Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dzieci nauki

Kafeteryjny projekt badawczy-Przeklete dziela sztuki- dla osob o mocnych nerwach

Polecane posty

Gość dzieci nauki

Prosze o pomoc kafeteriuszy o mocnych nerwach w stwierdzeniu czy te dziela sztuki powszechnie uwazane za przeklete oddzialywuja mocno na psychike ludzi. Prosze o dokladne przeanalizowanie obrazow. "Przynosiły śmierć i nieszczęście każdemu, kto je podziwiał, oraz każdemu miejscu, w którym się znalazły. Każdemu, kto choć przez chwilę na nie popatrzy, zsyłają nocne koszmary. Mroczna zagadka tych przeklętych dzieł sztuki do dziś pozostaje nierozwiązana" Pierwszy obraz Płaczacy chlopiec http://img101.imageshack.us/img101/8674/dsc0 00627gu.jpg "Wydarzenia, które rozegrały się w Wielkiej Brytanii od lata do jesieni 1985 roku odbiły się głośnym echem w mediach. Po serii nie związanych ze sobą pożarów, które wybuchały w prywatnych mieszkaniach, odkryto, że w każdym z pomieszczeń, gdzie wybuchł ogień, znaleziono taki sam obrazek - tanią reprodukcją przedstawiającą płaczące dziecko płci męskiej. Prawidłowość ta mogłaby zostać zignorowana jako nie mająca żadnego związku z wypadkami gdyby nie fakt, że za każdym razem, bez wyjątku, obrazek był nietknięty, mimo iż wszystkie inne rzeczy zostały niemal doszczętnie zniszczone. Opinia publiczna zapoznała się z tym tajemniczym fenomenem na początku września, po tym jak jedna z krajowych gazet przytoczyła wypowiedz Petera Halla, strażaka z Yorkshire. Twierdził on, że brygady straży pożarnej działające na terenie północnej Anglii wielokrotnie natknęły się właśnie na ten obrazek, który za każdym razem pozostał nietknięty przez ogień. W żadnym z tych przypadków nie można było stwierdzić przyczyny pożaru. Hall zdecydował się mówić po tym, jak jego brat Ron, który nie potraktował poważnie tej historii, nie chciał wierzyć w coś, co wyglądało na czary - celowo przyniósł do domu kopię Płaczącego chłopca i wkrótce potem jego dom spłonął w niewyjaśnionych okolicznościach. Widząc, że z poczerniałych ruin wydobyto nietknięty obrazek, Ron Hall zdecydował się działać. Po ukazaniu się pierwszego artykułu na ten temat jeden z krajowych dzienników oświadczył, że do redakcji bez przerwy dzwonią właściciele kopii Płaczącego chłopca, którzy doświadczyli podobnych nieszczęść. Dorze Brand z Mitcham w Surrey spłonął dom w sześć miesięcy po kupnie Płaczącego chłopca - ocalał tylko on, a posiadała ponad setkę innych obrazów. Sandra Craske z Kilburn powiedziała, że ona, jej siostra i matka, a także przyjaciółka ucierpiały od ognia, który wybuchł po nabyciu kopii Płaczącego chłopca. Informacje o podobnych wypadkach nadeszły z Leeds, Nottingham, Oxfordshire i z wyspy Wight. 21 października ogień zniszczył Parillo Pizza Palace w Great Yarmouth w Norfolk, a mimo to eksponowany w odsłoniętym miejscu Płaczący chłopiec zachował się w idealnym stanie. Trzy dni później rodzina Godberów z Herringthorpe położonym na południu Yorkshire strąciła dom w zagadkowym pożarze; wiszący w pokoju dziennym Płaczący chłopiec ocalał, a obrazy wiszące po obu jego stronach strawił ogień. Dzień później w domu należącym do rodziny Amosów, która mieszkała w Heswall w Merseyside, miał miejsce wybuch gazu. Zniszczony został całkowicie budynek, natomiast obrazy Płaczącego chłopca wiszące w pokoju dziennym i jadalni nie zostały wcale uszkodzone. Niespełna dwadzieścia cztery godziny później wybuchł kolejny pożar, tym razem w