Moja siodstra nie zda w 1kl LO ;/ pytania , proszę o rady

tak wiem , dopiero kwiecien jeszcze wiele można "zorganizowac" , ale nie sądze ze mogłabym zrobic więcej w tej sprawie ;(. Moja siostra w gim miała dobre stopnie , dostała się do swojego wymarzonego LO i pewnie byłoby dobrze ale nie jest. Chwile po rozpoczęciu roku szkolnego zmarła nasza mama ( na raka miała 45 lat) , zostałysmy same z dziadkami. NIby byl psycholog , niby wszystko było wporządku ale ona przestała się uczyć , jak się pozniej dowiedziałam nie chodziła na lekcje tylko jechała pks do innej miejscowości i siedziała w parku ( przyznała się a ja nie mialam nawet siły się wkurzac) , 1 sem skończyła z jedynką z polskiego i samymi 2 ( poszłam pogadałam wyjaśniłam nauczyciele postanowili jej pomóc czyt znowu psycholog). Przed feriami zaczeła chorowac : angina ( dwa razy) , potem nerki , potem wyrostek robaczkowy ( trudno powiedziec ile dni ona była w szkole ;/) . Teraz juz się całkiem zalamała bo tyle zaległości , bo jak ma oceny to marne , dosżły lęki przed szkołą . Moje pytania: 1. Co mogę jedszcze zrobic poza rozmową i wizytami u psychologa? 2. jesli uwali 1 kl moze podejsc do normalnej rekrutacji w innym LO? na zasadach jak aktualnie konczący gimnazjalista 3. Czy musi zostac w tej szkole ? ( wolałabym zmienic , ta szkoła jest typowym elitarnym LO chciałabym wysłac ją do bardziej "kameralnego" zeby złapała równowage i nadrobiła zaległosci) uf! strasznie się rozpisałam , dzięki z góry za pomoc! sorry za błędy , ale ten temat budzi we mnie mnóstwo emocji ;/

1 Najlepiej to robić wszystko aby jak najmniej myślała o tych wydarzeniach. Inaczej żeby nie miała czasu na rozmyślanie o tym bo najgorsza jest cisza wtedy człowiek rozmyśla o samotności, pustce i podobnych rzeczach. 2 i 3 szkolę może zmienić wystarczy złożyć papiery (jeśli zda do drugiej to też może)

Idź do nauczycieli z przedmiotów z których ma zagrożenie, zapytaj co ma zdać żeby jakoś dostała te 2. Nie ma sensu się poddawać, może jakoś się jej uda przejść przez to. Wspieraj ją, pomagaj w nauce, sprawdzaj czy się uczy i czy chodzi do szkoły. Widać jesteś silniejsza od siostry, to bardzo duża odpowiedzialność dla Ciebie, ale spróbuj zrobić co w Twojej mocy. Nie napadaj na nią, niech wie, że jej pomagasz, a nie kontrolujesz. Idź do dyrektora czy sekretariatu szkoły do której ją chcesz przenieść i spytaj co w takim wypadku masz robić. Ale najpierw zapytaj siostry czy ona chce być przeniesiona, ta decyzja raczej powinna zależeć od niej. Twoja siostra nie powinna chodzić do psychologa, tylko na psychoterapię (nie każdy psycholog to psychoterapeuta), która najczęściej trwa od kilku miesięcy nawet do kilku lat. Nie wystarczą dwie-trzy rozmowy i po sprawie. Psychoterapeutę trzeba sobie znaleźć, a nie iść do pierwszego lepszego. Jeśli od początku poczuje, że ten człowiek jej nie pomoże, to powinna iść do innego. Jednak to duży wydatek.