego trybu życia dlatego codziennie musi przyjmować witaminy - to przez strasznie zmniejszone wchłananie + mała ilość pożywienia. Po wycięciu żołądka często dochodzi do takich problemów jak ANEMIA, a to bardzo niemiła sprawa. I co powiesz teraz?

do diet sie podchodzi indywidualnie, jesli ona dostala takie zalecenie to widocznie taka jest dla niej odpowiednia ale napewno duzo ludzi by na takiej diecie nie wytrzymalo :)

no i ta jej dieta to napewno przez ta operacje, organizm sie musi zregenerowac jakos, skoro lekarz jej tak zalecil

a skad wiesz tyle o tych operacjach, robilas sobie?

Tiramisu, a ja na to, że napisałaś dokładnie wszystko co doskonale wiem:) i chyba nie zrozumiałaś o co mi chodzi. Jeżeli ona miała BMI powyżej 40 (bo miała) i teraz się tak odżywia i żyje, to dlaczego dziewczyna o takiej samej wadze czy mniejszej, nieważne, nie może też tak jeść? Bo tej po operacji nic nie grozi a tej drugiej tak? to ta sama sytuacja, tylko, że jednak jest krytykowana a druga nie

Nie robiłam, ale myślałam o tym kiedyś. Od paru lat jestem na diecie i jestem szczupła, ale wiem co to znaczy otyłość. Gdyby nie mój znajomy który mnie nauczył się zdrowo odżywiać (a zdrowe odżywianie to napewno nie jest 500-800 KCAL dziennie) to pewnie by doszło u mnie do tej operacji.

do końca życia musisz zażywać specjalne preparaty

Julia19: Obu grozi niebezpieczeństwo! Tak naprawdę te operacje mimo wszystko w pewnym sensie krzywdzą człowieka bo on przestaje jeść tak zdrowo jak mógł to robić normalnie. Ale to jest tak zwane MNIEJSZE ZŁO - albo ten człowiek umrze z otyłości, albo wytniemy mu większą część żołądka i teraz będzie chudł chociaż nie będzie się odżywiał tak zdrowo jak mógł z całym żołądkiem. No ale na szczęście żołądek to mięsień i po paru latach można go rozciągnąć i miejmy nadzieje, że ta osoba nei wróci do otyłości po takim rozciągnięciu...

to tylko chwilowe. na poczatku tak malo sie je poniewaz rana jest swieza. z reszta wiecej i tak sie nie zmiesci. z czasem bedzie jadla wiecej.

no ale to chyba nie bedzie jej dieta do konca zycia?

Wiadomo, że to krzywda! Ale mnóstwo osób tak schudło. Piszę o tym , pownieważ kiedy ja się odchudzam i zjem np. za mało kalorii typu 700 to zaraz jest krzyk, że nierozsądna bla bla bla a jednak są ludzie, którzy tak żyją. Wiadomo, że lepiej racjonalnie, ale nie zawsze się da.

ooozzz: no nie będzie bo ten żołądek się rozciąga z czasem

Julia19: Bo aby chudnąć wcale nie trzeba być na diecie, wystarczy jeść regularne posiłki 5 razy dziennie i uprawiać trochę ruchu... ;)

teraz musi jeść ,,paćki,, a potem będzie mogła spożywać warzywa w normalnej postaci itp. jednak kalorie może zwiększy o stówkę... bo posiłki nadal muszą być tej wielkości. Lekarka jej powiedziała, że wystarczy kilka tygodni nieuwagi i żołądek może wrócić do poprzedniego stanu i wielkości

właśnie jej zadaniem jest to, żeby nie powiększyła tego żołądka, bo będzie jeść coraz więcej, a w końcu nie po to robiła operacje

organizm jest w stanie przetworzyć tkankę tłuszczową na energię i wiele potrzebnych mu do życia substancji, gdyż to w tkance tłuszczowej się magazynuje na wypadek ograniczonej dostawy z zewnątrz a potem uwalnia właśnie w takiej sytuacji

http://otylosc.org/ Wady operacji: większe niebezpieczeństwo niektórych powikłań w szczególności niedożywienia, anemii, niedoboru witamin i mikroelementów wymaga ścisłego przestrzegania diety nie ma elementu zmniejszającego absorpcję pokarmu częste wymioty, jeżeli jedzenie nie jest dokładnie przeżuwane lub jedzone za szybko lub za dużo lub z innego powodu ryzyko wystąpienia zespołu przeciążenia cukrem (dumping syndrom) zmiany trawienia - mogą wystąpić problemy z biegunkami, wzdęcia, bardziej cuchnące stolce itp.; pacjent musi dożywotnio przyjmować dodatkowe witaminy i mikroelementy tylko częściowo odwracalna i tylko w przypadku silnych powikłań duże zmiany w anatomii możliwe pęknięcie staplera lub rozciągnięcie mniejszej części żołądka po kilku latach powoduje ponowny przyrost wagi ciała - potrzebna jest wtedy nowa operacja ChLO ------- NORMALNIE samo zdrowie taka operacja

myślicie, że powinnam sobie zrobić taką operacje?

Julia uzywasz tak nielogicznych porownan ze zal mi ciebie

autorka tematu to jakis pusty pasztet ktory szuka schuniecia na sile a pozniej efekt jojo ją pożera

nienawidze toosciochuf

Ty masz 19 lat na serio? Nie wszystko co zapisują lekarze jest zdrowe - choćby chemia na raka też jest niezdrowa. Ale czasem tak trzeba.

"np. mały jogurt naturalny, na drugie starte jabłko, na obiad zmiksowany kalafior a na kolację pół jogurtu np. danio." powodzenia jej życzę z taką dietą :O

no to super, że "ma trzy tygodnie i 11kg za sobą" to kiedy całkoiwice "zniknie"? za pół rók, za rok? aha: spróbuj nalać do małego balonu wiadro wody

można żyć na diecie składającej się z jednego herbatnika na dzień albo nawet posilając się watą(podobno niektórzy uważają jedzenie nieorganicznych substancji za świetny pomysł). tylko po co? skoro można schudnąć odejmując od dziennego zapotrzebowania 300 kalorii- czyli jedząc np 1800 dziennie i ćwicząc. bez rujnowania zdrowia, głodu, zwalniania metabolizmu, tracenia mięśni zamiast tłuszczu. porównanie do osoby po operacji żołądka jest idiotyczne stosowanie restrykcyjnych diet to droga do zostania grubasem. jak się chce byc szczupłym to trzeba całe życie racjonalnie się odżywić i być aktywnym