Modlitwa do Haniela.

Czy w modlitwie do Haniela nie można prosić o powiązanie z konkretną osobą? Czy trzeba poprosić by Haniel znalazł i połączył nas z osobą odpowiednią wg Niego, czy mogę poprosić o związek z panem X? Bardzo mi zależy, więc postanowiłam zwrócić się do Haniela, ale nie mam pewności.

zastanów sie kobieto czy jesteś wierząca czy ufasz ezoteryce. jesli jestes wierzaca to to co chcesz robic to jest oznaką Twojego zwiątpienia, braku ufności Bogu i najkrócej to określając- grzechem. Ogolnie taka modlitwa do wyimaginowanego czarodzieja jest głupotą... już to widzę jak czarodziejskie siły sprawiają, że zostaniesz ukochaną panaX mi sie od zawsze podobał Tom Cruise... i nie sadze ze po czarachmarach z nim bede.. zastanów się nad sobą:)

Nic ta modlitwa nie da ale skoro od tego poczujesz się lepiej... żal ciebie...

No, akurat co do tego tematu, który poruszyłaś raczej nie mam wątpliwości. Co do grzechu, to wg mnie każdy z nas je popełnia i najwyżej będę potem żałować. Ja kieruję się zasadą, że w życiu trzeba "wszystkiego" spróbować. Jeśli to mi nie pomoże, to też mnie nie zabije. Co do wiary, to codziennie trace jej cząstkę...

i jeszcze jedno. Jesli wierzysz w Boga to zaufaj MU na 100% powierz wszystko, co chcesz... :) Tylko żebys czasem nie wpadła w jakies magiczne sidła komercji, (mam na mysli wrózki itd) Bóg jest naprawdę Mocny i pomoże odnaleźć Ci tego Jedynego. Proś o to co będzie dla Ciebie lepsze. Przecież nie wiesz czy z tym (któregosama sobie wybralas) bedzie Ci dobrze. Bomze Bog ma dla Ciebie lepszą oferte ze tak powiem:) Módl się do Boga i nie pytaj kafeteriowiczów o zdanie. Zaufaj Mu pozdrawiam:)

Może być Ci mnie żal, a mi może być żal Ciebie, że myślisz stereotypowo. Bo wg mnie nie chodzi tu głównie o modlitwę, a o chęć i wiarę w to, że się uda. :)

Statystycznie rzecz biorąc to pomódl się do PanaX, masz największe szanse.

Liczą się czyny, nie życzenia. Rolnik zbierze plon nie dlatego że go wymodli ale dlatego że swe ręce ziemią pobrudzi. :)

No, tak. Tylko powiedz mi czy Bóg kiedyś Ci w jakiś sposób tak bardzo pomógł, bo z Twojej wypowiedzi tak wynika?? Może i powinnam powierzyć to Bogu, ale ...

Módl się i ufaj tak, jakby wszystko zależało wyłącznie od Boga - ale jednocześnie pracuj tak, jakby wszystko zależało od ciebie!" chyba to jest najważniesze wiecej tłumaczyc mi sie nie chce "Zaufaj Panu już dziś"

He he Bóg to nie złota rybka. Haniel też nie :)

Tylko, że moja sytuacja jest akurat taka, że tych przysłowiowych rąk pobrudzić nie mogę. Ale dziękuję za odpowiedź. :) A poza tym mi się wydaje, że miłość jest czymś tak "nieziemskim", że modlitwa może pomóc.

opowiedziałabym Ci ale nie tu. Bo kafe..... uznają mnie zaszufladkują if you want waroem@op.pl

Bajlamos, dzięki. Co prawda odpowiedzi jeszcze nie otrzymałam, ale może zmienię decyzję. :) Bóg nie złota rybka i Haniel też nie, więc dlaczego tyle słuszy się o cudownie ozdrowionych itp? Czy nie było to wymodlone?

Najpierw piszesz o modlitwie o to aby święty fuchę odwalił za Ciebie a potem to tłumaczysz "chęcią i wiarą w to, ze się uda", i weź zrozum o co chodzi. Modlić się o siłę i "sprzyjające wiatry" chyba, nie o "magiczne" połączenie za pomocą "Siły Wyższej" bo taki mam (miałem) wniosek z tej pierwszej wypowiedzi i dlatego tak "sceptycznie" się do tego odniosłem.

Wiesz, zaraz napiszę, bo chciałabym wiedzieć. Dziękuję. :)

No dokładnie chodzi, o takie jakby sprzyjające wiatry, a nie o "fuchę" Haniela. Mi się wydaje, że Haniel ma być pośrednikiem a nie całkowitym sprawcą miłości.

Mely;.. costam Nie bałamuć kobiety bo sam się plączesz w swoich myślach. Pozwól jej się podlić a nie gadasz o złotych rybkach. grr

nie podlic a modlic sorry , literówka :D:D za szybko pisze w nerwach

hhhhmmm o złotych rybkach to byłem ja ;)

no to sory melycostam :) p...cośtam wiec bylo to do ciebie. Zaufaj Panu juz dzis

Nie ja napisałem o złotych rybkach :) Dobrze, już dobrze nie będę bałamucił kobiety bo jeszcze nie napisze do ciebie na maila i będziesz zawiedziony. To miło że zawsze pojawi się ktoś kto powie ci co chcesz usłyszeć i to prywatnie, milusio :D

bajlamos - Prawda nie zależy od zaufania czy wiary:)

No kurczę myślałem że będzie szczepa ;) Wybacz złośliwość...

prawda, są 3 rodzaje prawdy, you know a Mellycośtam jesteś niewierzący a kobieta od posta chyba jest więc z łaski swojej zamknij paszczę w cudzysłowie i nie pisz pierdół.

he he jasne tak żeby można było sobie wybrać tę wygodną dla nas :) A tak nawiasem potrafisz te trzy prawdy odnieść do wartości boolean'owskich ?? Ciekawy jestem tej analizy.

Nie bardzo rozumiem co ma wiara do tego. Nie mozesz porozmawiać z tą osobą? wyznać jej uczuć? jesli ona nie chce być z Tobą to takie "modlitwy" mogą przynieść szkode Tobie i Twojej rodzinie, nawet twoim wnukom. taka pozal sie boze modlitwa to ingerencja w biopole drugiego człowieka a za to ZAWSZE się płaci.

MK, gdyby sytuacja była na tyle prosta, że mogłabym porozmawiać, to nie byłoby sprawy. Poza tym wydaję mi się, że musiałeś/musiałaś mieć z czymś takim doczynienia, bo biopole i jakieś konsekwencje nie były mi znane. A co do tej małej wymiany zdań to chyba wolę się nie wtrącać, bo nie o to mi chodzi. :)

wpisz w google i poszukaj odpowiedzi. tu na kafe mało kto się zna na ezoteryce.