komunia i problem

Witam Dostalam z mezem zaproszenie na komunie syna szwagrostwa z ktorymi mieszkam w jednym domu, ale od 2, 5 roku ja wogole z nimi nie rozmawiam, maz tylko czesc- czesc.. Nie zozmawiamy z ich winy. Dziecko, ktore ma byc przyjete jest raczej negatywnie do nas nastawione i tu jest sedno sprawy, jak w takiej sytuacji isc na to przyjecie???

Na komunię i chrzest idzie się ze względu na dziecko. Jeśli ono zaprosi, to powinniście przyjąc zaproszenie.

Konflikt miedzy doroslymi powinien pozostac miedzy nimi, czyli nami, ale w ich rodzinie nie da sie ukryc sie buntu dziecka do nas. Ostatnio na moich oczach sypal piachem na moje pranie... Bylo by lepiej gdyby nie dali tego zaproszenia....

ale jak to jest do Was źle nastawione? tak to się wzięło z nieba czy jak? bo chyba tu palce maczali rodzice:O ps czasami zaproszenia się daje bo "wypada", więc zastanów się, poza tym możecie iść tylko do kościoła i dać jakieś czekoladki i do domu.

Glowny konflikt miedzy nami jest o ten dom w ktorym mieszkamy, jak dowiedzieli sie jak zapisy zrobila moja tesciowa, a matka szwagierki i mszcza sie bo mysleli, ze inaczej chyba podzielony bedzie. My i tak bedziemy mieszkac tu w najlepszym razie jeszcze tylko 2,5 roku i wtedy sobie moga zagarnac caly dom. A dziecko jak dziecko przesiaduje cale dnie z babcia i mama przy kawie i slucha...( caly dzien oprocz szkoly). No i jeszcze jeden problem taki, ze szwagierka robi wszystko by moje dzieciaczki mialy jak najrzadszy kontakt z babcia...- a to sie ciagnie jeszcze dluzej niz o ta chate halas.....

a kogo to obchodzi.zapamietaj ze wina zawsze lezy po obu stronach wiec napewno ty tez niejestes swieta

Ale problem ;-) idzcie do kosciola ,a po mszy dajcie co macie dac i juz :-)

tu sobie poczytaj http://kleszcz.mondozoo.com/

poszlabym do kosciola zlozyla zyczenia i poszla do domu