dziewczyny ze wsi sa proste

Leviathannn- powiem ze jesteś debil !!! Jak ty myślisz ze ten co studiuje prawo jest od razu adwokatem to jesteś nieuk !!!!!!!!!!!

Ależ wy tępi wszyscy jesteście. Jak byk było napisane ze i jedna i druga studiuje pawo. Gdzie dwóch prawników się spotka tam zawsze jakiś konflikt gotowy. A wy zamiast wymyślać jakieś teorie spiskowe, może byście tak w sposób konstruktywny podyskutowały na temat przewodni? Mnie już to męczy, chciałem się przyłączyć do rozmowy a wszyscy na mnie. To co mam spierdalać?

>alinka celinka, dlaczego uważasz że mało kobiet robi karierę naukową. >U mnie na uczelni większość wykładowców, ćwiczeniowców itp. to >kobiety Kariera naukowa nie polega na wykladaniu na uczelni, to jest praca dydaktyczna, ktora powinna byc raczej dodatkiem do kariery naukowej. Sprawdz publikacje, liczbe wydanych ksiazek, tytuly z zagranicznych uczelni, udzial w konferencjach naukowych ( polskich, europejskich i miedzynarodowych) itd.

Leviathannn dla mnie możesz spie rdlać !!

Uspokoicie się !! Tego to już się czytać nie chce !

Ale większość kobiet wykładających na mojej uczelni pnie się coraz wyżej. Książki i artykuły o ile wiem też wydają.

Leviathannn- a ty co studiujesz ?

Zula, dlaczego ty taka złośliwa jesteś? Co ja tobie zrobiłem? Stwierdziłem tylko że obie panie, jako studentki prawa powinny wypowiadać się poprawnie zeby nie przynosic wstydu. Nie uważam ze każdy prawnik jest od razu adwokatem, to był tylko taki przykład

ja studiuję aministrację

Trzeba przyznać że kobiety w tym kraju (pomimo że nierzadko przewyższają znacznie mężczyzn inteligencją) są dyskryminowane. Widać to choćby w sejmie.

>Ale większość kobiet wykładających na mojej uczelni pnie się coraz >wyżej. Książki i artykuły o ile wiem też wydają. Porownaj ich osiagniecia z osiagnieciami mezczyzn. Dodatkowo same wydanie ksiazki czy publikacji nie jest niczym trudnym - jej wartosc zazwyczaj ocenia sie po cytowaniu jej w innych publikacjach polskich i zagranicznych. I jej wplywu na rozwoj danej dziedziny nauki

A jeżeli chodzi o ludzi ze wsi, to często okazuje się, że są dużo bardziej wartościowymi ludźmi niż ci z miasta. Mam wielu przyjaciół ze wsi i gdybym nie wiedział skąd pochodzą, w życiu nie powiedziałbym że nie są z miasta

a jak niby kobiety miały się wybić i być wykształcone skoro od zarania dziejów były zmuszane do stania nad garami i wychowywania dzieci? na szczeście pojawiło się takie coś jak 'feminizm' i od razu wzrosła ilość wykształconych kobiet na różnych wyższych stanowiskach i ta ilość wciąż rośnie

alinka celinka, w sumie to muszę się z Tobą zgodzić. Ale z czego to wynika? Przecież mamy wiele inteligentnych kobiet

ty wez sie jelopie nie osmieszaj... kogo obchodzi co znaczy arabskie przyslowie. moze jesze kazda 'normalna' wg ciebie dziewczyna powinna pisac w tym jezyku...

Moim zdaniem w miescie zyje wiecej 'wiesniakow' niz na wsi, wystarczy tylko o krok zejsc z glownej ulicy :/ zobaczcie to http://pokaztylek.pl

andżela, teraz mamy inne czasy. Nikt nie każe kobiecie siedzieć przy garach kosztem jej wykształcenia

Boże, mamy 21 wiek, a wy prowadzicie głupie dyskusje o inteligencji ludzi ze wsi i z miasta?????....a tak poza tym, to dowiedziałam sie, ze jeśli skończyłam studia w rzeszowie to...-haha, no tak, lepiej Kraków-na byle jakiej uczelni- gratuluje

>alinka celinka, w sumie to muszę się z Tobą zgodzić. Ale z czego to >wynika? Przecież mamy wiele inteligentnych kobiet O moim zdaniu na ten temat pisalam dokladniej w moich poprzednich postach:).

dziewczyny ze wsi sa proste????? hhe tto dobrze, gorzej jakby byly pokrzywione hhehehheh

Sorki, może mi umknęło przez te dwie gówniary które rozpętały wojnę

a o czym ja właśnie mówię? toć o tym samym, uważacie sie za inteligentniejszych, a tacy niedomyślni...

przeleciałem mniej więcej Twoje wypowiedzi i muszę się z Tobą zgodzić (jednak nie w 100%). Nie zgadzam się mianowicie że mężczyźni są temu winni! Myślę jednak, że masz rację pisząc, iż kobiety po prostu wolą założyć rodzinę. Jest duże prawdopodobieństwo, że jeżeli poświęci się karierze naukowej, to nigdy jej się to nie uda. Większość kobiet pracujących na moim uniwerku to stare panny

Niestety takie sa realia, ba im inteligentniejszy facet tym glupszej dziewczyny szuka. Jak to okreslil moj znajomy : A po co ja mialbym sie jeszcze w domu meczyc? Potrzebuje wytchnienia, a nie kolejnej intelektualnej dysputy!

alinka celinka, niekoniecznie tak jest. Znam wiele par, gdzie kobieta jest dużo inteligentniejsza od faceta (przykład: ona- mgr, on- po zawodówce). I zastanawiam się po co one z tymi cepami są.

Takie sytuacje sa tez mi znane - wbrew pozora facet mniej wyksztalcony, skromniejszy, "prostszy" jest w stanie o wiele bardziej docenic taka kobiete niz mezczyzna z jej "poziomu". Takiemu bardziej bedzie zalezalo na partnerskim zwiazku, wspolnym przezywaniu chwil itd. Intelektualisci czuja sie lepsi od wszystkich, potrzebuja wrazen i emocji, nie zalezy im na spokojnym zyciu, chca zaliczac kolejne panienki, aby poczuc sie jak bogowie itd

alinka celinka prześledziłam Twoje wypowiedzi i widzę, że jesteś tutaj najbardziej kompetentną osobą. Jak myślisz, czy związek: ja mgr stosunków międzynar. i licencjat prawa (niedługo magister), on po technikum- nie przepada za czytaniem książek i nie bardzo lubi zdobywać jakąkolwiek wiedzą spoza swojej dziedziny (mechanika), ma jakieś szanse?

Moim zdaniem takie związki wcześniej czy później się rozpadną

Leviathan akurat nie Ciebie pytałam o zdanie

alinka celinka chyba opuściła już forum, szkoda :(