Moj tata nie jest moim biologicznym ojcem...

niedawno dowiedzialam sie, ze jestem adoptowana... to dla mnie szok... Kocham mojego Tate, ale nie wiem czy moze powinnam odszukac mojego biologicznego ojca... co o tym myslicie?? A moze ktos z Was jest w analogicznej sytuacji? Odszukaliscie swoich biologicznych rodzicow?? jakie macie wrazenia?? jak ukladaja sie wasze relacje i czy wogole takie sa? nie wiem co robic...

dodam, ze mam 18 lat

a kogo to obchodzi?

ale co?

ale jakiś powód tego był, że zostałaś oddana do adpocji.. moja koleżanka nie szukała..

Nie wiem, to zależy czego tak naprawdę chcesz. Pamiętaj, że to może zaboleć Twoich adopcyjnych rodziców. I, że Ciebie może zaboleć odnalejzienie prawdziwego ojca, jesli okaże się np. alkoholikiem. Zależy czy jesteś mocna też psychicznie.

myślę, że nie powinnas szukać biologicznego pana , który był jedynie dawcą plemników. to ten człowiek który cię wychowywał, był przy tobie, dawał na twoje utrzymanie, wspieral cię, dbał o ciebie zasługuje na miano twojego TATY.

ja kocham mojego Tate, ale cos mnie ciagnie do tego zeby wiedziec kim jest ten czlowiek...

najwyżej odnajdz go, ale tak z daleka....żeby wpierw ocenić sytuacje, kim jest i czy warto a co z matką??

Moja mama jest moja biologiczna matka, ale ona nie chce rozmawiac o moim ojcu..

nie szukaj. widocznie nie warto. a skoro - ten facet cie wychowal - to on jest twoim ojcem, a nie tamtem. zrobisz mu tylko krzywde - temu co cie wychowal.

moze masz racje...

nie rób niczego pochopnie. przemysl ZA i PRZECIW

Gdybym była na Twoim miejscu ( takie moje gdybanie), starałabym się odszukać swojego biologicznego ojca, dowiedzieć kim jest/kim był, dlaczego wówczas, w momencie mojego urodzenia nie chciał mnie znać, a może nie wiedział, że ma dziecko? itp. Wszystko po to, aby przez kolejne lata nie zastanawiać się: dlaczego? kim on jest? czy jeszcze żyje? Żeby nie zadawać sobie w przyszłości pytań: a może to ten mężczyzna, który był z mamą na fotografii, gdy miała naście lat? a może to ktoś kogo znam, tylko nie wiem, że to on? A to, że mój ojciec nie jest biologicznym ojcem nie miałoby znaczenia. Wychował mnie, traktował jak własne dziecko, nie dawał odczuć, że jestem ''nie jego'' i to jego nadal uważałabym za OJCA. Bo to on jest ojcem.

Nie pomyśleliście, że dziewczyna może być ofiarą gwałtu ? Dlaczego matka nic nie wspomina o ojcu ?

Dziewczynko z zapalniczką- dwa miesiace temu dowiedzialam się, że i ja nie jestem biologiczną corką mojego taty. Jeśli nadal tu gdzieś jestes i masz ochotę o tym porozmawiać, odezwij się proszę tu na forum.

2 lata temu dowiedziałem się,że mój ojciec nie jest ojcem biologicznym ogólnie to po tej wiadomości nie doznałem zadnych wrażeń.dopiero po czasie zaczęło mnie to męczyć i tylko z ciekawosci zacząłem się interesowac kto nim jest i jak naprawdę powinienem się nazywać.mam dwóch synów i oni chcą wiedziec kto jest ich dziadkiem.zacząłem poszukiwania i to było najgorsze co zrobiłem gdyz dowiadywałem się wśród rodziny (czworo rodzenstwa ze strony matki) jedna osoba milczy dwie inne podają różne nazwiska.dwoch z potencjalnych ojców już nie żyje.jedynie co sie dowiedziałem to to,że przybrany ojciec poznał matkę jak była w 8 miesiącu.wychodzi na to,że jedyną osobą,która zna prawdę to jest matka,ale milczy na ten temat nawet za cene utraty kontaktów ze mną i wnukami to trwa już ponad rok.najgorsze to ,ze ta sprawa coraz bardziej mnie przybija i wyniszcza.szczerze mówiąc to nawet nie chcę jego osobiście poznać jedyne co to chcę wiedzieć kim jest i czy mam rodzeństwo .może ktoś wie jak przekonać matke do powiedzenia prawdy.