mieszkaniu byłego strażaka, Freda Trowera z Telford w Shropshire. Wywołało to ponowne zainteresowanie przynoszącym nieszczęście przedmiotem, a jedna z gazet zasugerowała nawet, żeby właściciele Płaczącego chłopca wzięli udział w zbiorowym paleniu obrazów w noc Guya Fawkesa. Pomimo, iż większość ludzi w Wielkiej Brytanii uznała, że cała historia stanowi jedynie nieszkodliwa zabawę "sezonu ogórkowego", nie wszyscy byli o tym do końca przekonani. Nadszedł listopad i okazało się, że niektórzy ludzie przechodzili załamanie nerwowe, wierząc, że "duch" obrazu, który zniszczyli, prześladuje ich bez przerwy. Pewna kobieta z Leeds sądziła, że obraz ponosi odpowiedzialność za śmierć w płomieniach jej męża i trzech synów, a pani Woodward z Forest Hill w Londynie czuła, ze obraz jest przyczyna śmierci jej syna, córki, męża i matki, którzy zginęli w oddzielnych pożarach. Kilka brygad straży pożarnej, poproszonych o skomentowanie narastającej histerii związanej z obrazem, nie zgodziło się na rozmowę na ten temat, nie wyraziło też zgody na udział w zbiorowych paleniach, które były organizowane w całym kraju. Pomimo to historia nie miała zamiaru odejść w zapomnienie. 12 października Malcolm Vaughan z Church Down w Gloucestershire pomógł sąsiadowi zniszczyć kopie Płaczącego chłopca. Po powrocie do domu zobaczył, że jeden z pokoi w jego domu stoi w płomieniach, a strażacy, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia, nie byli w stanie wytłumaczyć przyczyn. Kilka tygodni później tajemniczy pożar wybuchł w domu położonym w Weston-Super-Mare w Avon. Śmierć poniósł wtedy sześćdziesięciosiedmioletni William Armitage. Informacja ta wzbudziła znaczne zainteresowanie prasy, gdy się okazało, że obok zwęglonego ciała znaleziono nie uszkodzoną kopię Płaczącego chłopca. W prasie znalazła się potem wypowiedz jednego ze strażaków, który brał udział w gaszeniu pożaru: "Aż do tej chwili nie wierzyłem w te wszystkie historie o przedmiotach sprowadzających nieszczęście. Jednakże jeśli w strawionym przez pożar pokoju znajduje rzecz, która jako jedyna nie została zniszczona, to jest to coś bardzo dziwnego". Dziwne, to mało powiedziane, niektórzy mogą jeszcze dodać, że jest to także nieco przerażające.."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci nauki
drugi obraz „The Hands Resist Him http://www.eioba.pl/a70858/the_hands_resist_ him_przeklete_malowidlo „The Hands Resist Him to obraz olejny na płótnie autorstwa współczesnego malarza. Trudno go zaklasyfikować do jakiegokolwiek prądu - najbliżej mu chyba do symbolizmu, gdyż odwołuje się do stanów nieświadomości i snu. Głównym elementem obrazu jest postać chłopca, którego autor utożsamia z sobą. Towarzyszy mu lalka o specyficznym, niepokojącym wyrazie twarzy, a na dalszym planie, za oknem widać dłonie. Można odnieść wrażenie, że szyba powstrzymuje coś (kogoś?), co znajduje się na zewnątrz i jednocześnie oddziela światło od ciemności. W oczy rzuca się wyraźny kontrast między obiema stronami drzwi. Pierwszy plan jest w jasnych barwach, na drugim zdecydowanie dominuje czerń. Całość sprawia, że obraz jest dość nietypowy, tajemniczy i budzi niepokój. Jest on przy tym bardzo statyczny, co wywołuje napięcie i wprowadza nastrój oczekiwania. Do namalowania obrazu zainspirowała Stonehama idea nieświadomości zbiorowej Carla Gustava Junga. Zdaniem autora ludzie sztuki w pewnym sensie odbierają sygnały w niej zawarte i artykułują je w swojej twórczości, są