Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość otototo

Czy jest szansa na rozwód....?

Polecane posty

Gość otototo

z orzeczeniem o winie kiedy jedna ze stron znęca się psychicznie nad drugą, ale wiadomo ze w takich przypadkach trudno o dowody. Wszystko rozgrywa się w czterech ścianach domu. Problem był długo ukrywany przed światem. Czy leczona depresja jest jakimś dowodem? bo jesli tak, to jedyne co mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otototo
nikt nie wypowie się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin pewien 21latek
Jest napewno szansa, a jeszcze bardziej je zwiększysz jak znajdziesz dobrego adwokata. Ale probuj nie masz wyjscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co Ci powiedzieć, bo przechodziłam przez to latami. Dałam sobie spokój i wzięłam rozwód bez orzekania o winie. Wiem jak to niszczy, bo na końcu wysiadłam maksymalnie i ... sama zamieniłam się w agresora. Myślę, że lepiej szybko zakończyć i nie męczyć się tak jak ja się męczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otototo
trochę za późno obudzilam się ale może jest jeszcze szansa na zebranie jakichś dowodów? co może być dowodem w sądzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, co może być dowodem w sądzie. Wiem natomiast, że sprawy z orzekaniem o winie bardzo długo się ciągną, a ja nie miałam ochoty ciągle stawać przed sądem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin pewien 21latek
Na pewno opinia biegłego psychiatry ktory po przeprowadzeniu wywiadu z tobą może stwierdzić czy byłaś ofiarą przemocy, może masz jakieś ślady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otototo
jedna malam też wolałbym bez przeciągania sprawy w czasie, psychicznie tego nie zniosę, ale ja obecnie nie pracuję, mam problemy ze zdrowiem, chyba nie będzie to korzystne przy alimentowaniu. Przeciwnik wyjatkowo zawistny i mściwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otototo
Marcin na czyją prośbę czy też wskazanie może być powołany biegły psychiatra? czy wizyta u psychologa, na którą jeden raz poszlam z mężem (na kolejne nie zgodził się) może być dowodem? dodam że prywatna wizyta, nie wiem nawet czy została gdzieś odnotowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin pewien 21latek
Musisz porozmawaiac z sąsiadami. Mówisz że wszystko dzialo się w zaciszu czterech ścian, ale może ktoś coś zauwazył, a może ktoś z rodziny? Najlepiej dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin pewien 21latek
Aż tak dobrze jeszcze nie wiem, ale wydaje mi się że twój obronca może zgłosic za równo wniosek o biegłego, a także o wezwanie na świadka specjalisty u którego byłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chcesz otrzymywać alimenty od eks to tak. Nie myślałam o tym, bo chciałam się jak najszybciej uwolnić. Alimenty od byłego, to dla mnie abstrakcja, bo po pierwsze nie chce mieć z nim nic wspólnego i nie chcę oglądać jego pieniędzy, a po drugie, on ciągle miał problemy z pracą i jak przepracował gdzieś 2 miesiące to był sukces. Nawet nie upominam się na siłę o alimenty dla dziecka, bo nie mam ochoty po tym wszystkim z nim rozmawiać. A on jeszcze wysyła mi smsy z wulgaryzmami, bo nie jestem na każde kiwnięcie jego palca, na szczęście nie odpowiadam już agresją, bo odkąd mieszkam sama, to się uspokoiłam bardzo i mam to w nosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otototo
jest pewien fakt, którego świadkami były córki, ściślej mówiąc przyszły do domu, kiedy było już po fakcie, chciał mnie najprawdopodobniej zastraszyć ze chce mnie otruć, czyły tylko jakiś dziwny odór w wywietrzonym już mieszkaniu i oczywiście mnie niepodobną do żywego człowieka, roztrzęsioną i zapłakaną Czy zdanie córki będzie się liczyć w sądzie? jestem w tym temacie kompletnym laikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otototo
jesli zdrowie mi pozwoli, przysięgłam sobie zapracować na siebie, byle by odciąć się od psychopaty raz na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin pewien 21latek
Na pewno bedzię się liczyć, a najlepiej byś zrobiła gdybyś podczas ataku twojego męża wezwała policję, oni później są dobrym dowodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otototo