szukanie biologicznego "ojca" w takiej sytuacji to wielkie świństwo wyrzadzone prawdziwemu ojcu, który was kocha, wychował i był przy was zawsze wtedy kiedy tego potrzebowaliście. Ja bym nie szukała.

moj ojciec nie jest biologicznym ojcem mojej starszej siostry. po prostu zostawil mame ale moja siostra nigdy nie chciala poznac swojego biologicznego ojca. po prostu dla niej ojcem jest ten ktory ja wychowal. nigdy nie czula sie przez niego gorzej traktowana i jej dzieci to ukochane wnuki dziadka:) po co sobie mieszac w zyciu skoro jestes szczesliwa

i po co wam to, co was to obchodzi, jakie to ma znaczenie. Mnie zostawił ojciec jak miałam 14 lat, zostawił mi dużo wstydu i nic więcej. Musiałam się z tym uporać, musiałam wszystkim ściemniać, na h.. wam taki ojciec. Moja mama się mną zajmuje i mnie wychowuje dalej, zastanawiałyście się, coby było gdyby jeszcze Wasza mama to zrobiła? Miłości staremu ciu.. się zachciało. Moja matka z tych j.. "pseudo miłości" potrafiła zrezygnować. Co mnie by obchodził jakiś ciu.. , który nie chciał ze mną kontaktów przez całe życie. Matka Cię wychowała, a Ty jej grozisz, że zerwiesz z nią kontakty. Żałosna jesteś. Ja znam mojego ojca i wstyd mi za niego kurwidamek, kurwiszon nic więcej i jeszcze chce ze mną utrzymywać kontakty ale ja nie chcę. Woli utrzymywać jakąś dziwę, to huk z nim. Kto mnie ubiera, płaci za moje książki, żywi... moja mama. A w dupie bym miała, kto mnie zrobił, jakiś palant, nie szukałabym nigdy.

A moze jestes dzieckiem z gwaltu?

Mam nadzieję, że Twój ojciec wie, że nie jesteś jego biologiczną córką? :)

tez tak myslałem i po rozmowie doszliśmy wspólnie do wniosku ,że powinienem poznać prawdę.to nie ma żadnego wpływu na nasze stosunki rodzinne.jego to też meczyło,a minęło już naprawdę sporo lat.najgorsze to ,że siostra okazała sie siostrą przyrodnia i to dla niej też był szok.jego to męczyło długie lata i teraz naprawdę zależy mu na tym żebym poznał sprawę do końca.

i zaluje:-O poznalam ja tylko przez telefon i sie wyrzekla, ze jest moja matka t.z powiedziala, ze to pomylka a ojca niby mojego nie zna:-O poczym walnela sluchawka... dalej szukac nie bede, temat dla mnie zakonczony i koniec.

do "szukalam matki biologicznej" jak chociaż raz dziennie o tym myślisz to temat nie jest zakończony.bedzie cie to meczyć dlaczego tak postąpiła i dalej postępuje.ja ten telefon tez zabolał i nie da jej spokoju,chyba,że jest degeneratką....

Jesli jestesz sniada i masz duże oczy to moge bycz twoim occem. Kiedysz dużo ruchałem. I pasztety tesz.

przeciez jej nie znam,mialam 3 tygodnie jak ojca zostawila. mieszkam za granica i dalej szukac nie bede. nie mysle o tym codziennie bo niczego mi to nie daje.

nie znasz ale wiesz kto to jest.ja gdybym tyle wiedział to tez miał bym ta sprawę zakonczoną.

Może bycz ze twoja matkom jestem także. Bo mie kiedyś dawno takoż i ruchali.

INOSTRANIEC,po piśmie wida,że jestes zwykłym szkolnym matołem którego IQ jest na wysokości kroku i wynosi tyle co długośc twojego penisa w zwodzie o ile go posiadasz...