łącznikami z rzeczywistością. Na obrazie „The Hands Resist Him występują cztery istotne elementy: chłopiec, lalka, rączki i szyba. Mają one znaczenie symboliczne. Dziecko jest personifikacją osoby autora, a dłonie to inne życia, inni ludzie, których łączy „wspólna, ponadosobowa psyche. Szyba oznacza przesłonę pomiędzy jawą a snem, natomiast lalka stanowi symbol towarzysza i przewodnika między tymi stanami. Wprowadza ona chłopca-autora w świat archetypów. Tytuł „The Hands Resist Him da się przetłumaczyć jako „dłonie stawiają mu opór, co może oznaczać, że bezpośrednie poznanie zbiorowej nieświadomości jest dla chłopca niedostępne, gdyż treści w niej zawarte nigdy nie przedostaną się do jaźni. Umożliwia to dopiero przewodnictwo lalki. Z nią dziecko przekracza barierę i wkracza w sen, w którym ujawniają się archetypy. Wokół obrazu Stonehama krąży wiele osobliwych historii. Założyciel galerii, w której "The Hands Resist Him" był wystawiany, zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach, z życiem pożegnał się również człowiek, który jako pierwszy opisał go w jednym z katalogów. Ludzie, którzy zetknęli się z obrazem mieli zawroty głowy, niektórzy mdleli, wielu z nich widziało postacie z obrazu pojawiające się w ich mieszkaniach, dzieci zaczynały płakać, gdy patrzyły na niego. Wydaje się, że dzieło to powoduje jakiś rodzaj zbiorowej histerii. Pozostaje jednak pytanie, czy jej powodem rzeczywiście są siły nadprzyrodzone, czy może raczej zręczna propaganda i autosugestia Dzieło to zostało wystawione na aukcje (EBay) z ostrzeżeniem od ówczesnych właścicieli. Prosili, aby cenę podbijali jedynie kolekcjonerzy sztuki, ponieważ choć sami nie wierzą w zjawiska paranormalne to uważają, że obraz takie posiada. Obraz odkupili od zbieracza śmieci, który sam go znalazł w pobliżu starego browaru. Byli bardzo zdziwieni, iż w ich mniemaniu wartościowy kolekcjonersko obraz został porzucony w taki sposób. Problemy tej rodziny zaczęły się, kiedy ich 4,5 letnia córka zaczęła się skarżyć rodzicom, iż chłopiec w nocy wychodzi z obrazu i w jej pokoju znajdują się inne dzieci walczące ze sobą. Na skargi córki uwagę zwróciła matka, która zmusiła ojca do zainstalowania aparatu z samowyzwalaczem na ruch. Po trzech nocach były zdjęcia, które miedzy innymi przedstawiały chłopca pozornie wychodzącego z obrazu. Rodzina zadecydowała, że obraz musi opuścić dom. Podczas aukcji obrazu ewentualni kupcy jak i osoby oglądające przedmiot sprzedaży sygnalizowały złe samopoczucie, natarczywe wizje obrazu podczas snu i na jawie, nagłe odczucia choroby, uczucie niepokoju zagrożenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ciekawe tylko
kto o tej porze na to wejdzie zeby potem bac sie cala noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja weszłam n o i co
mam sie zesrać, umrzeć czy jakich efektów sie spodziewalas bo nic mnie to nie ruszylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja weszłam n o i co
mieszkam sama, siedze po ciemku no i co ma mi sie stac, te obrazy niby co wywoluja ?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci nauki