Marcin i tu ciebie zaskoczę, mój mąż jest policjantem, długoletnim pracownikiem, nie mam szans. Teraz wiesz dlaczego trudno mi o dowody...on wszystko rozegrywał ze szczególną ostrożnością dla siebie, ze sprytem, metodami niezwykle precyzyjnymi, byle by nie było dowodów. Balam się jego, zastraszył mnie, że nie wygram z nim w sądzie, że nic nie dostanę i zrobi mnie "na szaro". Uwierzyłam:( Wiem,że muszę mieć adwokata, ale jakieś dowody też chyba muszą być, w końcu to sąd i na słowa nie daje wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin pewien 21latek
Tak właśnie pomyślałem i tego się obawiałem. To na prawdę ciężka sprawa. Ale najlepiej się zgłoś do adwokata on na pewno będzie wiedział co zrobić. Nie możesz dać się zastraszyć i musisz być silna dziewczyno, zwłaszcza dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to masz niefart. Przed rozwodem zastanawiałam się nad powołaniem jego znajomych, żeby nie było, że coś ustawiam. Też mieli dość jego ciągłych krętactw. Na szczęście zgodził się na rozwód bez orzekania i dostaliśmy na pierwszej rozprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otototo
tak, wiem że muszę się zebrać do kupy Chciałam się tylkom poraradzić, jakie dowody mogłabym ewentualnie zebrać, aby choć w jakimś stopniu dać wiarę, że to się działo w moim domu od lat. Są tacy ludzie, co potrafią założyć białe rękawiczki i dzialać bez śladu, a na zewnątrz jawią zupełnie odmienne oblicze. Swoim kolegom przedstawia mnie jako żonę, robi to z taką ochotą, jakby chciał zatuszować to, co się dzieje, a mnie otwiera się wtedy nóż w kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otototo
jedna mała m to zę się nie zgodzi bez orzekania o winie, to już wiem, sam mi oznajmił, że chce powalczyć w sądzie. Może to kolejne zastraszenie, a może i prawda. Jest doświadczony, na nim nawet sala sądowa nie zrobi wrażenia, czego nie powiem o sobie. Zna wielu prawników, tego już doświadczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin pewien 21latek
Wiem o tym że są takie sytuacje ale nie z takim jak on sobie radzono wiec i ty dasz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otototo
dziękuję za słowa otuchy, to dla mnie ważne Przsypomnialam sobie jak proponowalam mu naszą wspólną wizytę u ich psychologa resortowego, bronił się jak diabeł przed święconą wodą . Jak widać też ma jakieś obawy czy strach, obawia się o swoją karierę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin pewien 21latek
Ja już będę leciał bo jutro rano muszę wstać na uczelnię, mam nadzieje że jeszcze kiedyś pogadamy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otototo
Dziękuję Marcin spokojnych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psychologa też z nim przerabiałam, przez 4 lata. W końcu sama psycholog stwierdziła, że to nie ma sensu, ale się na nią wpienił. Wszyscy uważali, że mam takiego wspaniałego męża, był taki pomocny dla wszystkich, a mnie fundował wiecznie szantaż emocjonalny, aż na końcu nie wytrzymałam i oddałam mu w krótkim czasie, to co we mnie nawarstwiało przez lata. Myślę, że dzięki temu, że miałam już rozwód poczułam się pewniej i poszło. Wstyd mi teraz moich zachowań i tego, że nie wytrzymałam, żałuję, że wcześniej tego nie rozwiązałam, bo przynajmniej nie wyszłaby ze mnie bestia. Teraz jest mi z tym źle, i mam żal do siebie, że dopuściłam do takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że dzięki temu, że miałam już rozwód poczułam się pewniej i poszło. raczej powinno być Myślę, że przez to, że miałam już rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otototo
jesteś silna i stanowcza aż zazdroszczę. Potrafiłaś to przeciąć w miarę szybko. Nie wstydź się swoich zachowań, na szczycie emocji człowiek robi różne rzeczy, nawet jeśli te po jakimś czasie okażą się jednymi z najgłupszych w zyciu. Ważne że masz problem za sobą. Powiedz, czy to zostawia w psychice ślad czy idzie się z tym w końcu uporać, bo zapomnieć pewnie nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olef67
Magraj to co on robi!!! Na megafonie albo na kamerze ukrytej!! To nie glupi pomysl!! Jesli mozesz to zrob to!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×