Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczynka z zapalniczka

Moj tata nie jest moim biologicznym ojcem...

Polecane posty

Gość Libertyn
A ja bym wiele dal za jakas strone na ktorej dziewczyny umieszczalyby przyblizone okolicznosci poczecia swojego dziecka (z ojca nn) oczywiscie anonimowo Bo jak czlowiek jest mlody to rzadko mysli o konsekwencjach, wiec o prezerwatywach czy prostym pytaniu o imie zdarza sie zapomniec. A jak sie odkryje w internecie statystyke dotyczaca poczec, to wypadalo by zmienic imie na Wirgiliusz :/ i troche beznadziejnie - 0% szans na poznanie wlasnych dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szukałam
uważam za swojego ojca człowieka, kótry mnie wychował i zdobył się na odwagę by mnie zaadoptować. Dlaczego miałabym szukać człowieka który najzwyczajniej w świecie mnie olał????? po co mi jego tłumaczenia, bądź całkowita ignorancja. Szanuj tych ludzi ktorzy Cie wychowali. Nie grzeb w przeszłości bo się możesz niemile zdziwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem powstał gdy miałam wychodzić ,za mąż gdy ksiądz miał wywiesić zapowiedzi, bowiem na metryce widniało nazwisko ojca zupełnie inne niż moje. Zamiast cieszyć się zbliżającym ślubem, w mojej głowie klebiły się zupełnie inne myśli.... Dziś już wiem, że mam jeszcze dwie przyrodnie siostry. (róznica wieku między mną ,a kolejna zaledwie 1,5 roku)Wiem ,że byłam dzieckiem niechcianym ,że mama miał mnie usunąć z polecenia swojej niedoszłej teściowej.Jednak wybrała mnie nie mojego biologicznego ojca....Do spotkania mojego i tego "Pana " nie doszło chociaż bardzo bym tego chciała. Nie mam odwagi, albo nie chce zranić mojego taty , tego który mnie wychował...Sama nie wiem....Męczy mnie to, chcociaż z uwagi na moje dzieci , które powinny wiedzieć jakie mają korzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yaho-ona
Mój tata to tez nie jst ojciec biologiczny - dowiedziałam sie przez przypadek sama grzebiąc w wieku 15 lat w dokumentach - na tamten czas szok - ale matka i tak nie powiedziała mi kto nim jest - nie chcąc ranić rodziców - zaprzestałam pytań i dochodzeń - tak własnie sobie tłumaczyłam ze nie ten co zrobił a ten co wychował jest moim ojcem - wyszłam za maż, wychowałam swoje dzieci nie myśląc już o sprawie - niestety wróciła do mnie jak bumerang. Ciotka nie wiem dlaczego po tylu latach opowiedziała mi jak w imieniu mojej młodej matki walczyła w sadzie bo on mnie nie chciał i na dodatek powiedziała mi ze właśnie zmarła jego zona - ja pamięta bo była lekarzem ginekologiem - niestety jego imienia nie pamięta bo ma już 85 lat - no cóż zdaje sobie sprawę ze facet pewnie nie żyje - jednak chciałabym wiedzieć może z żalem ale zaświeciłabym mu świeczkę - Tak wiec wybór należy do ciebie Ja dziś wiem ze mogłam to zrobić wcześniej - na pewno nie zmieniłabym stosunku do mojego ojca który mnie wychował .I nie skrzywdziłabym tym moich rodziców bo ich kochałam wszak nie chodzi o spadek czy cos takiego bo byłam dzieckiem przysposobionym przez mojego ojca a i w/g prawa po biologicznym ojcu nic mi sie nie należy - jednak znałabym swoja tożsamość a tak jest ona połowiczna Jednak miałabym tożsamość a tak mam tylko połowicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelii
Ciekawy temat i kontrowersyjny problem. Dzieci adoptowane bardzo czesto odczuwaja potrzebe identyfikowania swoich biologicznych rodzicow. To zupelnie naturalny odruch i nie ma nic wspolnego z negacja tych co wychowali. Po prostu w czlowieku drzemia odwieczna naturalna potrzeba poznania wlasnych korzeni. Ale tutaj zaczynaja sie schody: Rodzice , ktorzy zaadoptowali czesto traktuja takie potrzeby pasierbow jako forme negacji, przciwstawiania sie , braku wdziecznosci czy tez bezposredniej zdrady. Totalna bzdura , ktora swiadczy raczej o niewiedzy lub wlasnych wadach. Odnalezienie biologicznych rodzicow przwaznie jest trudne, czasami niemozliwe a kiedy juz dochodzi do spotkania to reakcje obu stron moga byc bardzo rozne. I z tym sie musi liczyc kazdy mlody czlowiek , ktory pragnie poznac swoja przeszlosc. Ale na pewno taka konfrontacja odpowie na wiele pytan i pozwoli zamknac niedokonczony , niedopowiedziany rozdzial z historii wlasnego zycia czesto pelen sprzecznosci i domyslow. A adoptacyjni rodzice wcale nie musza na tym ucierpiec - jesli relacje byly zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też aoptowanaaa
