Zakazana milosc. Prosze o pomoc. Blagam.

Gdy miałam 15 lat poznałam świetnego chłopaka który miał 20 lat i zakochałam się on zresztą tez. Po 4 miesiącach bycia z nim powiedziałam rodzica a oni wpadli w szal, szczególnie ojciec. Zabronił mi się z nim spotykać, nawet do niego zadzwonił i powiedział ze ma mnie zostawić w spokoju, ze mnie demoralizuje i ze zadzwoni na policje gdy jeszcze raz się ze mną spotka. Płakałam i wstyd mi było ale nadal byliśmy razem tylko ze w ukryciu bez wiedzy moich rodziców. Dziś mam lat 17 a on 22. Dziś mijają dwa lata od kiedy jesteśmy razem, jest nam cudownie ale nigdy nie wyznam rodzica ze ciągle się z nim spotykałam. Oni wiedza jak ma na imię i nic więcej. Chciałabym im powiedzieć w wieku 18 lat ze mam chłopaka bo będę pełnoletnia ale strasznie się boje reakcji ojca i tego ze pozna ze to ten sam. Naprawdę się boje, bo mój chłopak nie jest najbogatszy, nie ma świetnej pracy ani samochodu chociaż planuje zrobić prawo jazdy. Ja za to mam iść na studia, moi rodzice maja ze mną związane wielkie plany co do mojej przyszłości, ja tez chce tego. Boje się ze ojciec nie zrozumie, ze go nie zaakceptuje, ze będzie go poniżał i ze mi znowu zabroni się z nim spotykać a ja tak bardzo chciałabym z nim być... Pomóżcie mi proszę, błagam was :(

Proszę o jakąś odpowiedz, błagam :(

sorry za to, ale masz durnych Rodziców

Wiem i nie wiem co mam zrobić :(

No ale to Twoje życie, oni nie mogą Ci zabronić spotykania się z nim. Zresztą nie rozumiem, w czym oni widzą problem. Dużo starszy nie jest. Może i nie bogaty, ale nikt nie powiedział, że przez to nie może osiągnąc niczego w życiu, czy że zmarnuje życie Tobie...

Wiem ale nie wiem jak pozbyć się strachu, bo ja się naprawdę strasznie boja sama nie wiem czego.

Rodziców masz durnych- fakt:o popracuj nad ambicjami chłopaka: prawko, szkoła itd... Na mezalians się zanosi, a to droga do rozwodu, kiedyś poznasz wykształconego, z klasą, kasą i...

wytzrymaj jeszcze, może rodzice w końcu docenią to że jesteś szczęśliwą, może i z niezbyt bogatem facetem, ale za to szczerze Cię kochającym. Jak 2 lata się ukrywaliście, to i kolejne 2 wytzrymasz

Przecież nie mogę mu powiedzieć : 'Słuchaj zrób coś ze swoim życiem bo moi rodzice Cie nie zaakceptują' :(

wiem, że to może ciężkie w tych ch....ych czasach i że jeszcze młodzijesteście, ale jak się dojrzale kochacie, hmmmm choć ma sz tylko 17 lat, to może być całkiem fajnie z Wami

Trudno mi z tym żyć :(

nie dziwię Ci się bo jesteś od Rodziców uzależniona, może Cię zrozumieją

A moze oni maja racje, może on nie jest dla mnie :(

Powiem Ci, że mam podobną do Ciebie sytuację. Chociaż znacznie bardziej skomplikowaną. Powiem Ci szczerze, że wydaje mi się, że jednak Twoi rodzice muszą coś podejrzewać, że z nim się spotykasz. Chyba, że naprawdę się Tobą aż tak nie interesują, albo rzeczywiscie dobrze się maskujesz:P Tylko pamiętaj, że jednak kłamstwo ma krótkie nogi i prędzej czy później to się wyda (ja wpadłam akurat po 2 latach:) ). Masz już 17 lat, nie jesteś małym dzieckiem. Zresztą nikt też nie mówi, że z tym chłopakiem musisz od razu brać ślub. Może spróbuj najpierw pogadać jakoś na spokojnie z mamą, przedstaw jej całą sytuację. Nie ma się czego bać. A o swoje jednak trzeba walczyć.

Ja się dobrze maskuje bo nie chce go stracić. A jaka jest Twoja sytuacja? Pomogło by mi gdybyś napisała :(

Jakbym powiedziała, to zaraz by mnie tu równo zjechali:P W każdym razie koleś jest 13 lat straszy ode mnie, a to już chyba spory dla nich problem. Ale są tez gorsze. No mniejsza o to:) W każdy razie powiem Ci, że jak się dowiedzieli (nie ma to jak sąsiedzi), to myślałam, że będzie o wiele gorzej. Jakoś dość spokojnie starali mi się uświadomić, że to nie jest znajomy dla mnie i w ogóle. Stwierdziłam wtedy, że nie będę z nimi dyskutować (teraz żałuję) i powiedziałam, że ok, będzie pewnie tak jak chcą. A tak naprawdę dalej robię swoje. Chociaż wiadomo, że oni są teraz świadomi tego, że jednak i tak coś z pewnością kręcę:)

w wieku 22 lat nie ma prawa jazdy ? weź go odrazu zostaw chyba, że chcesz całe życie przeżyć w syfie, twoi rodzice mają racje, koleś nie ma ambicji, nie zapewni ci niczego czego pragniesz, a z wiekiem pragnie sie innych rzeczy, nie tylko miłości, ale też stabilności, tego, żeby cie utrzymał oraz wasze dzieci, a jak to bedzie w stanie zrobić skoro pewnie nawet nie pracuje, pewnie leci tylko na kase sypiacie ze sobą ?

No nie przesadzajmy, jeśli go nie stać na samochód, to po co mu prawo jazdy?

twoi rodzice nie mają prawa zabronić ci się z nim spotykać, a nawet jest karalne utrudnianie kontaktów wiem bo taty pytałam:) więc głowa do góry i będzie dobrze:) powodzenia:)