Gwałt. Wytłumaczcie mi jedno...

Czytałam wątek o gwałtach na dyskusji ogólnej :((((((( Wiem, że mój post zabrzmi dziwnie, ale jedno mnie nurtuje. Gdy chamidło (które powinno dostać od razu dożywocie, co to za kary 5-10 lat dla takich ^%^%^% ??!! polska to raj dla gwałicieli !!) napada na kobietę, musi jej rozpiąć spodnie, a do tego potrzeba mu rąk, więc to jest chwila gdy kobieta może wsadzić mu palce do oka, cokolwiek, poza tym musi przecież rozsunąć jej nogi (znowu użyć rąk) i jest okazja żeby spróbować powstrzymać... To strach paraliżuje ?? (pomijam przypadki ogłuszenia i zbiorowych napaści) Jejku, naczytałam się tych postów i mam schizę, od dziś chodzę z nożem ;((

juz czekam na ciebie z penisem w łapie pipo

to zależy jak leży. przy szarpaninie palców tak łatwo w oczy nie wsadzisz, ale jak wyjdzie to może coś z tego będzie. tylko koleś w tym samym czasie cię uderzy, albo jeszcze przed i kicha ://

deuzy bekaaaaa!!!!!!

no ale przecież jeansy zapięte paskiem - nie sposób ściągnać, a wiercąca się kobieta jest niewygodna ...

chodza w dzinsach

jak jesteś niewygodna i się dużo szarpiesz to silny koleś zmiękczy ciebie jednym uderzeniem.

Życie to nie film. Nie wiem czy miałabym odwagę zrobić coś takiego. Ze stresu człowiek nie zawsze myśli tak racjonalnie, czasem można tak spanikować, że dostaniesz paraliżu i nie dasz rady nawet uicekać. Gość może zaatakować od tyłu - b. częste, prawie na pewno uderzy cię i będziesz leżeć i krztusić się krwią....

nic tylko kupić czopek do pochwy z kolcami ;]

prawda jest taka że delikatna kobietka, która nie ma za dużo siły i nigdy się nie trzaskała w walkach ulicznych nie wiele może, zrobić gościowi który jest "duży". Musisz myśleć po prostu, to twoja jedyna broń. unikaj niebezpiecznych miejsc, chodź w grupie. kup sobie najlepszy jaki jest gaz łzawiący, ale możesz nie zdążyć go użyć

co zamiezasz zrobić wystraszona? jakie masz parametry fizyczne (waga wzrost itd) ?

No ja bym się na pewno broniła, jakby gość nie był strasznie dużo większy ode mnie, ale mam tylko 153 cm, więc taki co ma powyżej 180 to nie wiem czy bym sobie z nim poradziła. Jak waga jest podobna to raczej trudno rozebrać kogoś, chyba że się sterroryzuje nożem- co tez jest częste. No i niestety ale broniąc się można wywołać większą agresję w przeciwniku - więc jak jest ich np. 2 to tylko pozostaje krzyczeć, albo wmawiać że ma się HIV... Widziałam w 997 kiedyś historię dziewczyny co uprawiała zawodowo boks, i znaleźli ją kompletnie zmasakrowaną - tak że nawet policja nie widziała jeszcze czegoś takiego. Prawdopodobnie napadło ją 2 lub więcej i się biedaczka ostro broniła.

mozes gościa sprobować kopnąć w jaja, ale jak za slabo kopniesz to może ci oddać i już po tobie. wystarczy jedno uderzenie i jesteś nieprzytomna, albo tak osłabiona ze bedziesz miała siłę tylko na jęczenie. przykre ale prawdziwe

Jako gówniara byłam zawsze lekkomyślna, uswiadomilam sobie niedawno, że nie mam szans, a ty piszac "dostaniesz w leb i bedziesz sie krztusić kriwa (...)" uswiadomilo mnie szukam i zamawiam RAPEX !!!!!!

