jak wrócić do Niemiec filmem polskim - propozycje

Moja jest taka - rzoliczyć kinematografię polską z komuny. Wtedy powstawało tyle dobrych filmów, a nikt pewnie nic nie napisał o nich nigdzie. I trzeba zacząć od Wajdy bo nie kręcił komedii. Reszta to surrealizm. Coś dobrego w tym stylu napisać i MOIM ZDANIEM można wracać Z KARIERAMI oczywiście bo reszta to wiadomo... :(

Ale musicie przyznać - polskie seriale - np. Alterantywy 4 - z czego się tu śmiać? A Wajda nakręcił filmy, że ich nikt nie pobije. Niech Niemcy pokażą co oni kręcili w komunie - porównać, zestawić - ich nagrody - w końcu jakieś ego powinni mieć w tej komunie też, nie?

To jest mój dobry uczynek dla Polski - jeden z ostatnich w mym życiu bo nie zasłużyliście moim zdaniem na żaden dobry uczynek , ale kin tu dużo , wszystko co wypada (?) - większość grają czy grali... i tyle. I zawsze chodziłam do tego kina. Na Katyniu nie byłam. Na Panu Tadeuszu zaś byłam. Na Katuń nie pójdę bo mnie to nie interesuje. Ale Pana Tadeusza mogłabym jeszcze raz zobaczyć i zestawiać z książką Mickiewicza. I tyle. Wiecie - ratujcie sobie tego Wajdę bo jak wrócicie do świata za kilka lat? Odetną was bo nie macie gwiazd piosenki żadnych tam i koniec. Bo wszystko pójdzie przez Niemców a oni mają piosenki - zostaje wam tylko książka o kinie polskim w komunie - do roku 1989 i koniec. Tak można wrócić - inaczej? Już nie :(

mam nadzieję, że ktoś się zmiłuje i coś takiego sie tam w Niemczech ukaże - dalej i tak była szmira bo kasa sie skończyła na kulturę. I 2 pierwsze rozdziały do Wajdy bo tak , co? Kto wam da karierę przez Niemcy zrobić jak zajechaliście se reżysera z tyloma nagrodami a nikt nie da wam sie bo tam dyć komuna też była.