czy mogę mu ograniczyc prawa do dziecka?

Mąż ma stwierdzoną przez psychiatrów agresję bierną,jest to mniej wiecej maltretowanie psychiczne drugiej osoby,czy za to moge mu ograniczyc prawa do dziecka?

ale on maltretuje - ciebie czy dziecko ?

jak narazie mnie,ale dziecko ma niecały rok i nie wiem jak je będzie kiedys traktował,pozatym on nie ma do niego wogóle cierpliwości,szybko się irytuje ,ale jestesmy w separacji i teraz jak przyjeżdza do dziecka to zgrywa najwspanialszego tatusia na świecie,wiem że to gra pod sąd...

to raczej mała sznasa - bo żeby śad ogranczył mu prawa - to musi mieć jakąś podstawę - orzeczenie o jakimś stanie psychicznym -nie wydaje mi sie to za mocne . A tak na marginesie- jakby chcieli odbierać dzieci - albo ograniczać prawa rodicelskie rodzicom ,bo sie szybko irytują - to nie iwem kto jeszcze by je miał .

a nie jest tak ,ze chesz sie po prostu na min odegrać za siebie ? Bo skad mozesz wiedzieć jakim bedize ojcem skoro dziecko ma dopiero rok i mozesz sobie myśleć co chcesz , ale moze nie był dobrym męzem ale ojcem mozę być dobrym

nie chodzi o odgrywanie sie tylko o bezpieczeństwo dziecka,nie chce by je zabierał tylko odwiedział je

A co Ty możesz chcieć lub nie chcieć ??? To nie Twoja własność a on jest ojcem.

i co z tego ze jest ojcem biologicznym,jak może zrobić dziecku krzywde! Ludzie skąd wy sie bierzecie, widze że na Kafe.. nie znajde fachowej porady

masz szansę na ograniczenie praw - bywa, że sąd ogranicza prawa drugiemu rodzicowi wyłącznie ze względów organizacyjnych (żeby nie komplikować życia rodzicowi sprawującemu opiekę). Ty dodatkowo masz na poparcie solidne argumenty medyczne, do tego w przypadku tak małych dzieci sądy najczęściej ustalają wizyty w domu matki. http://dziecko-i-prawo.wieszjak.pl/sprawy-rodzinne/89628,kiedy_rodzice_moga_byc_pozbawieni_praw_rodzicielskich_wladzy_rodzicielskiej.html

lamelka dobrze ci podpowiedziała, ta sprawa jest do wygrania w sadzie, co prawda nie jestem za tym, by ojcom odbierać prawa, nie wtedy, gdy jego "winą" jest choroba, ale tu możesz starać się, by dziecko miało kontakt z ojcem przy osobie trzeciej, jest malutkie, to przy Tobie, a jak będzie większe, to może zgodzisz się, by przy teściowej lub kimś z jego rodziny

tak, i już na pewno skrzywdzi wasze dziecko. co za bzdury. chcesz się na nim odegrać i tyle. dziecko w końcu będzie coraz większe i na pewno będzie chciało wyjść z ojcem na spacer, na rower, na sanki a ty co? chcesz aby tylko odwiedzał i musiał na ciebie patrzeć i nie pozwalać brać je poza twóje mieszkanie? może on nie ma ochoty znosić twojego widoku. przychodziłby do dziecka a nie do ciebie. egoistka i durna z ciebie kobieta jest.