boje się o sex po porodzie bo moj facet ma małego

a co jak po porodzie będę luźniejsza? Wtedy będę miała kiepski seks, a on też będzie narzekał:( Boję się tego:(

szukasz problemu gdzie go nie ma.....zapewniam cię ze twojemu facetowi nawet do głowy nie wpadnie żeby wymyślać czy jesteś luźniejsza czy węższa.....on chce tylko odlotowego sexu i kobiety namiętnej....niczego więcej!

no nie wiem, może nie powinnam wydziwiać ale strasznie się boję, że nasze życie seksualne przez poród ucierpi. Ostatnio to się nawet zastanawiam czy nie zapłacić za cesarkę, żeby nie rodzić naturalnie.

Jeśli nie ma przeciwwskazań powinno rodzić się dziecko drogą naturalną, tak jest lepiej dla dziecka....i dla mamy... Nie daj się ogłupić modzie na cesarkę.....a klasyczny sex wróci do normy po 2 miesiącach.....po porodzie przez dwa miesiące nie skazuj go na dietę....rób mu lody...i nie oddelegowuj do innego pokoju..ale przytul czasem.

fev...widze ma dobre podejscie do sprawy i mądre.

teraz zaniedbałam ćwiczenia kegla, kiedyś próbowałam trochę ćwiczyć ale nie widziałam efektów:(

Nie wiem czy wiesz ale pochwę się zszywa po porodzie i w większości przypadków jest jeszcze ciaśniejsza niż przed porodem ale zależy jak lekarz zszyje

no pochwy się nie zszywa, tylko wejście;) powinno być tak samo, ale znajome mi mówią że jest różnica i że mają wrażenie, jak facet w nie wchodzi takiego luzu:( no to ja się martwie bo mój mąż nie jest dobrze wyposażony:( i boje się że to odczuje:(

Musisz pogadać z lekarzem, żeby zaraz po porodzie zszył ci cipę, zostawiając tylko małą dziurkę bo inaczej, to twój stary na pewno nie będzie chciał posuwać w takie wiadro.

nie szukaj problemu gdzie go nie ma maz 7 miesiecy po porodzie 2 godziny po bzykaniu bzdury i nie daj sie namowic na cesarke a sex nie bedzie taki sam zawsze bedzie moglo sie rozplakac dziecko i wam przewac figle ;) ale bedzie swietnie;)

Zapomniałaś o dziecku, które najwidoczniej z ciebie wypadnie :O I chociaż osobiście się o tym nie przekonałem, to z relacji szczęśliwych mam :) i dumnych tatusiów, wiem że bój się Boga a nie...

rodziłam i mąż nie narzekał że mu luźno a sama też nie odczuwałam różnicy. teraz mam innego partnera a ten w ogóle na ten temat się nie wypowiada, mówi tylko że jemu jest bosko. Jakby było coś nie tak to pewnie coś by powiedział. Moja dziurka nic nie ucierpiała

W ogóle to jest taki problem jeszcze-rozmawiałam z moimi kolezankami i podzieliłam sie moimi wątpliwosciami.I teraz one dziwnie patrza na mojego męża,pewnie myslą jakiego ma małego kutaska.Nawet jak go widz ą to widzialam jak wymieniały spojrzenia z usmieszkiem litości.Chyba zle zrobiłam ze im powiedziałam.Nie wiem czy mamt teraz powiedzieć to jeszcze męzowi.Doradźcie??/