Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kattie.86

Nienawidzę swojego życia i rodziny i siebie

Polecane posty

Gość kattie.86

Mam 24 lata, mimo że pracuję, nie stać mnie na mieszkanie. Jeśli zapłacę 1000-1500zł za mieszkanie, nie będzie mnie stać na życie. Moi rodzice piją, nienawidzą mnie, obrażają, dochodzi nawet do rękoczynów, w domu są ciągle awantury. Nienawidzę swojego życia i myślę, że kiedyś się po prostu zabiję. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sobotaniedziela
glupio troche ale hcialabym miec znowu 24 lata..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam23
napisz skad jesteś chętnie porozmawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kattie.86
Z Warszawy. Nie chce mi się gadać o tym. Po prostu czuję się beznadziejnie i jak życiowy nieudacznik. Co zresztą moi rodzice podkreślają na każdym kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twxxee
skoro napisalas to chyba chcesz pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam23
a to nie przejmuj sie znajdziesz chłopaka i razem coś na początek wynajmiecie, powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest Twoja wina, że mediana pensji w Polsce (nie mylić ze kreatywną średnią GUS) wystarcza na opłacenie kawalerki i 2 bochenki chleba. Może poszukaj sobie faceta? Wtedy zrzucicie się na wynajem i wyprowadzisz się od rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sobotaniedziela
wa, wiec duze miasto wiec duze mozliwosci, co maja powiedziec ludziska z zabitych dechami miejsc?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtuś
kattie.86 > nie jestes nieudacznikiem, nie pozwol sobie tego wmówić. Spakuj się i odejdz od ludzi którzy cię wyniszczają po woli nim to się stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak sie przedstawic
to akurat normalne ze pracujesz i nie stac Cie na mieszkanie.... trzeba byc biznesmenem jakims zeby sobie kupic, ludzie biora kredyty na paredziesiat lat zeby sobie kupic mieszkanie, ja sama tez nie mam i nie stac mnie i raczej predko nie bedzie... moja propozycja jest taka... wynajmij mieszkanie razem z kolezanka i bedziecie sie skladac na oplaty, nie dosc ze bedziesz miala towarzystwo to i taniej wyjdzie.. jesli nie masz takiej kolezanki daj ogloszenie i ktos sie napewno znajdzie nie powinnas mieszkac w takiej sytuacji z rodzicami bo to Cie wykonczy, nie mysl ze sie zabijesz NIE WARTO! Przez toksycznych rodzicow? pamietaj ze Twoje zycie zalezy od Ciebie samej i Ty masz to, na co sama sie godzisz, jezeli jest Ci zle to zrob wszystko zeby to zmienic, poprostu zostaw taka rodzine i ucieknij od nich to sa rodzice a nikt nie mieszka wiecznie z rodzicami a jesli bys sie wyprowadzila to moze Wasze stosunki by sie polepszyly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kattie.86
Przez lata mieszkam w domu, gdzie obydwoje rodzice sa alkoholikami, ja miałam depresje, potem nerwicę, byłam zastraszana, oczerniana i znęcano się nade mną psychicznie. Niby juz to wszystko minęło, jestem starsza i lepiej daję sobie rade. Ale nie umiem żyć z innymi ludźmi, bo czuję się jak gówno. Nigdy nie byłam w żadnym związku, boję się ludzi i moim marzeniem jest być sama. Tak po prostu - nie musić słuchac narzekania, przygadywania, ciągłych pretensji, pouczania, przykrych słow. Jak o tym pisze, to płacze. Czuje się tak strasznie, jak śmieć, jak gówno. Moi rodzice tez nie chcą żebym z nimi mieszkała, śmieją się z tego, ale po prostu nie stac mnie na mieszkanie. Na pewno nie znajdę faceta, zwłaszcza żeby z nim mieszkać, czy żeby zniwelowac koszty utrzymania. czułabym się jak dziwka:O Poza tym nie chcę się z nikim wiązać:( Nie umiałabym mieszkać z obcymi ludźmi. Dwie kolezanki, z którymi mogłabym ewentualnie zamieszkać nie maja pieniędzy. Tzn. mogą się dorzucić do wspólnego mieszkania np. 400zł. A dwupokojowe mieszkania są drogie, nadal mnie nie stać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak sie przedstawic
to wynajmij na poczatek jednopokojowe mieszkanie, zalatwcie sobie dwa lozke i tak mieszkajcie... tak sie czujesz bo rodzice tak Cie traktowali... gdybys poznala kogos wartosciowego kto by Cie docenil i szanowal sama bys tez tak myslala czemu masz sie tak czuc? bo ktos Cie tak nazywa?? to teraz popatrz kim jest ten ktos, kto Cie tak traktuje?? alkoholikiem i pijakiem!! czyli kim? wybacz ale dla mnie nikim! wiec jak ktos "nikt" moze Ciebie tak nazywac? to oni maja problem nie Ty a na Tobie sie wyzywaja !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kattie.86
Bardzo śmieszne:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak sie przedstawic