miałam wizję, że znajdę swoje biologicznego ojca że zaspokoję ciekawość.W końcu go znalazłam, umówlismy się na spotkanie - przyszedł piany, śmierdział, skomlał o kasę. Pozyczyłam mu 20 zł, bo tylko tyle miałam a on odwrócił się na piecie i mnie olał. Żałuję, że w ogóle go szukałam, że mam ojca ciula, menela, pijaka.Ciagle mam z tego powodu koszmary i czuję się gorsza, czuję, że nie zasługuję na mojego ojca obcego, który wziął moją matkę z dobrodziejstwem inwentarza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfabezomega
Czy powinno się znać swoje biologiczne korzenie? Temat wraca do mnie jak bumerang. Dowiedziałam się, że mój mąż jest nieślubnym dzieckiem. Mój teśc uzanał go za swego syna po ślubie z teściową. On chyba nic o tym nie wie. Ja nie jestem osobą która powinna mu o tym powiedzieć. Tym niemniej chciałabym wiedzieć kto jest biologicznym dziadkiem moich dzieci. Czy mam do tego prawo?, moralne prawo. Żadne wzgledy materialne mie nie interesują. Strasznie głupio się czuję, gdy moje dzieci robią dzrzewo geneologiczne swojej rodziny i piszą tam nieprawdę. Jakaś struktura zostaje zaburzona. Pojawia sie kłamstwo. Żle sie z tym czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze zrobilas
SPRAWDZ CALKOWITY AKT URODZENIA JAK NIE MA WPISANYCH RODZICOW BIOLOGICZNYCH TYLKO TWOI ;TO ZNACZY ZE MATKA IDAC RODZIC JUZ MIALA CIE W PLANIE ODDAC; NA CO CI SZUKAC matki ,kochaj ta co cie urodzila, tamta jak by chciala odnalazla by cie,.ale ty dla niej nie istniejesz!!! KOCHAJ OJCA !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze zrobilas
moja kumpela tez jest adoptowana, i nie ma zamiaru szukac matki ,nie zasluguje by ja szukac tak mi powiedziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miejcie wszyscy na uwadze ze w prawie polskim są mocno ograniczone, "prawa" ojca biologicznego. To że nie utrzymywał z Wami kontaktu mogło być winą Waszych rodziców i ich celowego działania (postąpili delikatnie to ujmując po świńsku w stosunku tak do Was jak i w stosunku do biologicznego ojca). Z tych względów jeśli jest to możliwe dążył bym do poznania swojego biologicznego ojca, poznania prawdy nawet jakby miało się okazać że jest to wspaniała osoba a rodzice zwyczajnie Was mu ukradli w zgodzie z prawem i są winni istniejącej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie nie szukaj, jeśli koniecznie chcesz wiedzieć powiedz matce że to Twój biologiczny ojciec i masz prawo wiedzieć, nie zamierzasz szukać, ale chcesz wiedzieć co się wydarzyło i musi Ci to wystarczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktokolwiek OSZUKIWAŁ Was przez naście lat że rodzice których znasz są naturalnymi rodzicami (w tym wypadku matka oraz ojciec prawny) nie liczył bym teraz na ich uczciwość w kwestiach jak do tego doszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam mam 33 lata i też jestem w podobnej sytuacji nie znam biologicznego ojca, pytałem moją matkę kilkakrotnie kim jest mój biologiczny ojciec ale nigdy nie poznałem prawdy. Mój ojczym który wychował mnie od pieluch zawsze będzie dla mnie jedynym ojcem ale mimo wszystko chciałbym poznać prawdę chcę poprostu wiedzieć i tyle, najgorsze jest to że nie wiem gdzie szukać może trzeba iść do urzędu miasta i tam coś się dowiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty adoptowana? a co z matka? jej nie szukasz? słabe prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem każdy mimo wszystko ma prawo poznać swoich