Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gżegżółka ja

praca w tally weijl

Polecane posty

Gość gżegżółka ja

pracował ktoś? zastanawiam się, czy przypadkiem nie złożyć tam cefałki... Jak jest z zarobkami? Są jakieś zniżki na ciuchy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dretdfv
uważaj tam są zboki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperado węszy
Matko, patrzeć na solary kupujące dziwkarskie ciuchy i słuchać napierdalania lady zgagi caly dzień - to okropna praca ponad moje siły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dretdfv
zboxy się szerzą!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gżegżółka ja
Heh, dzięki za opinie :P A ktoś z was tam pracował czy raczej sam odwiedzał? Tu pozdrawiam panów zboków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperado węszy
Jak lubisz solare, dziwkarskie ciuchy i szmatławą muzykę to idealna praca dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gżegżółka ja
Eeeej nie lubię solarek, sama jestem blada, nie jestem różową panienką, ale tally weijl bardzo lubię - to jedyny sklep, gdzie są spodnie w moim rozmiarze (xxs), do tego naprawdę świetne topy i marynarki. Jasne, są tam również stworki w stylu różowych futerek czy ogólnie różowych szmatek, ale nie popadajmy w skrajności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkhgkgkjg
w tali łedżyl ? aż mi krew zmroziło w żyłach bo dzisiaj pierwszy raz od kilku lat rozmyślałam rano o tej marce...wchodzę na forum a tu proszę...jest topic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proste zadanije
jak tam chodzę żawsze sprzedawczynie są usmiechniete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarny Zając
desperado węszy... Jesteś kobietą zapewne... I to na dodatek grubym, spasionym paszteto-kaszalotem na którego takie seksowne ciuszki nawet nie wejdą, a żaden facet na ciebie uwagi nie zwraca i teraz wychodzą z ciebie kompleksy :) schudnij, zadbaj o siebie a nie czepiasz sie atrakcyjniejszych od siebie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylapracownica
Czesc wszystkim. Odradzam prace w tally weijl. nawet najgorszemu wrogowi nie zycze zeby tam pracowal... pracowalam przez prawie rok czasu w tally weijl w Poznaniu na Malcie... niedosyc ze kierowniczka blond lalunia i jej zastepczyni wyreczaja sie dziewczynami i trzeba wszystko za nie robic to jeszcze gdy nie jestes wrecz natarczywa do klienta to dostajesz najpierw zjeb a potem strasza Cie zwolnieniem albo zabraniem premi uznaniowej ktorej i tak nigdy ne ma ... dziewczyny kradna rzeczy i kase ... i trzeba dokladac kase do kasy... ponadto nawet gdy prosisz sie o urlop i wypisujesz kartke urlopowa to nie dostajesz go kiedy chcesz bo jestes dla nich zerem i oni decyduja kiedy mozesz dostac urlop co i tak jest problemem... wsyscy obrabiaja Ci dupe za plecami i probuja w kazdej sytuacji z Ciebie winna zrobic... ogolnie odradzam prace w tally weijl jest to jeden wielki oboz koncentracyjny ... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sklepowa :)
ja bym nie szla do sklepu gdzie napieprza tak glośno muzyka,to dla masochistow. Ciekawe co na to powiedzialby PIP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieTOTALLYaleTALLY
bylapracownica: nie generalizuj. Sama pracuję w Tally, ale nie w tym samym mieście co Ty. Owszem są problemy z grafikiem, bo bywa niestabilny, czasem nawet ściągają z dnia wolnego, bo przyszła mega dostawa, bądź wchodzi jakaś duża przecena, ALE sposób w jaki dziewczyny na kierowniczych stanowiskach traktują resztę, nie jest najwyraźniej wszędzie taki sam. U nas pracuje się po równo, a nawet "zwykłe" pracownice robią mniej. To czy dziewczyny kradną, czy nie, to też zależy od ludzi, a nie od marki. Co do samej pracy, to rzeczywiście nie jest łatwo i nie można się poobijać :) duży nacisk na obsługę, czasem się ma wrażenie, że się jest natrętnym, ale klienta można wyczuć. Jeśli nie chce pomocy, daje się mu spokój, a czasem zdarzają się i takie panie, które same chcą 100%-owej uwagi. Muzyka przeszkadza i klientkom i pracownikom, ale z tym nie da się niestety nic zrobić. Ma być ciągła imprezka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieTOTALLYaleTALLY
oczywiście tottaly *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylapracownica
nieTOTALLYaleTALLY: masz racje nie w każdym sklepie tak jest ale zapraszam do Poznania to się przekonasz jak tam jest ! a potem zbednie komentuj bo slyszałam że w jeszcze kilku sklepach kierowniczki wyręczaja się pracownicami ale nigdzie chyba tak jak w Poznaniu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieTOTTALYaleTALLY
bylapracownica: jako zwykły pracownik uwierz, że możesz coś z tym zrobić.. nie sądzę, żebym zbędnie komentowała, jak twierdzisz, bo fermentujesz opinię. Jakaś dziewczyna mająca zaproszenie na dzień próbny może nie pójść, bo pomyśli, że nie ma co się wiązać z taką firmą, która nie szanuje pracownika... O to tylko mi chodziło. Bo tak, jak napisałaś, nie jest wszędzie. Oczywiście wszędzie są niedociągnięcia, tego w dzisiejszych czasach nie da się/ciężko uniknąć. Ale takie akcje, które opisujesz są naprawdę niezależne od tego czy pracujesz w Tally, czy w Croppie, czy jeszcze innym Tatuum'ie.. Jeszcze raz zaznaczę, że sprawa zależy od LUDZI. Wiadomo, że z tym bywa różnie. Temat o pracy w TW, więc piszmy o tym, co i jak trzeba a nie na kogo trafiłyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieTOTALLYaleTALLY
co do wspomnianej wcześniej atrakcyjności, nie każda klienta, to super kobietka o kształtach modelki... zdziwiłybyście się.. :) założeniem firmy jest to, że klientka to atrakcyjna dziewczyna mająca od 16 do 26 lat, ale dziewczyny... takie klientki to zawyżone 20%!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłaTALLY
hej jestem była pracownicą tally wałbrzych i szczerze powiem ze było super do momentu częstych zmian regionalnych czasami nie wiedomo było czy ktoś taki wogóle istnieje bo nie mozna było do niej dzwonic i takie tam. kierowniczka O bardzo wporządku. wprowadzała fajny klimat taka przyjazna i dobrze nastawiona do ludzi ale potrafiła tez pocisnąć z nami jak była taka potrzeba. płaca nawet fajna i umowy o pracę a nie jakieś śmieci. jednakze z tego co mi wiadomo teraz jest nowa kierowniczka która nie cieszy sie dobra opinia na pasażu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracownicaTally
Moje Drogie Tallinki ja już pracuje ponad pół roku (Warszawa) i mamy podobne problemy np co do grafiku czy premii, wyrobiłyśmy period miała być premia....ale okazało się że... (informacja poufna) i nie będzie... Tak ładnie na wydup**yli. Kasa jest marna, czasami ostro się nie chce iść do tego sklepu...Oczywiście braki w kasie fiskalnej i dokładanie się, ale nie wielkie braki bo każda się mogła pomylić. Na szczęście nasza ekipa jest dosyć zgrana i sobie ufamy bez problemu możemy się zamienić i z kierowniczką i zastępcą wszystko na lajcie, bo wykonujemy to co do nas ale należy. NAajgorszy hardcore jest przez około 2 pierwsze miesiące, jesteś na okresie próbnym musisz się wykazać... po pierwsze mega obsługa klienta, po drugie porządek na sklepie, dotowarowanie, rozmiarówka itd i szybkie robienie dostawy. Lajkowi trudno jest się nauczyć wszystkiego od razu mianowicie trendów na ścianie co to jest handbook co to jest cashbook co to jest target co to jest upt i atv itd a regionalni tego od pracownika wymagają i jak te nie wie to opierd*l. Ale po jakimś czasie gdy wytrwasz taką szkołę przetrwania i masz oczywiście zgraną ekipę, wtedy należysz do "stada" i jesteś pewniakiem oraz wszystko gra jak nasz cudna muza xDD (ja to już jej nawet nie słyszę tak przywykłam xD )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdvkjdsjv
jak sie wymawia ta nazwe???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka2000000
a jesli mowia ,ze ktoś sie dobrze spisał i kaza czekac na telefon np do wtorku ( to mniej wiecej w jakich godzinach zazwyczaj dzwonią?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byla pracownica