nie wiem czy chodzilas na terapie, jesli nie to polecam, jesli przestalac to wroc. musisz isc do specjalisty ktory pomoze Ci zrozumiec ze jestes dobrym czlowiekiem to nie ktos decyduje o tym, jak masz sie czuc tylko Ty sama Twoi rodzice tak wyladowywali na Tobie swoj nalog, alkoholik to nie jest normalny czlowiek;/ to nie Twoja wina rozumiesz? oni nie mieli prawa Cie tak traktowac i Ty na to nie zasluzylas, nie masz prawa tak sie czuc! prosze Cie, zrozum to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkaskkkkaa
"nie wiem jak sie przedstawić" mozesz wstąpic na temat "prosze o obiektywna opinie"? równiez mam problemy w domu, moze mi tez cos wytłumaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak sie przedstawic
mozesz wkleic linka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak sie przedstawic
sorki juz mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kattie.86
Tak, wiem o tym, że są chorzy. Ale kiedy ktoś traktuje Cie jak gówno przez kilkanaście lat, zaczynasz myśleć, ze coś w tym musi być. Skoro rodzice mnie nienawidzą, dlaczego miałby mnie lubić ktoś inny, obcy ludzie?:O Nie wytrzymam psychicznie mieszkania z kimś w jednym pokoju, przykro mi. Wiem, ze to moja wina, dlatego zaznaczam, że nie chcę recepty na to, co robić. Chciałam po prostu o tym napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sobotaniedziela
3maj sie..! {}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efu9poewj
MIAUCZEĆ każdy może postaw się w sytuacji że już teraz nie masz domu, i co robisz? wynajmujesz! weż mieszkanie 2 pokoje niezależne i podnajmij jak sie postarasz to znajdziesz poniżej tysiaka i połowę kosztów stracisz a ty myślisz że jak ludzie na tym świecie żyją? jak nie mają to wyn ajmują! kurczę 6 lat dorosłości z toksycznym rodzicem to trzeba być masochistą, bo nie wierzę że aż tak kochasz szmal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kattie.86
Akurat... Mieszkanie w Warszawie dwupokojowe za mniej niz tysiąc? bardzo śmieszne:O Wejdź na dowolny serwis ogłoszeniowy. Ceny się zaczynają od 1500zł i to w miejscu, z którego do pracy będę jechać 1,5 godziny... Właśnie stawiam się w sytuacji osoby bezdomnej. Nie ma nigdzie domu - nigdy nie zapraszałam do siebie nikogo, nie traktuje tego miejsca jak własnego domu, nie odzywam się i nie udzielam. I załamuje mnie to tylko, bo naprawdę nie mam gdzie i jak wynająć mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak sie przedstawic
sprobuj znalezc znajomych i jak najmniej czasu spedzaj w domu! po pracy nie wracaj do domu tylko idz gdzies, jak nie masz kasy to idz nawet do biblioteki, posiedz w czytelni a moze spotkasz kogos milego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kattie.86
Ok, ale po co mam spotykać kogoś miłego?:O Z domu wychodzę o 8, zwykle wracam ok. 20-21, czasami później, czasami nie ma mnie całą noc (w weekend lub kiedy nie pracuję). Rzadko bywam w domu, ale wtedy moi rodzice maja o to pretensje - że nic nie robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieznany
sytuacja patowa ? nie popracuj nad soba otworz sie na ludzi jesli masz problem z mieszkaniem z kims - przezwyciezyj go wyjdz z domu - okaze sie, ze inni albo maja cie w nosie albo sa ci zyczliwi - jak by nie bylo nie bedziesz sie tak meczyc jak z rodzicami i nie uzalaj sie nad soba bo wpadasz w spirale beznadziei walcz z tym i pracuj nad soba ! powodzenia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak sie przedstawic
jak poznasz kogos milego to czas bedzie uplywal przyjemniej ... ja jak mam problem i siedze sama w domu to czuje sie fatalnie ale jak wyjde na spacer albo pojde do kolezanki to zapominam o tym, jak wracam do domu to przypominam sobie dlatego wiem ze warto sie czyms zajac, znajdz sobie jakies zainteresowania, cos co Cie pochlonie zebys nie musiala myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak sie przedstawic
sport jest dobry, wplywa na dobre samopoczucie i wyzwalaja sie wtedy endorfiny w organizmie i mozna popracowac nad sylwetka, mi pomaga..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kattie.86
Wiem, lubię sport, ale teraz nie uprawiam, bo nie stac mnie na to:( Staram się oszczędzać na mieszkanie... Dużo pracuje i rzadko bywam w domu, w tygodniu tylko śpie, co weekend gdzieś wychodze i poznaję nowych ludzi, włóczę się całymi nocami od klubu do klubu. Ale niedużo to pomaga. Tak jak pisałam, rodzice mają więcej pretensji, że nie pomagam w domu, że nic nie robię i traktuje dom jak hotel, co ich dodatkowo irytuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efu9poewj
świat kończy na warszwce? ludzie migrują za pracą i lepszym bytem a ty boiadolidsz i pewnie świata poza dzielnicą nmie widzisz weż się w garść zaraz ci stuknie ćwierćwiecze a myślisz jak nastolatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak sie przedstawic
zeby uprawiac sport nie trzeba miec kasy, mozna biegac sobie, jezdzic na rowerze ... rozumiem, porozmawiaj z rodzicami ze nie ma Cie w domu bo sytuacja jest taka moze to cos da?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×