Nie wiem dlaczego ale nie lubie jak mama mojego chlopaka...

Jak kupie sobie np nowe buty i przyjde do mojego chlopaka i jak nagle jego mama wchodzi do pokoju z tekstem:"Kupilas sobie nowe buty??!!" albo np jak mam nowa bluzke...nie wiem dlaczego tak jest...poprostu mi to gra na nerwach...ktos jeszcze tak ma??

ło matko :o:o:o

wiem ze to glupie,no ale tak mam...

bo gówniara jesteś i tyle. lepiej go rzuć, bo zaraz napiszesz na kafe: czy może byc, ze jestem w ciązy?

tez nie lubie takich tekstów,nie wiem kim trzeba byc zeby pamietac kto jakie ma ciuchy...

No to sobie miej.

oczywiscie nie mozna sie u was z innymi krytykami spotkac jak "jestes gowniara" itp:o wasz poziom jest niski strasznie widac:o nawet nie wiecie ile mam lat Artefakt no wlasnie o to mi chodzi...

kurwa zdjecia mi robia co nosze czy jak?? :o

po pierwsze - ja tez mysle, ze jestes mlodziutka (gdyby bylo inaczej to nie chodzilabys do swojego chlopaka, tylko mieszkalabys na swoim) i wlasnie z Twojego wieku wynika Twoje nieco dziwne podejscie do sprawy robisz z igly widly chyba masz malo w zyciu klopotow, skoro to dla Ciebie stanowi problem a po drugie - podejrzewam, ze matka chlopaka zwyczajnie stara sie byc mila i pokazuje, ze widzi Twoja nowa bluzke, zauwaza nowe buty... wydaje mi sie, ze stara sie byc "fajna babka", "przyjaciolka"... a Ty chyba "masz muchy w nosie" :-O

mnie to denerwuje jak ktoś np mówi to z wyrzutem- co innego jak ktoś zwyczajnie pochwali moje ubranie, buty - to miłe jest i ok ale jak słysze od kolezanki która przeciez mi na to nie daje albo od teściowej mimo iż sama na to zarabiam takie z wyrzutem"oo...znowu nowe buty/bluzka etc." to mnie to dobija bo wiem że ona jakby daje mi do zrozumienia że jestem pustakiem i skoro jestem żoną i matką to powinnam już nie myśleć o ciuchach tylku kupić sobie jeden fartuch po domu i tak łazić...