Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oscypka

zabawa kupą

Polecane posty

Gość oscypka

dzieczyny. moja corka ma 2 latka i od jakiegos czasu zaczela sie bawic kupą. jestem przed nauka zalatwiania potrzeb na nocniczek- czekam na ladna pogode aby puscic ja w majtakch, bo ja jak narazie wszystkie inne metody zawiodly nauki... corka jak ma kupke w pieluszce a ja nie przyuwaze bo np. lezy juz w lozeczku sciaga pieluszke i smaruje co sie da. wie, ze zle robi.... rozmowa nic nie pomaga... macie jakies pomysly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kup jej modelinę play doh czy jakoś tak:D, poważnie mówię, kup jej akcesoria które zajmą jej ciekawość do substancji mazistych:D. Dzieci bardzo często interesują się czymś nowym co do tej pory na przykład było schowane w pampersie. Dla dzieci nie ma że coś jest brzydkie albo niewłaściwe, jak je coś zaciekawi to muszą spróbować wszystkiego. Napewno nie gań jej za to ale ciągle uświadamiaj że kupka i siku należą do nocnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oscypka
plasteline ma i uwielbia się nią bawić... mi sie wlasnie wydaje ze traktuje ona kupe jak ciastoline... :( juz nie mam na nia sil....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D troszkę mnie to bawi choć gdybym była na twoim miejscu też pewnie minę miała bym nie tęgą;D. Pamiętam jak dziecko którym się opiekowałam (12mies chłopiec) zrobił ładnie kupę do nocniczka i w momencie kiedy ja byłam (dosłownie na chwilkę) z tym nocnikiem w łazience to on zdążył zrobić jakąś resztkę:/ i umazać siebie i zabawki a przy tym widać było wyraźnie że jest z siebie dumny:/ :D. Ucz małą robienia kupy tylk odo nocnika bo to akurat łatwiej kontrolować niż siku bo i trwa to dłużej i widać po minie że coś się szykuje i nie pozwalaj gmyrać łapkami w nocniku a jak tylko poczujesz że zrobiła coś w pieluchę to do łazienki, rozbieranko,pod kranik a ppielucha z dala od małej, chyba to jedyny sposób, musiałabyś to kontrolować i za każdym razem kiedy najdzie ją na eksperymenty mówić że kupa jest brudna i pachnie brzydko a rączki powinny być pachnące i czyste:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może też twoja mała jest tym dzieckiem które właśnie na przekór będzie robiło po swojemu? Minie jej to napewno jak pójdzie do przedszkola i zobaczy jak inne dzieci ładnie się załatwiają, no chyba że do tego czasu jej samej przejdzie ta fascynacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoooo masakraaa
bawić się kupą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerer
dfdfdfdfdf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamyllla
Moja corka miala podobnie... 2,5 roku, zaczela bawic sie kupa. Zdarzalo sie to srednio raz w tygodniu, podczas po poludniowej drzemki, po lanczu, wyjmowala sobie srake z pieluchy i lepila z niej rozne dziela sztuki, albo malowala co sie da, wlacznie z sama soba. Nie pomagalo stanie w kacie, szlaban na lakocie, nic. Az ktoregos razu zdarzylo jej sie zrobic numer z kupa na wsi, na dzialce. Pojechalam z nia autem jakos w lipcu, zeby zrobic porzadek. Domek dopiero sie buduje, nie ma cieplej wody, poki co prowizorka. Zagapilam sie i nie zauwzylam, jak wyjela sobie gowienko z pieluchy i sie nim usmarowala. No niestety, sama sobie winna. Nie moglam wsadzic jej smierdzacej i obsranej do auta, bo by zabrudzila tapicerke i nie wytrzymalabym jazdy 100km w takim smrodzie. Rozebralam ja i wyrzucilam ubrania do smieci. Zrobilam jej wiejski prysznic - po prostu umylam ja zima woda z polewaka i chusteczkami. Wiadomo, ze sie jej to nie podobalo. Byl to dla niej rodzaj kary, a ja nie mialam wyboru. Spakowalam ja w recznik i do auta i pojechalysmy do domu. Juz nie mogla dalej sie bawic, bo by sie zaziebila. Sama sobie wymierzyla kare stulecia i przestala wpadac na takie glupie pomysly. Juz od dwoch miesiecy mam spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ma 3 lata i ten sam problem... Nic nie pomaga.Wie że robi źle, bo jak go złapię na gorącym uczynku to od razu ucieka albo płacze.Nie mam już siły... Dodam, że siku od dawna robi w toalecie natomiast kupy za nic w świecie. Czeka aż założę mu pampersa i dopiero się załatwia.Kiedyś go przetrzymałam - nie zakładałam pieluchy - to wstrzymywał 3 dni! Miał wzdęty brzuch, płakał i w końcu nawalił w majtki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość11111111
