okres mi się spóźnia, a nie uprawiałam seksu jako seksu!

hej, wiem że to już kolejny "nudny" temat na forum, ale ja naprawdę potrzebuje rady. No Więc, okres mi się spóźnia, powinnam dostać pod koniec miesiąca a nie miałam w marcu, i do tej pory jeszcze nie mam. Mam chłopaka, lecz nie zdecydowaliśmy się na seks jeszcze więc zabawiamy się w inne sposoby. Ostatnio on "wkładał" mi, ale nie tak żeby przebić błonę, i dodam że nie "spuścił się" na mnie, ponieważ za każdym razem wychodził do łazienki. Jest to możliwe abym zaszła w ciążę? Kilka razy mnie to zabolało i boję się że mógł przebić błonę, lecz dodam po raz kolejny że na pewno nie "spuścił się". Proszę Was o pomoc!!...

zrób test ! ponieważ dziewictwo nie wyklucza macieżyństwa :)

Wiesz, że błona jest przepuszczalna, a więc nie ma problemu,aby plemik tam się doatł, bo tak się składa, że na lekcji bilogii mówili, że plemnik posiada na główce akrosom, który rozpuszcza błonę, więc bedąc nadal dziewicą możesz zajść w ciąże. Możesz miec jakies zaburzenia hormonalne, albo rzeczywiście jestes w ciąży... Jeśli w momencie "zabaw erotycznych" miałaś ślub przezroczysty i bardzo rozciągliwy to zapewne możesz uważać, że wpadłaś... A teraz ocena moralna - jesli zdecydowalście się na to, to teraz musicie ponieść konsekwencje.

po opisie owej 'zabawy' i użytego słownictwa 'nie spuścił się' stwierdzam że jesteś zdecydowanie niedojrzała na jakiekolwiek seksualne kontakty. A odpowiadając na Twoje pytanie - w płynie przed wytryskiem mogą znajdować się śladowe ilości plemników. Zostało udowodnione że są one albo martwe albo za mało ruchliwe żeby mogło dojść do zapłodnienia. Chyba że.....wcześniej doszło do wytrysku i w momencie pojawienia się nowego płynu były w nim plemniki z tego poprzedniego. Popracuj nad swoją wiedzą ogólną w tym temacie dziewczyno i nad słownictwem bo jak faktycznie zajdziesz w ciążę to będzie kolejne biedne dziecko... tyle ode mnie

przepraszam za słownictwo nie potrafiłam na razie znaleźć lepszego. I kiedy on już raz doszedł nie powtarzaliśmy tego. a co do śluzu to nie wiem ale nie wydaje mi się aby był gęsty itd. i dodam że już tak miałam że przez miesiąc nie miałam okresu czasami nawet nie miałam chyba 2. Ale wtedy nie zabawialiśmy się tak.

właśnie gęsty śluz to by było ok, bo to mogłoby oznaczać że jest już po owulacji. W momencie owu śluz jest lepki i rozciągliwy jak białko jajka kurzego. Poczytaj co i jak, zresztą teraz to już musztarda po obiedzie. Raczej niemożliwe żebyś zaszła w ten sposób w ciążę - takie moje zdanie. To wcale nie jest tak łatwo jak sie wydaje. A okres może Ci się opóźńiać ze stresu.

chłopak mnie pocieszał że to niemożliwe ponieważ bądź co bądź on nie doszedł kiedy był we mnie, i no nie wkładał głęboko ponieważ mnie to bolało, więc twierdzi że nie przebił błony. ja Zawsze myślałam że nie można zajść w ciąże będąc dziewica?.. a śluz miałam normalny (na pewno nie lepki raczej taki.. jakby wodnisty bardziej), i dodam że ja nie doszłam ani razy będąc z nim.

ja Zawsze myślałam że nie można zajść w ciąże będąc dziewica?.. i tu się znowu kłania brak edukacji seksualnej w szkołach:O:O a śluz miałam normalny (na pewno nie lepki raczej taki.. jakby wodnisty bardziej), - może Ci się pomyliło ze śluzem który jest w momencie podniecenia co? i dodam że ja nie doszłam ani razy będąc z nim. to akurat ma tyle do tego co dzisiejsza niestrawność do wigilijnego karpia:O podsumowując - uważam że miałabyś mega pecha (lub szczęście) gdybyś w ten sposób zaszła i mogłabyś zacząć grać w toto-lotka;) ale na przyszłość nie zabieraj się za rzeczy o których nie masz pojęcia.

