Oto treść z mojego pamiętnika z 2010r ..........................

1 stycznia 2010 r. założyłem pamiętnik. A o to co działo się w tym czasie w moim życiu najciekawszego. 1 sty - porobiłem porządki : ubrania w szafie , półki z książkami itp. 3 sty - spowiedź 7 sty - znalazłem 50 gr na ulicy 19 sty - założyłem konto na kurniku 01 lut - straciłem pracę 23 lut - znalazłem nowa pracę 11 mar - kupiłem sobie bluzę 17 mar - kupiłem sobie 10 par slipów 2 kwi - kupiłem tusz do drukarki. Czytam sobie ten pamiętnik i tak jakoś pusto w nim :( Wy macie ciekawsze zycie ?

tak, np w moim mieszkaniu dzis byla straz pozarna i policja:o

ważne ze masz konto na kurniku,mozemy kiedys pograc:P

artefakt , w co grasz najczęsćiej ?

psychiczna: straż i policja? spaliłaś obiad:P

Kurwa, nic mi nie mow:o:o:o Jebie w calym mieszkaniu, w dodatku musialam wydac 2x 16zl na Merci dla sasiadek:o ps ja tez mam konto na kurniku

taa, wstawilam gulasz, a zostal czarny gar:o ale jak sie jest debilem to tak to sie konczy. wiocha na caly blok:o

hehhe, nie martw sie, ja kiedys postawiłam ogórkową do podgrzania po czym zadzwoniła kumpela ze mam przyjsc na kawe to poszłam, a jak wróciłam do domu to tez mowie: co jest grane po co tu ta straż:) a w kuchni jedna smoła:o

kafe , jaki masz nick ?

ha ha no nieźle!

na kurniku - kerfur23. anoushka niezle, u mnie o maly wlos i wywazyliby drzwi, na szczescie w ostatniej chwili sasiadka krzyknela, ze mamy otwarty balkon i weszli do nas od zewnatrz. obsluzyli sie komorka mojego faceta, potem wzieli jedna pare kluczy ze stolu i otworzyli sobie drzwi po ludzku. profeska

ja swoj spalilam bo podejrzewalam ze ktos go czyta... oj glupia ja glupia...

ja miałam farta i zdążyłam im sama otworzyć bo własnie podjechali jak wracalam do domu... ale miny mojej matki jak weszłam do domu nie zapomne nigdy...bezcenna... za remont kuchni zapłaciłam kartą mastercard

A po cóż ta straż i policja cię odwiedziła?

widzę że dobra jesteś w literaki :)

ja swoj tez spalilam. i tez czasami zaluje. a teraz juz nie potrafie sie tak otworzyc. jednak blog to nie to samo, chcoiaz jest sie anonimowym.

do swojego starego pamiętnika z 2004 i przez to chyba zaraz popełnię samobójstwo

najczęsciej gram w kalambury,a potem w literaki. w inne rzeczy nie gram

ja zawsze gram w mahjong relaksacyjnie a w literaki chyba jeszcze nigdy nie udało mi sie wygrac:o

łe tam dobra, sa lepsi;) mam nauczke na cale zycie, dobrze, ze nic sie nie zajelo ogniem, nawet nie chce myslec, ze mogloby to sie skonczyc inaczej:o A co do pamietnikow - tez kiedys mialam, wyrzucilam jak mialam 16lat.

ja ostatnio znalazłam swój pamietnik z okresu 13-14 lat. prawie sie posrałysmy ze smiechu jak go z Bombarda czytałysmy

no ja tez lalam, jak czytalam jakies swoje wpisy jak mialam jakies 12 lat: ''nikt mnie nie rozumie, tata znowu pojechal do pracy, nawet nie zapytal, jak mi poszla klasowka z matematyki'' :D:D:D:D masakra:o

I bardzo dobrze, że się pozbyłaś swojego pamiętnika. Kiedy przeczytałam urywek swojego, to doznałam szoku :O Nie spodziewałam się, że istnieją na świecie tak durni ludzie, a tym durniem byłam ja :O Po czymś takim nie powinno się żyć

Oto przykład mojej durnoty: "Zdałam sobie sprawę, że mnie nikt nie rozumie. Myślałam, że Monika mnie jednak rozumie, ale się zawiodłam. Kiedy jej powiedziałam, że Czaruś zaginął, to ona nawet nic nie powiedziała na ten temat! Nie pocieszyła, nie skomentowała. Ona nie rozumie, że ten kot był dla mnie bardzo ważny. Kiedy ją pytam o radę jakiego chłopaka lepiej wybrać, to ona na to odpowiada, że nie wie i zmienia temat. Ona nie rozumie, że to jest dla mnie bardzo ważna i trudna decyzja." Tak naprawdę to ja sama siebie nawet nie rozumiem :O :D