Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdezorientowana...

Pomóżcie mi zrozumieć

Polecane posty

Gość Zdezorientowana...

Prawie dwa lata temu facet mnie zostawił dla swojej byłej. Ok! Pogodziłam się z tym, choć potrzebowałam sporo czasu na to. Wczoraj przypadkowo spotkałam go na ulicy i zaprosił mnie na kawę. Pytał co u mnie i jak sobie radzę- odpowiedziałam, że w porządku, pracuję, jestem zadowolona, potem spytał czy mam kogoś- odpowiedziałam, że na wszystko jest odpowiedni czas i pora, że po naszym rozstaniu czułam straszną pustkę i nie udało mi się znaleźć nikogo kto by ją zapełnił, ale już jest o wiele lepiej. On spuścił głowę i powiedział- " nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumie, powiedziałbym ci coś, ale ambicja mi nie pozwala", potem dodał, że kiedyś porozmawiamy, ale jeszcze nie teraz. Zatkało mnie i nie wiedziałam co mam odpowiedzieć. Na szczęście zadzwonił mój tata i musiałam iść. Od wczoraj myślę o tej rozmowie i nie mogę zrozumieć co on miał na myśli mówiąc te słowa. Myślałam do tej pory, że wszystko jest jasne i oczywiste. Może mi ktoś wytłumaczyć i pomóc zrozumieć jego słowa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melodia 34
po postu - nie wyszło mu z byłą, pewnie teraz "dojdzie" do tego, jak bardzo Cię kochał, standard