dzięki Aga.. i nie zamierzam się zabierać przez kolejne 10 lat..:|.. za dużo stresu.. tylko niech ten okres już przyjdzie !.. ;(.. może są jakieś sposoby aby wywołać okres?

siedemnastka - ja nie jestem internetowym ginekologiem, ani żadnym ginekologiem więc tego nie wiem;) mówię Ci tylko jako osoba postronna która patrzy na to co opisujesz z boku...myślę że jest to bardzo bardzo bardzo małoprawdopodobne wręcz niemożliwe. Co do tego że przez 10 lat nic nic to nie przesadzaj tylko pomyśl o wszystkim;) Osobiście nie radzę tabletek bo są cholernie niezdrowe, a Twoim wieku już bardzo, ale zrobisz jak będziesz chciała. Wyrażam tylko swoje zdanie. co do wywołania okresu, to kiedyś jak jeszcze miałam tego typu problemy (oby nie wróciły) to czasem piłam zioła czarnej malwy. Są do kupienia w każdym sklepie zielarskim za ok 2 złote. To takie listki, dajesz do szklanki i robisz z tego herbatę. Okropne w smaku ale chyba pomagają jak spóżnia się okres. Oprócz tego ewentualnie ciepła kąpiel i nie stresuj się bo to pogarsza sytuację. Jeszcze jedną rzecz Ci powiem, to dosyć ważne. Możliwe że miałaś z powodu stresu cykl bezowulacyjny i jeśli tak to w ten sposób możesz wywołać miesiączkę. Jeśli natomiast owulacja już była to choćbyś stawała na głowie nie przyspieszysz bo zawsze okres występuje w równym czasie po owulacji - chyba że są jakieś problemy zdrowotne, ale to inna bajka - więc pozostaje jedynie czekać. Gdybyś codziennie rano mierzyła temperaturę np w ustach to przy odpowiedniej interpretacji wiedziałabyś czy miałas już owulację czy też nie. Ale to też odrębna bajka..... Ale właśnie, a propos temperatury. W ciąży jest ZAWSZE podwyższona....tak więc żeby samą siebie uspokoić, możesz sobie zmierzyć rano, przed wstaniem z łóżka np w ustach i jeśli np nie przekroczy 36.6 to kolejny argument na to że NIEPOTRZEBNIE SIĘ ZAMARTWIASZ. sorry za długi wykład, interesuję się tymi rzeczami;) moim zdaniem jest wszystko ok:)

dzięki wielkie :) na pewno rano zmierzę, i powinnam chyba wyluzować, no ale mam nadzieje że niedługo przyjdzie.. od jakoś 2-3 dni tak troszkę mnie brzuch na dole boli, i przestaje.. więc nie wiem.. może się zbliża... jeszcze raz Wielkie dzięki. Trochę mnie uspokoiłaś.

nie wiem czy ktoś Mi odpisze.. Ale dostałam okres wczoraj.. :D od kilku dni bolał mnie brzuch więc no poczytałam troszkę i postanowiłam tak jakby "wywołać okres" wypiłam sok z cytrynki po południu, wieczorem 1 polopirynę rozpuszczalna, ciepła kąpiel i spać. Następnego dnia jakoś po południu dostałam okresu, nie wiem czy to zbieg okoliczności czy nie, ale tu mam pytanie. Gdyż na początku okresu (wczoraj) miałam takie brązowe plamy, ponieważ z pochwy leciała mi tak jakby krew, bez tego śluzy, i nie był to bardzo obfity okres, ponieważ bywało że miałam obfitsze- przeważnie mam obfite. Dziś już pojawił mi się okres ze śluzem, lecz no nie jest on obfity tak jak potrafił być, boje się że mogłam czymś sobie zaszkodzić? co to może znaczyć ze mam teraz taki okres? Proszę pomocyyy :)))

Mogłaś mieć cykl bezowulacyjny, wtedy zazwyczaj krwawienie jest skąpe.

czyli to nie jest żadne ryzyko że wpadłam? ani że cos jest nie tak ze mna?