biologicznych rodziców. Dla mnie nieznajomość mojego biologicznego ojca wiąże się z ciągłymi myślami kto to może być? Pamiętam jak byłem jeszcze małym dzieckiem jak moja matka mnie przed kimś kryła, wyglądało to w ten sposób że jak przechodził koło naszego domu taki jeden facet to zawsze mnie wołała do domu i kazała nie wychodzić. W późniejszym czasie pokapowałem ze ten facet to mój biologiczny ojciec którego do tej pory nigdy nie poznałem. Czasami zastanawiam się czy to nie czasem któryś z mieszkańców osiedla na którym mieszkam od urodzenia, mam nawet już pewne podejrzenia co do jednego pana ale cóż nie będę robił z siebie durnia i pytał się czy jest przypadkiem moim ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1981janek
Może go kiedyś znajdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość learnomenpect1975wzizh
tez tak myslałem i po rozmowie doszliśmy wspólnie do wniosku ,że powinienem poznać prawdę.to nie ma żadnego wpływu na nasze stosunki rodzinne.jego to też meczyło,a minęło już naprawdę sporo lat.najgorsze to ,że siostra okazała sie siostrą przyrodnia i to dla niej też był szok.jego to męczyło długie lata i teraz naprawdę zależy mu na tym żebym poznał sprawę do końca. Jasne http://m3m.in/tu/dnpv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam taki problem ,ale tu chodzi o dziadka :( jestem zla ,ze sie o tym dowiedzialam wszystko przez glupia ciotke co nie umialam trzymac jezyka za zebami. Mialam dziadka to byl moj przyjaciel moj autorytet ,zamrl kilka lat temu zalamalam sie zawsze kazdy mowi,ze mam za nim charakter itdd...i kiedys rozmawialam z ciotka i ona mi palnela,ze slyszala,ze mama to nie corka dziadka :O ciotka to zona mojego wujka od strony mamy.I ja o tym zapomnialam w ogole nie myslalam o tym olalam.Ale jakies kilka lat po tym pisalam z moja mama na gg i tak jakos o dziadku pisalysmy i napisalam jej nagle tak po prostu.Czemu nie powiedziala,ze dziadek nie jest jej tata.Myslalam,ze odpisze,ze jestem jakas walnieta i ,ze spyta kto to powiedzial ja powiem,ze ciotka a ona do niej poleci z pretensjami,ze takie glupoty gada,A mama mi odpisala skad o tym wiesz.Wtedy poczulam zimny pot doslownie udezrenie w ryj z piesci:O wtedy sie spytalam a kto jest Twoim ojcem i mama nie chce mi powiedziec mowi,ze dziadek,ze on ja wychowal i to jest jej ojciec z biologicznym nie ma i nie chce miec nic wspolnego.Babci sie nie spytam,bo jej by serce to zlamalo,ze ja wiem.A moja mama sama sie dowiedziala o tym majac 18 lat i to od wrednej tesciowej,ktora sie o tym dowiedziala.Bo wiadomo kazdy wiedzial tylko nie Mama.I malo tego mojaj Babcia nie mieszka w duzym miesnie.Male miasteczko okolo 6 tysiecy mieszkancow.A wiem,ze mojej mamy ojciec bilogiczny tam mieszka.Tak naprawde nic by mnie z tym czlowiekiem nie laczylo ,moj dziadek byl moim dziadkiem tego nic nie zmieni,ale chcialabym wiedziec.Mam tez problemy zdrowotne itd...tu wchodzi w gre genetyka jestem po prostu ciekawa,bo miasteczko malenkie a ja znam tam badzo duzo ludzi i nie ukrywam,ze moge zxnac i jego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1981janek
W moim przypadku jak pisałem wyżej to mam podejrzenia co do jednego pana że może być moim biologicznym ojcem. Przypuszczam również że są osoby które mogą wiedzieć kto jest moim ojcem często rozmawiam z ludźmi o moich dziadkach rodzicach mojej matki oczywiście i jej rodzeństwie próbowałem nawinąć kilkakrotnie temat że nie wiem kto jest moim biologicznym ojcem to zawsze jakoś temat się urywa. Moja narzeczona ostatnio spytała się naszego sąsiada który dobrze znał moją matkę czy wie może kto jest moim prawdziwym ojcem to odpowiedział że wie ale nie może jej powiedzieć. Nie wiem czy mówił wtedy prawdę czy nie w każdym razie nigdy od niego się prawdy nie dowiem gdyż nie dawno zmarł. Nie rozumiem czemu ludzie którzy coś wiedzą ukrywają to i nie chcą nic powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×