Czesc dziewczyny. Pracowalam poltorej roku w Tally Weijl. Nie dajcie sie zwiesc na rozmowie kwalifikacyjnej. Obiecuja premie za wykonane budzety, ubrania sluzbowe i na koncu wspominaja o tym ile bedziesz zarabiac (sprzedawca minimalna krajowa, zastepca troche wiecej, a kierownik duzego sklepu nie wiecej niz 2500). Wymagaja od ciebie WSZYSTKIEGO: nachalna osluga klienta, ukladanie sklepu, rozmiarowka na sklepie, ciagle dokladanie towaru, sprzatanie, zostawanie po godzinach (nieplatne- czasem uda sie je odbic, ale to nie zdarza sie czesto i regionalna nie chce o tym slyszec), pracy na wysokosci, czasem nawet wymiany zarowek! Strzeszcie sie kierowniczki w Katowicach!!! Kradnie!! Wymiguje sie od pracy i molestuje psychicznie pracownikow. Na poczatku wydaje sie mila, ale po jakims czasie sie przekonacie jaka jest naprawde. Wychodzi wczesniej z pracy a wy ja musicie kryc (inaczej was zwolni). Miga sie od pracy. Co do budzetow- jak juz jestes bliska wyrobienia to nagle sie okazuje ze zrobily blad i budzet byl ustalony za nisko i go podnosza. Albo opcja druga wyrabiasz budzet a oni ci premi i tak nie wyplacaja, bo inne sklepy nie wyrobily i nie ma na premie pieniedzy. Byla to moja pierwsza praca i dopiero jak odeszlam do innej firmy to zobaczylam jak sie szanuje pracownika. ogolnie moge ten okres podsumowac jako OBOZ KONCENTRACYJNY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obecnaPracowica
Czesc, ja pracuje od ponad dwoch lat w tally i powiem wam ze jak dla mnie to ocena pracy na sklepie to osobiste podejscie do sprawy. Na wejsciu macie powiedziane jaka jest polityka firmy i jak wyglada tu praca-co nalezy do waszych obowiazkow, ze jest mocny nacisk na obsluge, szukaja osob otwartych, usmiechnietych i robotnych, taka prawda , z reszta obibokow nikt nie chce... Fakt premie od wyrobionych budzetow praktycznie nie zdarzaja sie w ogole, ale zarobki z tego co sie orientuje sa na podobnym poziomie co w innych sklepach, do tego duza znizka na ciuchy. Atmosfera w pracy glownie zalezy od zespolu i kierownictwa, u mnie jest super. Mam swietnie zgrany zespol, super kiero, zastepce i regionalna. Wiadomo jak w kazdej firmie znajdziemy minusy, ale uwazam ze warto sprobowac pracy u nas i miec nadzieje ze trafi sie na taki zespol jak moj. Badzcie swiadome, ze obsluga intensywna non stop ale po czasie wchodiz to w krew i przychodzi naturalnie,wyczowamy klientow,im bardziej bliskotliwa sprzedawczyni tym bardziej udaje sie przekabacic klientki na nasza strone i poddaja sie naszej obsludze. Muzyka fakt glosna ale da sie przyzwyczaic. Warto sprobowac ;) Ja osobiscie polecam! Doświadocznona pracownica marki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totallyfatally
Widzę, ze nie pierwszy i ostatni salon Tally Weijl ma zupelnie źle dobrane kierownictwo. W sklepie, w ktorym pracowalam dziewczyny byly zupelnie bez ambicji. Bylam na zastepstwie w miescie niedaleko dwa razy i byla dokladnie ta sama sytuacja. W tally dobrze zarobisz, ale sie narobisz jak wół. Duze sa znizki. Chyba na tym sie koncza pozytywy. Najzabawniejsza sprawa jaka zauważyłam w Tally to to, ze firma nastawia sie na: obsługa klienta, usmiech na wejsciu, sexy look, na szarym koncu sprzatanie sklepu (nie dziwcie sie, ze polowa rzeczy tam lezy na ziemi) i na tej podstawie wybierane sa dziewczyny, ale w samym sklepie (zaznaczam, z tego co ja widzialam) to dziewczyny sa mizerne, nie potrafia byc pogodne, sztucznie sie usmiechaja. W ogole caly ten optymizm, ktory powinna miec tally girl w tych dziewczynach albo wygasl albo w ogole go nie mialy i niezle udawaly. Obsluga przez to jest marnej jakosci, mam doswiadczenie rowniez w inny, sklepie i tak nieogarnietej struktury jeszcze nie widzialam- nawet sluchajac po kolezankach. Wszystko jednak zalezy od kierowniczki. Najwyrazniej nie potrafia ich wyszkolic odpowiednio, jest wszedzie nieporzadek, nie tylko w ciuchach, ale tez papierach. Dodatkowo, jak jestes nowa to Cie tak mecza psychicznie, popedzaja, zwalaja na Ciebie