153 wzrostu i pewnie ze 45 kg wagi ? to ty siły przy uderzeniu mieć nie będziesz a chodzi o to żeby mieć dużo siły przyjebać i w razie czego się wyszarpać i trochę technik bokserskich też się przyda

TAkich gwałtów w krzakach jest na szczęście bardzo mało... Najczęściej dochodzi do tego na dyskotece, itp. Albo - jak dziewczyna chodzi pijana - słyszałam że ktoś padł 2 razy ofiarą chodząc często pijany nocą.

co to jest rapex? aaaaaaaaaaaaa ja jestem facetem więc wiem co mówię :D ale nie jestem pojebem który gwałci i bije kobiety

WAżę 50, chodziłam kiedyś nawet na Tae Kwon do- ale muszę powiedzieć że teraz nic by mi to chyba nie dało... W ogóle jakieś techniki samoobrony to pic - zawsze się zapomni... Już lepiej dać dobrego kopa, choćby w brzuch, jaja, wcisnąć jabłko Adama, itp.

dziewczyny, bierzcie mnie za desperatkę, ale ja szukam i zamawiam to coś ....

A chodzisz często po nocach? Ja w sumie to nieraz łaziłam - np. na spacer z psem potrafiłam iść ok. 2 w nocy. Co prawda moja dzielnica bezpieczna, ale widziałam jak np. raz jacyś goście jechali i jeden jak mnie zobaczył to zaczął pukać się w czoło... :) Słyszałam kiedyś takie porady, żeby obrzydzić się napastnikowi oddając np. mocz :( Ale to chyba trudne i tez obrzydliwe... A jakby tak nosic przy sobie jakąś legitymację że się jest HIV - pozytywnym czy coś?

czyli mamy klientkę która ma 153cm, wazy 50 kg i kiedyś chodziła na tekłondo. Ja mam 184cm, waga 86kg, siłownia i trochę się trenowało kickboxing, który mam nieźle opanowany, a za sobą kilka wygranych walk na ulicy. Jak myślisz jakie masz szanse wygrać z takim gościem który jest bardzo agresywny w walce ? uwierz mi że jestem bardzo skuteczny w walce. lepiej jednak niech myślenie będzie twoją bronią. zawsze analizuj czy w tym miejscu w którym jesteś jesteś zagrożona i najlepiej się zwijaj jak naszybciej. jak chodzisz w niebezpieczne miejsca to zawsze z grupą bo wtedy koleś będzie się bał zaatakować. popytaj się o jakiś bardzo skuteczny gaz pieprzowy, ale jego trzeba umieć użyć. musisz umieć zachować dystans od przeciwnika, a to wymaga umiejętnośc "chodzenia w walce"

jak masz silnego psa to dobrze :D tylko chodź z nim bez kagańca

No mam owczarka niemieckiego. Tylko jest tak "odważny", że szok... Kiedyś jak szłam nocą ulicą, jechała taka śmieciarka do opróżniania kubłów,wyskoczył z niej facet z opróżnionym kubłem i ruszył w naszą stronę żeby umieścić go na swoim miejscu... Mój pies tak się przeraził, że dał dyla, podcinając mi nogi... :(

TY JEDYNIE MUSISZ PODEJŚĆ DO SPRAWY PSYCHOLOGICZNIE. np. idzie grupa dziewczyn mimo że kazda jest słaba to koleś nie zaatakuje bo będzie się bał, że świadkowie, że zamieszania i hałasu narobicie i to ci gwarantuje bezpieczeństwo, a jak kazda z was będzie miała gaz to jakoś się wybronicie :D

taa niedobra pupa ale to nie oznacza ze pies się od razu boi. może się w tej chwili wycofał żeby zobaczyć jaka jest sytuacja i czy trzeba atakować

wycofywał się naprawdę w panice i z podkulonym ogonem. Jak był mniejszy to tak reagował nawet na jamniki, jak na niego warknęły :(

jezeli potem nie wrocił zeby atakować to moze lepiej go uśpij :D

Ech, lepiej że tego śmieciarza nie zaatakował, bo by tamten mnie z kolei przetrącił... Chyba musi starczyć odstraszający wygląd mojego kudłacza. Ale na drugi raz będę go trzymać słabiej, żeby nie podciął mi znowu nóg, bo z pozycji horyzontalnej ucieczka nawet już niemożliwa...

to już wiecie jak się bronić przed gwałtem ???? po prostu unikać takich sytuacji. :D

a gwałcone to są głównie puste lachonki które nie myślą. ale w życiu już tak jest że jak ktoś nie myśli to ma potem przejebane :D