Wiem, że minęło kilka lat, ale jestem wstrząśnięta wypowiedzią Kamyllly. Biedne dziecko. Mój syn ma ponad dwa lata i niestety ten fascynujący materiał do mazania ścian, dywanów, zabawek i siebie, odkrył ponad pół roku temu. Póki spał w dziecięcym łóżeczku, to szkody dotyczyły tylko łóżeczka. Od 20 miesiąca śpi w normalnym łóżku no i ma sam pokój. Tłumaczyć, żeby tego nie robił to ja sobie mogę :P Nawet zaangażowałam go do sprzątania, by zrozumiał, że tego tu nie powinno być. Zrozumiał... dlatego z kupką czeka specjalnie aż będzie sam. Kładę go spać, zaglądam co jakiś czas aby złapać pełną pieluchę. Czasem z samego rana zrobi taką niespodziankę. Ściany szoruję aż farba schodzi heh. Jedyne co "pomaga" to przedłużanie momentu dobrania się do tych "wspaniałych skarbów". Na pieluchę zakładam majteczki, takie zwykłe. Na majteczkach zapinam body. Czasem jednak to omija. Nie trawię rajstop, więcej z nimi męczarni, ale chyba się z nimi przeproszę i pod body założę rajstopki, zamiast majteczek. Dużo mniejsze szanse, że się dobierze. Dla innych rodziców taka rada (zwłaszcza dla takich Kamylll), nie karzcie dziecka za to, że jest dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Móje dzieci 4 i 6 lat codziennie bawią się kupa ,smarują się.Nic im nie mówię,tylko żeby nie brały do buzi i posprzątały po sobie. Zwracam im uwagę żeby kupy nie roznosiły po mieszkaniu ,bo robi się brudno.A tak to niech się bawią,kupa nie gryzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojemu pozwalam się bawić kupą tylko w łazience podczas kąpieli .Kupka czeka w nocniku a potem sobie lepi.Do pokoju zakaz wnoszenia,potem się kąpie i nie ma śladu po kupie.Siusiu też się bawi,czasem pije,ale tego mu nie zabraniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy gadacie,że tylko 2 latki?Mój 9 letni syn codziennie lepi babki z kupy i udaje że są do pieczenia i częstuje inne dzieci(na niby).Ogólnie to wszyscy uciekają od tych babeczke.On uwielbia gotować i chciał i to upiec ale zabroniłam. Chyba przesadzacie z tymi zakazami zabawy kupą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze że moje dzieci się brzydzą kupą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kiedys sprobowala. Masakra z tymi dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ja mam ten problem.Masakra. Na nocnik nie usiądzie, ale jak ma kupę, to zaraz używa jej do własnych celów. Oszaleć można!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gimby/koprofile dopadli temat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My pozwalamy, niech się pobawi,a potem umyje ręce. Czasem wspólnie się bawimy,lepimy figurki. Dziecko chętnie robi kupę w nocnik ,bo wie że będzie fajna zabawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kafeterianki też sie bawią kupą tylko sie do tego nie przyznają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bawią się podczas sesji BDSM,w których to niektóre chętnie biorą udział. Jedno jest pewne, po kupie trudno domyć ręce,albo trzeba sie oswoić z tym zapachem. Raczej szkodliwy nie jest, tylko śmierdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fryziallo
Moja córeczka ma 19 lat. Od czasu do czasu bawi się kupą swoją lub starszego kuzyna. Pozwalam jej na to, pilnując aby dziecko nie ubrudziło obrazów w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×