POLSCY LEKARZE!!!

Witam, chciałabym się podzielic z Wami tym co dzisiaj przeszłam... Moja babcia (80l.) zasłabła więc wezwaliśmy lekarza, który po przyjeżdzie stwierdził udar mózgu... i wezwał karetkę, zanim ta przyjechała (30km.) minęło 1,5 godz. Oczywiście babcia już się ogarnęła i nie było po niej widac oznak owego urazu. Pogotowie zabrało ją do szpitala gdzie nie chciano robic żadnych badań... Zaczęłam na nie nalegac bo niepokoiła mnie gorączka i kaszel babci.... Po ok 30 min "gadania" lekarzom zrobionoi jej podstawowe badania tj. krew, rtg. głowy i moje "wygadane" rtg. płuc i mocz... Okazało się że babcia ma jednostronne zapalenie płuc No tak się wkurzyłam na tego internistę że słów mi brak. Czy u was też tak jest? Czy o swoje prawa trzeba się dopominac a lekarze są chamscy i olewają pacjentów?

u mnie tak nie ma

Lekarze są tylko ludźmi są i tacy z powołania są i konowały. Lekarze też mogą się mylić nikt nie jest nieomylny.

http://jaracz-thc.maxblog.pl/ zapraszam na blog

u nas tez tak jest.

kopertki nie dałaś głupia cipo

dokładnie u mnie też

babka w skarbówce się pomyli i powie no i co się stało , phi , umarł ktoś czy co? a lekarz nie może się pomylić a zarabia czasem mniej niż ta w skarbówce

ale moja 86 letnia teściowa ma w tej chwili zapalenie płuc i jest w domu, lekarz stwierdził (bo o własnych siłach weszła do szpitala) , pani na chodzie to nie ma po co pania zostawiac w szpitalu! żałuję , że przy tym nie nie było!!!

myfj

Z tym że ten internista to już tak nie pierwszy raz... słuchajcie ja jestem w szoku- naprawdę to co ja przeżyłam kiedy się dowiedziałam o tym "udarze" wiem tylko ja.... Czy nie ma jakiejś kary na tak nietrafne diagnozy? Bo ja rozumiem Udar pomylic ze wstrząsem a zapalenie płuc z grypą ale udar pomylic z zapalenie płuc? PARANOJA i za co ja płacę takie podatki-- żeby się stresowac?

OWSZEM MOGĄ----> moja znajoma w jednym z warszawskich szpitali wzywała karetkę z drugiej strony ulicy bo jej 6 letniego dziecka nie chcieli przyjąc

społeczeństwo jest oburzone pomyłkami lekarzy , wszyscy uważają że oni nie mogą się mylić, według was ile powinien taki ktoś zarabiać, ktoś na kim ciąży odpowiedzialność za ludzkie życie?

to jeszcze nic, mojego kuzyna leczyli na zapalenie ucha a mial guza mozgu (cudem go uratowali), mojego dziadka leczyli na prostate a miesiac przed smiercia okazalo sie ze ma raka (wezlow chlonnych czy cos takiego z pzrerzutami do nerek) mojego tate leczyl rodzinny na niestrawnosc kliak miesiecy- zmarl na raka trzustki... w kazdym z tych przypadkow bylo wiele objawow i dluzszy czas "diagnozowania" niestety takich mamy lekarzy.

Zawsze może się pomylić, z reguły lekarze nie są jak dr House.

my czekalismy na karetke 30 min, w tym czasie babcia zdazyla juz umrzec. to bylo 2 tygodnie temu. a szpital jest 15 min droga szybkiego ruchu :)

nie chodiz o pomylk , ,,, tylko kurwa placi ktos cale zyie ten jebany zlodziejski ZUS a na starosc z łaska robia postawowe badania jak cie karetka tez w sumie z laska przywiezie z domu !!! ja to bym nie wytrzymal i zajebal komus w zeby.

pomylic? uwazasz ze lekarz ktory na usg nie widzi guza wielkosci piesci sie pomylil? bo ja uwazam ze to komplenty brak wiedzi kompetencji (inny lekarz od razu widzial na tym samym zdjeciu) :o nie badz smieszny, lekarze etraz licza tylko na kase a anwet jak da sie w lape to i tak maja cie w dupie.

ja wiem że to tylko ludzie i że czasami są przepracowani... ale z drugiej strony każdy kto pracuje w swoim zawodzie i ma jakiś staż powinien takie książkowe przypadki rozpoznawac na pierwszy rzut oka- może i mało zarabiają... ale jestem pewna że gdyby mieli trafne diagnozy i społeczeństwo mogłoby im zaufac mieli by większe profity

Tyle się mówi złego o lekarzach, ale osobiście spotkałam się tylko z jednym złym, a może raczej w paskudnym humorze. Poza tą sytuacją nigdy nie miałam żadnych problemów z lekarzami, a właścicielka przychodni, do której uczęszczam, jest chyba najbardziej sympatyczną osobą jaką znam.

Teraz już tak mało nie zarabiają , jak kiedyś.

pewnie ze nie zarabiaja malo, przychodnie, szpitale, dyzury i prywatna praktyka, teraz nawet internisci nie sa biedni.

unas to były przypadki ze jedno płuco było zalane woda a lekarka widziała zdrowe efekt przeziębienia grypy 2 przypadek dostawała siniaków to lekarka wmawiała koleżance ze sama je robi poszła do innego lekarza okazało ze to białaczka i od tej pory chodzę przynajmniej do 3 lekarzy tych przypadków jest więcej

męska pomarańcza- czyżbyś był lekarzem??? albo nie miałes zbyt wiele z nimi do czynienia! tego nie zyczę , bo się zawiedziesz:-o

Znam dobrego internistę w mojej przychodni pracuje (jeszcze pracuje ;) ). Znam też bardzo dobrego specjalistę , dobry czyli taki który dba bardziej o zdrowie pacjenta niż on sam ;).

Bagatelizowanie wielu spraw przez niektórych lekarzy, może wynikać z tego, że w większość ich pacjentów jest hipochondrykami. Dlatego też w poważnych sytuacjach również mogą uważać, że ktoś przesadza itd.

Jak mawia mój znajomy lekarz, internista po 10 pacjencie z bólem pleców ma już dość zwłaszcza po 10 latach pracy. Jest cała masa osób przychodzących bez potrzeby, jak o osób ociągających się z wizytą. Oczywiście znam też i "złych" ale jestem daleki od stawiania takiej tezy że wszyscy są źli bo to nieprawda.

"Jest cała masa osób przychodzących bez potrzeby, jak o osób ociągających się z wizytą." Dokładnie. Nie ukrywajmy, w Polsce jest mnóstwo hipochondryków, i na tym właśnie bardzo wzbogacają się koncerny farmaceutyczne, które z ochotą napływają na nasz kraj. Ostatnio (no raczej to było jednak dawno) byłam u lekarza. Była już godzina 16, i w jakie zdziwienie wprowadziła mnie lekarka, która była w genialnym nastroju. Mało tego wysłała mnie na wiele niepotrzebnych badań, a przed wyjściem jeszcze życzyła mi wesołych świąt :D

Najlepsi są rezydenci czy jak tam , w każdym razie młodzi Co muszą odbębnić praktyki.

JA WCZORAJ BYŁAM U GINEKOLOGA I PODCZAS BADANIA GŁASKAŁ MNIE PO UDZI E, JAK MU ZWRÓCIŁAM UWAGĘ TO POWIEDZIAŁ "NIE DZIWIĘ SIĘ ŻE JEST PANI TAKA CIASNA" I CO JA MAM Z TYM ZROBIC