Wlasnie tego chcemy sie dowiedziec, trzeba je dokladnie przeanalizowac a nie wejsc i wyjsc. Moga tez nie oddzialywac bo jak napisal jeden znawca sztuki ze trzeba je widziec w orygianale : "Ci, którzy mogli obejrzeć obraz w oryginalnej kolorystyce i rozmiarze mówią, że ma on w sobie coś tajemniczego i pesymistycznego, co wprawia w zły nastrój, powoduje omdlenia i budzi wielki niepokój. Klątwa? Legenda? Bajka? A może zabobon i zwykłe szukanie sensacji ? Ale faktem jest że ci, którzy mieli z kolei do czynienia z obrazem czy to człowiek, który wystawił obraz w swojej galerii, czy ten, który podjął się jego pierwszej interpretacji ginęli w niewyjaśnionych okolicznościach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssss5gg
nie wchodzę, ale bardzo chciałabym przeczytać wasze reakcje. ja się boję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przekrucha
ejjj i co tam widać? ;p też mieszkam sama i za chu*a nie wejdę. Wystarczył mi filmik z Kaczyńskim w trumnie i nie mogę spać w nocy więc śpię tylko w dzień po pracy -.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfkfkf
Oczywiście siła sugestii działa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja weszłam n o i co
znam te obrazy weszłam i nei wiem co wam tam straszy , sa realistyczne bardzo zrobione "na zywo" zwlaszcza mowie o tym chlopcu ale nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci nauki
To nie jest nic makabrycznego, zwykle obrazy ale musicie je dokladnie obejrzec. Najlepiej by bylo jakbyscie je wydrukowaly na duzym formacie i powiesily sobie nad lozkiem ale wiem ze o to nie moge was prosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odczynnik psi
Dla mnie to wygląda jak eksperyment psychologiczny. Facet podaje pewne normalne obrazy, po czym dodaje, ze ich ogladanie wzbudza złe emocje, itd itp. Można później łatwo zauważyc jak ludzie łatwo wyłapują tą sugestię i naprawdę czują cos niepokojącego. Te obrazy nic w sobie nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO JUŻ BYŁO NA KAFE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci nauki
Rozumiem, sam jednak mam to zamiar uczynic. Wpatrzcie sie dobrze w obrazy i powiedzcie jutro czy mialyscie koszmary lub zle spalyscie chociaz uwazam ze kontakt moze byc zbyt krotki gdyz najlepiej by bylo jakby na was oddzialywaly przez dluzszy okres czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się jednak nie odważę
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyff
taaaa... jeszcze kipnę dla dobra nauki:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odczynnik psi
tobie, strach jest zaraźliwy. Przenosi się z łatwością. A siła sugestii jest potężna, te obrazy mogły zyskac taką opinię gdy jedna osoba uznała je za nieco straszne - rozmawiając z innymi i dzieląc się spostrzeżeniami, wiele z nich zacznie podejmowac ta sugestię i czuc to samo. I tak rodzi się legenda nie mająca zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] dzieci nauki Rozumiem, sam jednak mam to zamiar uczynic. Wpatrzcie sie dobrze w obrazy i powiedzcie jutro czy mialyscie koszmary lub zle spalyscie chociaz uwazam ze kontakt moze byc zbyt krotki gdyz najlepiej by bylo jakby na was oddzialywaly przez dluzszy okres czasu. koszmary po kafe to zwyczjna rzecz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak możesz w ogóle oczekiwać, że ktoś chce mieć koszmary i dobrowolnie "napompuje" się negatywną energią tych dzieł? :D mnie znacznie bardziej porusza płaczący chłopiec, ale pewnie dlatego, że jest większego formatu, poza tym oddziaływuje na moje uczucia macierzyńskie mam ochotę go przytulić i za to koszmarem ma mi się odwdięczyć? ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto właśnie chodzi
orginal płaczącego chłpczyka musi być upiorne :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×