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melodia 34
przepraszam - jak bardzo Cię kocha, bo oczywiście powie,że przez cały ten czas nie mógł o Tobie zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm... nie wiem czy ja to dobrze rozumie, ale chyba żałuje roztania z Tobą , bo tamta go pewnie zostawiła, albo zdradziła i pewnie chciałby z tobą się spotykać ale męska duma mu na to nie pozwala, żeby się teraz poniżać i prosić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana...
No właśnie też o tym pomyślałam, ale niestety klamka zapadła 2 lata temu- to była jego decyzja. Ja jeszcze myślałam, że mówi tak bo sam to kiedyś przeszedł, tylko ten tekst: " powiedziałbym ci coś, ale ambicja mi nie pozwala" jakoś mi nie pasował do tego wariantu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana...
Właśnie, że są razem i z tego co wygląda to nie jest najgorzej (chyba), tylko faktycznie, on nie wygląda na szczęśliwego, ale to już widziałam jakieś 2 miesiące po tym jak wrócił do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melodia 34
Właśnie, że są razem i z tego co wygląda to nie jest najgorzej (chyba), tylko faktycznie, on nie wygląda na szczęśliwego, ale to już widziałam jakieś 2 miesiące po tym jak wrócił do niej. po 2mies. widać było,że jest nieszczęśliwy a są ze soba 2lata? coś chyba nie bardzo, nie wiem po co, facet męczyłby się tyle czasu.... wiesz mój były też grał przede mną nieszczęśliwego w związku, a prawda była zupełnie inna:) ten typ tak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana...
Ja też nic z tego nie rozumie, ale ja się nie wtrącam, co chciał to ma :) Tylko o czym on teraz chce ze mną rozmawiać??? Bo ja poza zwykłymi grzecznościowymi rozmowami, nie widzę żadnych więcej tematów do rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna ania
do zawsze szczery - podobno kazdy sadzic wlasna miara :P ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna ania
* sadzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno kazdy sadzic wlasna miara zwlaszcza kobiety, ktore z upodobaniem snuja projekcje odnosnie tego co siedzi w glowach facetow :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna ania
taaak? to porownaj odpowiedzi wypowiadajacych sie tu kobiet ze swoja... i wniosek nasuwa sie sam, nie trzeba doglebnej analizy meskiego myslenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaak? to porownaj odpowiedzi wypowiadajacych sie tu kobiet ze swoja... i wniosek nasuwa sie sam, nie trzeba doglebnej analizy meskiego myslenia... a zastanowilas sie przez chwile nad tym co napisalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie tamta laska go zostawiła ,a że gość nie chce zostać na lodzie to podbija do Ciebie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olej chuja :D Po co Ci taki, co skaczę od Ciebie do byłej? Chyba, że jesteś głupiutka :( To wejdziesz drugi raz w to samo bagno :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana...
zawsze szczery- nie ma mowy o żadnym bzykaniu i on o tym doskonale wie, nawet nie śmiałby próbować bo mnie zna i wie jakie mam zasady! O powrotach nie ma mowy, dla mnie takie coś jak powrót nie istnieje- nigdy tego nie zrobiłam i nie zrobię! Wiecie co mi się jeszcze przypomniało z wczorajszej rozmowy? Powiedziałam mu, że jak spotkam kogoś w kim się zakocham to będę, a nie na siłę, bo ja bym nie potrafiła być z kimś kogo nie kocham, a on mi na to,że - " do wszystkiego się można przyzwyczaić"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze szczery- nie ma mowy o żadnym bzykaniu i on o tym doskonale wie, nawet nie śmiałby próbować bo mnie zna i wie jakie mam zasady! O powrotach nie ma mowy, dla mnie takie coś jak powrót nie istnieje- nigdy tego nie zrobiłam i nie zrobię! to przepraszam bardzo ale nad czym sie zastanawiasz? ja napisalem ci jaki jest powod a ty zaczynasz pisac o swoich motywach, to jakby dwie rozne sprawy, nie uwazasz? zapytam zatem - po co poszlas z nim na kawe skoro ty nigdy przenigdy i w ogole :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana...
Przepraszam, a Twoim zdaniem pójście na kawę równa się łóżko??? Bo dla mnie nie!!! Ja się nigdy z nim nie kłóciłam, po prostu uszanowałam jego decyzję postarałam się go zrozumieć wtedy. Natomiast teraz już nic nie rozumie! Przecież nie będę omijać czy pluć na kogoś na ulicy tylko dla tego, że nie zdecydował się być ze mną. Ja z każdym staram się żyć w zgodzie i w miarę poprawnych relacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macki na palcckii
A co powiecie na temat takiej sytuacji. Ja rozstalam sie z facetem ok.3 tyg. temu.Mielismy jakis tam kontakt po rozstaniu.Otatnio w poniedzialek zadzwonil do mnie i pyta sie czy sie spotkamy zalezy mu na tym.Ok.Zgodzilam sie i spotkalismy sie u mnie w domu.Siedzielismy rozmawialismy.Mowil ze cche znow byc razem.Przytulalismy sie i calowalismy.I zostal u mnie na noc.Powiedzial ze chce zasnasc i obudzil sie obok mnie.Nie bylo seku.I rano wyszedl i poszedl do pracy.Popoludniu dostalam od niego sms "Przepraszam za wczoraj,musze sie jeszcze zastanowic poczekasz troche".A ja mu ze "Dajmy sobie lepiej spokoj.POroadze sobie sama kim ty jestes ze mam czekac".I do dzis cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana...
macki moim zdaniem ten Twój nie dostał to czego chciał, a przyszedł w konkretnym celu. Chyba się rozczarował :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedyną osobą, ktora moze te slowa wytlumaczyc wlasciwie jest twoj byly chlopak. Natomiast Ty jestes jedyną osobą ktora moze sobie samej odpowiedziec ... dlaczego to cie jeszcze ineresuje :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana...
yeez no właśnie coś chyba nie do końca się wyleczyłam, czy to jakieś powikłania??? :) :) :) Ale i tak nic nie ugra ze mną, a z mojej strony to może zwykła babska ciekawość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macki na palcckii
Tak jak myslalam zalezalo mu tylko na jednym.Na seksie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana...
łóżko nie wchodzi w rachubę!!! Jeśli myślisz zawsze szczery, że ja liczę na coś to się mylisz, a tekstem " bo kawka to nie łóżko"- po prostu mi ubliżasz- smutne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro nie chcesz powtorki z "rozrywki" to schowaj swoja ciekawosc do kieszeni albo zakop w ogrodku :D bo szkoda twojego czasu, zaineresowania i energi by dochodzic i dociekac co byly mial na mysli. mial co mial jego problem a ty idz sobie dalej przez zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×