obowiazki, by samemu kierowniczka mogla posiedziec na zapleczu, pojsc na dwie przerwy itp. Ludzie za to przychodza w wiekszosci bardzo mili i pomimo tego, ze tally wyznaje zasade podejdz i spytaj czy cos klienta potrzebuje. W tym sklepie co ja pracowalam, trafilam na dziewczyny, ktore ustawily sobie swoje pozycje, hierarchie, gdzie zajmowaly najwyzsze miejsca, co dla mnie jest smieszne, ale powodzenia im zycze i zeby ktos je w potrzebie tez tak potraktowal. Juz nie powiem nic na to, ze wyslaly dziewczyne ze zlecenia na delegacje, a zlecenie nie obowiazuje oddawanie pieniazkow za delegacje i laske wyrolowaly. Serdecznie pozdrawiam te firme, ciekawe czy sie kiedys zorganizuja porzadnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 963
ja........... co się stało ze sklepem w legnicy....nie mieszkam juz w miescie z 4 lata ostatnio przyjechałam wchodzę a tu- nic masakra te laski jakieś dziwne ta mała ruda nadąsana jakby nie wiadomo kim była i w ogóle z tego co pamiętam kiedyś to aż miło było -dziewczyny śmieszne i miłe a teraz ich miny aż odstraszają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cała prawda o Tally Weijl
Witam :) widzę że bardzo dobrze komuś zależy na opinii Tally Weijl,czyżby kierowniczce?? skoro komentarze nagle znikają (tyczy się to sklepu w Katowicach w Silesii)...dziwne prawa i zasady panują w tej firmie.. "Szary " człowiek w tej firmie nie ma żadnych praw?! tylko obowiązki.!!Tyczy się to kierowniczki- Łamanie norm godzin pracy,kradzież,przychodzenie i wychodzenie kiedy się chce,poniżanie pracowników,molestowanie psychiczne,niewypłacanie nadgodzin ,zwalnianie bezpodstawne itd.,ale najwidoczniej w Polsce, takie sprawy muszą zostać rozgłośnione poprzez telewizje bo jak widać nikt nie reaguje na sygnały pracowników.. jak można zgłaszać poważne problemy w firmie i tak sobie zlekceważyć sprawę??? Tylko szkoda że firma ma taką opinie przez takich ludzi,którzy nic z tym nie robia... jeżeli chodzi o warunki pracy to nie można nic zarzucić :) czasem klienci narzekają na głośną muzykę,która również rozprasza pracowników :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej laski ! Odradzam z całego serca pracę w Tally Weijl , firma nie wywiązuje się z obietnic , kłamią wykorzystują pracownika jest wieczny nacisk na nachalną obsługę klienta. PORAŻKA !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obecna pracownica Tally
Witam, Pracuje w Tally ok.roku i nie jest tak strasznie jak niektórzy napisali.Fakt na obsługę strasznie naciskają,a jeżeli chodzi o atmosferę w pracy to pamiętajcie,że ona zależy od Was samych.Jeżeli jest problem z kiero lub z czymś innym to zgłasza się to regionalnemu. Pomimo niskich zarobków to wiadomo jak ktoś na 3/4 etatu chce zarobić 1000zł?Gdzie tak macie?A tu jest umowa na 5 lat..rzadko idzie tak trafić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia byla pracownica
NIGDY WIĘCEJ. Pracowałam w Tally przez kilka miesięcy. Mydlą oczy, że pół etatu, na ogłoszeniu pół etatu a dają Ci 140 godzin ;) Gdy raz odmówisz przyjścia po pracy (dodam że skończyłam prace o 16.30 a dzwonili do mnie o 20 żebym znowu przyszla) dostajesz wypowiedzenie. Straszny nacisk na obsługe i kase, jak Ci sie nie uda- opieprz po całości. NIE POLECAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli chcesz pracowac bez szacunku i poczucia godności, lubisz jak oblewają się pomyjami,jak nie masz życia prywatnego,a każdy telefon przyprawia o mdłości to śmiało-składaj cv do tally. Regionalna czeka na Ciebie,na to żeby ściągać Cię do sklepu na każdą zmianę wystroju (czytaj co wtorek),praca do 3-4 rano cudem czasem do północy,oczywiście bezpłatnie,czasem możesz sobie parę godzin później przyjść,ale nie licz na cały dzień!No i ciągle mało kasy,mało kasy,niska konwersja i słabe wskaźniki!Nidy nie jest dobrze,nie ważne że nie masz rozmarów,sprzedawaj te które masz i tak w kółko...obóz pracy,gdzie przełożeni nie są ludźmi,ba koło ludzi nawet nie stali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×