Przemoc ze strony babci

Mam 16 lat. Moi rodzice sa po rozwodzie. Obecnie mieszkam z mama, bratem i babcia. Niby wszystko pieknie.. Babcia ma fioła na punkcie porzadku i sprzatania. Dla niej wszystko musi byc wysprzatane na wysoki polysk. Nieraz byly juz awantury o to (nie za bardzo lubie sprztac). Najczesciej jest tak kiedy mama jest w pracy wiec babka ma pole do popisu.. Kiedy ostatnio jej odpowiedzialam takim tonem co ona zaczelo sie.. Zaczela mnie wyzywac. Typu " Ty swinio, nic nie robisz, zamknij morde" itp.. Za chwile zaczelo sie znowu.. zaczela mnie wyzywac jeszcze gorzej.. ze jestem poje***, suka itp.. Za chwile stwierdzila ze " zaraz mnie rozje*** " i zaczela mnie szarpac.. Nie wiem jak wlasna babcia moze tak postapic. Zupelnie nie wiem co mam zrobic.. Mama probowala z nia rozmawiac ale to nic nie daje.. nie wiem co mam zrobic zeby wiecej tego nie znosic. Mam dosyc ciaglego ponizania. Do taty nie moge sie wyprowadzic poniewaz ma male mieszkanie.. Moze wy mi powiecie co moge zrobic w takiej sytuacji.. Nie wiem czy mozna w ogole to jakos zmienic, czy mozna mi jakos pomoc. Prosze, doradzcie mi cos. :(

Nie przejmuj się. teraz to jest dla ciebie tragedia, ale kiedys bedziesz dorosla i bedziesz sie smiala z babcia z waszych klotni . babcia chce cie nauczyc wedlug jej stereotypow jak masz byc kobieta. dawniej uwazano ze kobieta powinna umiec sprzatac, gotowac, chodzic do pracy i jeszcze ladnie wygladac

No rozumiem ze to klotnie. Ale to juz sie chyba przeradza w cos gorszego. Chyba to wszystko zabrnelo za daleko. Takie slowa i w ogole.. Dochodzilo juz do szarpaniny o jakis glupi porzadek?

powiedz jej żeby tak nie psioczyła bo jej jeszcze szczęka wypadnie. a jak tak lubi porządek niech sama sprzta

'Za chwile stwierdzila ze " zaraz mnie rozje*** " i zaczela mnie szarpac.. ' babcia sie chyba naogladalal matrixa :D